e-miś Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Dzisiejszej nocy przyśnił mi się bardzo dziwny sen.... nie wien w jaki sposób mogę go sama zinterpretować, więc piszę z nadzieją że mi pomożecie;) otóż śniło mi się, że jadę na egzamin, zaś w między czasie znalazłam się tak jakby w szpitalu, choć budynku nie widziałam, na placu stały łóżka z chorymi ludżmi, później sytuacja się odwróciła i zamiast dziewczyny jadącej na egzamin na uczelnie stałam się chłopakiem, który stał przy jakiejś chorej dziewczynce i trzymał ją za rękę, żeby się nie bała.... i zamiast to jej pielęgniarka zastrzyki dawała mi... sposób w jaki to robiła też był nie spotykany, ponieważ kuła mnie dwa razy raz w ramię i wciskała mi porcję tej substancji, drugi raz w palec. widziałam jak z ręka leci mi krew ale tak tylko delikatnie. Wiem iż widok krwi we śnie to nic dobrego, ale co oznaczaają pozostełe znaki???? później chodziłam (będąc jeszcze nadal mężczyzną) i nie potrafiłam znaleźć drogi powrotnej, krążyłam wciąż w koło. Jeśli potraficie mi pomóc będę bardzo wdzięczna... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 31 Stycznia 2010 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 Witaj Z Twojego opisu snu może wynikać, że chyba czujesz się nieco zagubiona w życiu. Obierasz jakąś drogę, która niesie z sobą jakiś poważny problem. Wymaga on uwagi i zamiany ról. Fakt, że we śnie jesteś chłopakiem dla mnie oznaczać może przejęcie jakiejś postawy- siły przyjęcia na siebie części odpowiedzialności. Zamiast chorej, to Tobie dawano zastrzyk. Zastanawiałaś się dlaczego Ciebie postawiono leczyć? Zastanawia mnie też inna rzecz sam fakt szpitala jakby sprawa się przeciągała i wymagała "uzdrowienia". Proszę powiedz co myślisz. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-miś Napisano 31 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2010 hmm... dziękuję za odpowiedź nie rozumiem do końca o co chodzi z tym szpitalem???? co do zmiany ról to już od dawna tak jest, przejełam na siebie rolę matki i jej wszystkie obowiązki w domu, opiekunki. mam dużo siły i większość ludzi twierdzi iż mam postawę bardziej faceta bo umiem sobie ze wszystkim poradzić.... nie potrafię jednak zinterpretować dlaczego to mnie chcieli leczyć, może to oznaczać jakieś niebezpieczeństwo, lub chorąbę???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi