Skocz do zawartości

Wykluwające się piskę i po raz kolejny ryby


NESZKA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Dzisiaj śniło mi się jakby podwójnie.

Najpierw śniło mi się, że przygotowujemy z mamą jajka na wielkanoc...wybierałyśmy, oglądałyśmy, myłyśmy...itd...Kiedy wzięłam jedno z tych jajek do ręki poczułam, wiedziałam że jest w nim kurczak i jest jakby inne w środku - pełniejsze, większe....i po chwili wykluł się w moich rękach żółciutki kurczak :))) Na stole kuchennym urósł do wielkości małej kury ale nadal wyglądał jak kurczak tylko taki większy. Zeskoczył ze stołu kuchennego i zaczął sobie chodzić po mieszkaniu. Stał się maskotką całej rodziny.

 

Druga część snu to zupełnie inna...Złapałam dwie złote rybk - ryby bo były średniej wielkości...świeciły się na pomarańczowoi...trzymałam je w rękach i chciałam wrzucić do akwarium (którym we śnie był wielki telewizor w salonie). Mój tata stwierdził, że one tam się zmarnują. Postanowiłam więc, że je sobie zjemy. Poszłam nad jezioro i odcięłam jednej głowę a druga jakby wypadła mi z ręki i w jakiejś odległości sobie leżała. Nawet sę zdziwiłam, że nie usnęła. Wróciłam do domu z rybą a mój tata stwierdził, że ta ryba nie nadaje się do jedzenia.Jak dla nmie wyglądała dobrze, miała białe, świeżo mięso. Stwierdziłam, że ten mój ojciec sam nie wie czego chce więc wróciłam po tą drugą rybę i obie wrzyciłam do akwarium i przeżyły...tylko ta jedna biedaczka została już bez głowy...później znalazłam się z moim obecnym szefem obok akwarium i wybieraliśmy sobie rybki...ja wybrałam beżową a on niebieską...(kiedy pokazałam mu, że chcę tą beżową rybkę - obok niej zaczęły pływać inne i zaczęły się z nią bawić).

 

W realnym życiu nie przepadam za beżowym kolorem...

Chciałam zaznaczyć, że nigdy w realnym życiu nie zabiłam zwierzaka (może próczy upierdliwego komara) a tymbardziej nie odcięłabym rybie głowy. Nie jestem małądziewczynką...mam 30 parę lat...i rozmawiam z rodzicami ale już dawno nie wydają mi poleceń. Może ważne jest to, że nie jestem zamężna...ale mam faceta (trochę sama próbowałam coś wyjaśnić ale nie wiem czy trafnie)

 

dzięki za przeczytanie i z niecierpliwością czekam na odpowiedź.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...