Zgapiam ćwiczenie...

[Namanira]

... i czekam na odpowiedzi :_zacieszacz:

 

1. Jak postrzegam siebie w sferze psychicznej?

2. Jak postrzegam swój wygląd?

3. Jakie zmiany planuję w nowym roku?

[dezire3]

... i czekam na odpowiedzi :_zacieszacz:

 

1. Jak postrzegam siebie w sferze psychicznej?

 

10 denarów-jako osobe silna psychicznie niosacą wartości rodzinne przez życie,tradycjonalistkę...silna kobieta która ma mocne korzenie..

2. Jak postrzegam swój wygląd?

 

6 mieczy-wydaje mi się że często eksperymentujesz z wygladem,szukasz swojego stylu....

3. Jakie zmiany planuję w nowym roku?

 

9 denarów-może zmiany w wygladzie na bardziej naturalny..mniej makijażu...jakieś ciuszki lekkie zwiewne...moze ekologiczne np.len na lato...napewno cos blizej natury

[Namanira]

10 denarów-jako osobe silna psychicznie niosacą wartości rodzinne przez życie,tradycjonalistkę...silna kobieta która ma mocne korzenie..

 

Silna owszem, ale chyba raczej zahartowana Nie wiem czy zupełna tradycjonalistka, łatwo adaptuje się w "nowym" ale cenię tradycję i żal mi że zanika.

 

6 mieczy-wydaje mi się że często eksperymentujesz z wygladem,szukasz swojego stylu....

 

Się zgadza

 

9 denarów-może zmiany w wygladzie na bardziej naturalny..mniej makijażu...jakieś ciuszki lekkie zwiewne...moze ekologiczne np.len na lato...napewno cos blizej natury

 

 

No akurat jestem obecnie tak naturalna, że bardziej być nie można chyba Nawet tusz leci od święta.

[dezire3]

to jeszcze dwie rzeczy mi przychodzą na mys co chcesz zmienic w 2010

moze chcesz sie bardziej odsłonić...pokazać troche ciałka,,,wiekszy dekolt...cos w tym stylu...albo chcesz przejsc na wegetarianizm...:oczko2:

[Namanira]

No zgadza się, myślę konkretniej o weganiźmie, ale marnie to widzę :co_jest_na:

[dezire3]

no bo ty takie naturalne bardzo dziewcze jestes w tych kartach:mrgreen:powodzenia mam nadzieje że ci sie uda bo nie kladłam jeszcze kart na nikogo kto jest tak blisko natury ...a karty wyraznie pokazuja milosc do zwierzat:serce:

[Namanira]

Ale fajnie z tą naturą :mrgreen: Ze zwierzętami też trafiłaś, bo nie tyle że nie lubiłam ale wielu się bałam lub brzydziłam (głównie różne takie małe bzykające czy pełzające albo o 8 nogach hehe). Zauważyłam, że mi to mija a swojego zwierza rozpieszczam nieprzyzwoicie ku niezadowoleniu mamy