Skocz do zawartości

prosze o małe wyjaśnienie


emanko

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem tu nowy. Od jakiegos czasu praktykuje medytacje - tak dla relaksu. Odliczam sobie od 30 do 0 i staram się o niczym nie myśleć tylko słuchać muzyki(bo zawsze medytuje z muzyka) i obserwowac co robi moje ciało. No i po jakimś czasie zaczyna mi sie ruszać głowa, zataczac kręgi. Wracam do pozycki wyjsciowej staram się ją trzymac prosto i znowu się kreci. Albo kołyszę sie na prawo i lewo. Czym to jest spowodowane?:P moze coś mnie opętało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opetanie to raczej nie jest...obserwuj dalej to prawdopodobnie dopiero preludium reakcji.ja na przyklad zaczynam ruszac rekoma ktorymi w rzeczywistosci nie ruszam.przestaje miec swiadomosc gdzie one sa tak naprawde.mozesz sprobowac nie obserwowac tylko daj sie poniesc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory myslałem że piszesz operacje magiczne i energetyczne :) to ja sobie daruje :) te medytacje lekarz zalecił mi na nerwice lękową i lepiej sobie daruje

 

no dobra widze ze troche obeznani jesteście bo stosowałem też medytacje dynamiczną i wprowadziłem się taki stan gdzie moje ciało same tanczyło w rytm muzyki sam jakby sie rozpłynałem. Jakoś tak to mogę opisać

Edytowane przez Wiedźmin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem powinienes kontynuowac, bo jakby nie patrzec daje to ogromny relaks i spowalnia na chwile reakcje fizjologiczne co pozwala zachowac spokoj i dystans.dlugotrwale uprawianie medytacji pozwala wyzbyc sie obaz i lekow a pojawia sie uczucie blogosci.wiele badan tego dowodzi a z wlasnego doswiadczenia wiem ze dziala.jesli jednak stresuja cie twoje reakcje to moze rzeczywiscie sobie odpusc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko to czasami jest tak, że jak wkładam słuchawki to od czasu do czasu głowa sama mi się rusza, nie wiem może już wyuczyłem się tego odruchu :) fakt faktem szybko wszystkiego się uczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabawne, lekarz zalecił Ci jakąś medytację ? ma jakieś kwalifikacje do tego ?

 

bo ja zacznę wypisywać recepty. będzie zabawa dopiero.

 

Spójrz.

jeśli ktoś poleca Ci "medytację", powinien wiedzieć, co powinieneś zrobić

jak się dzieje takie coś jak piszesz, po to by przypadkowi ludzie nie musieli Ci "doradzać".

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Wielu lekarzy zaleca medytację jako środek na odprężenie i relaks. I nie chodiz o recepte, ale o zwykłą radę: pomedytuj, wycisz sie, idź na spacer. Lekarze takze to doradzaja i twój sarkazmn jest tu niepotrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

medytacja to narzędzie zmieniające umysł w pewien szczególny sposób. po forum widać, że pod tym słowem ludzie ukrywają

transe, egojazdy, boskie stany, próby ekstererioryzacji (uf, to słowo się nie przyjmie) etc.

 

tym medytacja nie jest.

 

nie widzę przeszkód by doradzać spacer po lesie czy gorącą kąpiel. Chodzi o poziom kompetencji.

daje się zauważyć, że stosunkowo mało jest zapytań na forum brzmi: chodziłem po lesie, i nagle ! wtem ! stało się coś niesamowitego,

zaś jest BARDZO dużo zapytań pt. zacząłem medytować, i nagle słyszę głosy, widzę światła etc, kończące sie nawet opętaniem

w bardzo bardzo krańcowych przypadkach. Nie podaje się nawet metody/szkoły, no bo wszystkie drogi prowadzą do tego samego -_-''

nasz krąg kulturowy jeszcze słabo sobie z tym radzi, stąd wiele problemów.

 

Zachęcam jednocześnie do medytacji, to wspaniała rzecz, wykonywana wg. dobrych instrukcji jest jednym z ważnych elementów >rozwoju<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziękuję za wszystkie odpowiedzi. a głosy to słyszałem przed zaśnięciem jakies urywki rozmów raz zdarzyło sie że słyszałem tekst "posuń się" gdy leżałem na łóżku. Ale to zignorowalem zajałem sie modlitwą i wszystko przeszło :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

to nic nadzwyczajnego przed snem przeważnie mamy chaos w umyśle, który chce zbyt wczesnie posegregować informacje które nabył w ciągu dnia.. można właśnie to odczuwać "słyszeć" bezsensowne słowa, czy bezsensowne sny.. nasz umysł radzi sobie po swojemu... nie ma sie czego bać.

 

jeśli chodzi o medytacje... myślę ze nie ma co robić igły z widły snosnowiczanin. Medytacja to nie wywoływanie duchów itp. Po prostu usiąć i próbuj wsłuchać się w siebie... to ze zaczyna Ci się dziwnie dziać z ciałem to tez jest normalna reakcja nieprzyzwyczajonego ciała (podświadoma reakcja) chęć przerwania .. N początku jest to jak najbardziej wporządku i wcale nie jest zapowiedziom opętania czy czegoś tam..

 

lepiej włączyć sobie muzykę relaksacyjna położyć się w łóżku zrobić sobie klimat w pokoju.. świece, może kadzidła,tylko zeby Ci nikt nie przeszkadzał.. po porstu leż i wsłuchuj się w muzykę każdy dźwięk i pozwól płynąc tej melodii w Tobie. Regularny rekax chociaż nawet po 30 minut dziennie o tej samej porze dnia.. wieczorem np. powinien przynieść duże efekty.. Twoja nerwowość powinna się osłabić albo nawet zniknąć, jednak nie oczekuj wielkich efektów po krótkim czasie .. chodzi o cierpliwość i Twoja chęć.. medytowanie z przymusu nic nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Teraz sie okaze, ze medytacja jest jednym z gzrechów głównych, a przy tym takim złem i zagrozeniem, że tzreba ja na specjalną recepte zapisac pacjentowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem. Ale kuszeni i narażeni na złe byty jesteśmy cały czas. Nie ważne, czy medytujemy czy robimy inne czynności życiowe. Ja wolę się zabezpieczyć runami podczas medytacji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

hmm może w tych obrazach chodzi o to ze poprzez medytacje poznajesz siebie i na wierzch wychodzą Twoje złe strony (demony) jak i dobre (wróżki) ... zagłębiasz się w swoją mroczną i dobrą naturę. :) Spokój odmalowany na twarzach medytujących jest poporstu znakiem, że jest się zdystansowanym od tych iluzji .. Obserwatorem. Widac granicę pomiędzy opętaniem własnym mrokiem czy światłem a poprostu obserwowaniem, rozumieniem... wszystko co ukryte wychodzi na wierzch.

 

P>S szczegolnie ten drugi obraz fajnie to odzwierciedla. Medytujący otoczony jest kołem, światłem własnej świadomości a to co iluzorycznie złe i iluzorycznie dobre jest poza tym kołem..

Edytowane przez Dharma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te wróżki też nie są dobre (na tym konkretnie obrazku).

 

o, o, widzisz, teraz się dowiadujemy że są jakieś ciemne strony, które wychodzą na wierzch, że trzeba być

obserwatorem (prywatnie bym się nie zgodził), czyli to jednak bardziej skomplikowana rzecz niż muzyka i kadzidełka ?

 

a co jeśli ciemne strony będą zbyt dokuczliwe ? zmienić kadzidełka, muzykę ?

 

Proszę zdaj sobie sprawę z konsekwencji dawania rad na chybcika. proszę o odpowiedzialność ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma
:) sosnowiczanin. słuchanie muzyki i relaks to nie przenoszenie sie w transy.. Jesli tak to zagrożeniem dla człowieka byłoby zwykłe odpoczywanie w fotelu po pracy.. Moja rada był relaks zwykły przy muzyce to co Ty tu na obrazach wysunąłeś jest innym rodzajem medytacji o wiele głębszym (dlatego swoja wypowiedz o wróżkach ktore były dla mnie symbolem dobra i demony symbol zła o całym tym obserwowaniu odniosłam do TYCH OBRAZÓW a nie do swojej rady :) także nie mieszaj proszę :) Edytowane przez Dharma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli tak to zagrożeniem dla człowieka byłoby zwykłe odpoczywanie w fotelu po pracy..

 

A nie jest? Tak jak pisałem wcześniej, cały czas jesteśmy atakowani przez złe byty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

większość ludzi jest sama dla siebie zagrożeniem (autodestrukcja iluzja i ego) nie wypowiadam się na ten temat, hmmm czujesz ze jestes atakowany cały czas ?? ;/

naszczescie nie czuję tego tak :)) mam inne zdanie

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie wystarczy wiara w to, że nic Ci nie grozi podczas medytacji?

 

rozpoznanie to, co Ci grozi, a tego, co Ci nie grozi, nie jest proste, ze względu na

wygodnictwo.

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tu nowy. Od jakiegos czasu praktykuje medytacje - tak dla relaksu. Odliczam sobie od 30 do 0 i staram się o niczym nie myśleć tylko słuchać muzyki(bo zawsze medytuje z muzyka) i obserwowac co robi moje ciało. No i po jakimś czasie zaczyna mi sie ruszać głowa, zataczac kręgi. Wracam do pozycki wyjsciowej staram się ją trzymac prosto i znowu się kreci. Albo kołyszę sie na prawo i lewo. Czym to jest spowodowane?:P moze coś mnie opętało?

 

opowiedz coś więcej o tym co się wydarza. co w tobie dokładnie się dzieje gdy odliczasz.... może zbliżasz się do przeciążenia umysłu, opętanie to to nie jest, więc spokojnie, ale można uszkodzić umysł. jeszcze mała podpowiedź. gdyby następnym razem znów zaczęły się wydarzać te zjawiska, nic nie rób, przenieś na nie całą swoją uwagę, patrz co się dzieje, gdy nie ustąpią powoli przerwij medytację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zaczęło się od medytacji dynamicznej, pozwoliłem po prostu mojemu ciału tańczyć. Sam dotarłem do pustki w umysle i tak jakbym się rozpłynął.

Dwa dni po tej sesyjce chodziłem znieczulony nie mogłem nawet się uśmichnąc, po prostu nie czułem mięśni.

pojawiła się nadwrażliwość na dzwięki

chodziłem jakby cały czas pijany

no ale po kilku dniach wróciło do normy tyle, że jak nawet nie medytuje nakładam słuchawki i głowa sama zaczyna się bujać na prawo i lewo dwa razy mi się zdarzyło.

Co do tego, że medytacja może uszkodzić umysł to nie wiedziałem :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
Wszystko zaczęło się od medytacji dynamicznej, pozwoliłem po prostu mojemu ciału tańczyć. Sam dotarłem do pustki w umysle i tak jakbym się rozpłynął.

Dwa dni po tej sesyjce chodziłem znieczulony nie mogłem nawet się uśmichnąc, po prostu nie czułem mięśni.

pojawiła się nadwrażliwość na dzwięki

chodziłem jakby cały czas pijany

no ale po kilku dniach wróciło do normy tyle, że jak nawet nie medytuje nakładam słuchawki i głowa sama zaczyna się bujać na prawo i lewo dwa razy mi się zdarzyło.

Co do tego, że medytacja może uszkodzić umysł to nie wiedziałem :))

 

Jeśli tak źle sie z tym czujesz i jesteś pełen lęku w związku z medytacją, to po prostu nie medytuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubię kiedy moje tezy się tak szybko potwierdzają.

 

dostałeś bilion złotych rad, skorzystaj z nich, wszystkich naraz ahahahaha i pamiętaj o muzyce i kadzidełkach

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, jestem negatywnie skierowany do dawania rad tylko dlatego, że przeczytało się książkę.

pomaganie w ten sposób jest taką piękną, szlachetną, i doskonałą

egojazdą,

że ho ho. a nawet Emaho.

 

http://www.oceansbridge.com/paintings/artists/masters/big/b/bruegel/pieter_e/11/01parabl_painting.jpg

 

tak, jestem bardzo pozytywnie nastawiony do początkujących medytacjących pod okiem kogoś doświadczonego.

=nie tak jak na obrazku wyżej :)

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

chciałabym Ci przypomnieć sosnowiczanin ze to jest forum PUBLICZNE jeśli ktoś decyduje się na to żeby szukać tu rady musi być na tyle obiektywny by oddzielić dobre rady (dla siebie) od złych (jesli nie potrafi tego zrobic po to są porady u specjalistów) na forum jednak każdy ma prawo się wypowiedzieć..

az smutno czytać nie wiem co w tym smiesznego ze ktoś ma problem z medytacją.. czy Twoja pomoc ma na celu tylko i wyłącznie pielęgnowania wlasnego ego?

 

przepraszam za off topa ale powoli to staje się meczące snosnowiczanin Twoje dogryzanie.. naprawdę nie chce się tego czytać Może lepiej napisz komuś na PW co myślisz a nie publicznie wystawiasz jakieś scenki.

 

jesli tak wszytko Cię tu drażni to może zmień forum bo roznosisz tylko negatywna energie.. po co?

Edytowane przez Dharma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Dziękuję Dharmo, lepiej bym tego nie ujęła. Dodam tylko, że jak juz oceniasz ego innych, to popatrz też na swoje. (Do Sosnowiczanina)

Edytowane przez Jaga_Wiedzma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

to co napisałam o sosnowiczanina ego wysnułam tylko z tego cytatu "lubię kiedy moje tezy się tak szybko potwierdzają" nie chciałam urazić sama nie jestem doskonała.

Nie oceniam go jako osobe, zareagowałam zbyt gwałtownie za co przepraszam i usuwam się z tego tematu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Wybacz Dharmo źle to napisałam, miałm na myśli, ze Sosnowiczanin jak ocenia ego innych powinien spojrzeć na swoje własne. bardzo pzrepraszam, za złe sformułowane zdania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emanko napisal:

Witam jestem tu nowy. Od jakiegos czasu praktykuje medytacje - tak dla relaksu. Odliczam sobie od 30 do 0 i staram się o niczym nie myśleć tylko słuchać muzyki(bo zawsze medytuje z muzyka) i obserwowac co robi moje ciało. No i po jakimś czasie zaczyna mi sie ruszać głowa, zataczac kręgi. Wracam do pozycki wyjsciowej staram się ją trzymac prosto i znowu się kreci. Albo kołyszę sie na prawo i lewo. Czym to jest spowodowane?:P moze coś mnie opętało?

 

 

 

Ja napisze tak.Nic cie nie opetalo. Przy medytacji ma sie takie reakcje,osobiscie uwazam ze sa one pozytywne.Nawet prosilabym abys nie staral sie na sile trzymac tej glowy prosto kiedy ona chce sobie troszke pokrecic.Blokujesz tym przebieg energii.Kolysanie sie tez jest wg.mnie czyms normalnym.Moim zdaniem jest to odbieranie i podnoszenie wibracji.Zwroc prosze uwage w ktora strone twoja glowa sie kreci, czy zgodnie z ruchami wskazowek zegara.Ty podczas laczenia sie z glownym zrodlem odbierasz wibracje w taki wlasnie sposob.Ja rowniez tak mam i sadze ze wiele innych osob.Poza tym widze te kregi :

1.Niczym kamien wrzucony do wody i od tego miejsca rozchodace sie kregi na zewnatrz.

2.Kregi rozchadzace sie od punktu centralnego(tzw.beam)niczym zwinieta serpentyna na zewnatrz(energia meska).

3.Kregi kierujace sie z zewnatrz do srodka i jego centralnego punktu(zrodla)(enargia zenska)

4.Szybkie obroty okregow niczym wirujacy beben w pralce

5.Pulsacje ,wibracje energii w postaci roznych rozmiarow,ksztaltow (przewaznie okregow raz mniejszych raz wiekszych)oraz zmieniajacych sie kolorow.

Czego ja nigdy nie robilam to jakies odliczanie.Mi sie wydaje to bez urazy ale smieszne .

Powodzenia w relaksacji umyslu i ciala a tym samym laczeniu sie z glownym zrodlem ktorego jestesmy czastka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to stań się tym doświadczonym sosnowiczan, a nie tylko innych zniechęcasz do samodoskonalenia się ;)

 

jestem.

choć, ostatnie 2 dni miałem lekkie przewałki, stąd ostry ton wypowiedzi. Przykro mi, że kogoś to uraziło.

 

Ciągle jednak:

uważam że porada dt. medytacji powinna być poprzedzona nie tylko świetną znajomością tematu, ale też osoby która o to prosi.

osoby, które tak bardzo chcą pomagać, czują się niefajnie, kiedy się dowiadują, że ich pomoc może tak naprawdę przynieść

więcej szkody niż pożytku. i ok, rozumiem to i się nie obrażam.

Ciągle jednak, nie uraziłem personalnie żadnej osoby (w przeciwieństwie do kilku osób wyżej), a jedynie mechaznim

zwany potocznie "wujek dobra rada".

 

nie zniechęcam do uprawiania samej sztuki medytacji, moja aktywność (mam na myśli w realu, a nie "pisarstwo" na forum ^_^ ) jest skierowana na wspieranie początkujących.

Uważam to za świetną rzecz, którą jednak bardzo ciężko i bezproblemowo się nauczyć z książek/netu

Jest to reguła dotycząca sporej większości ezoteryki, więc nie wiem o co ten szum.

 

Mam prawo krytykować frywolność w tej sztuce, tak jak inni mają prawo krytykować frywolność w

kontaktach z aniołami, tarotem etc.

 

Nordis, cieszy mnie Twój entuzjazm, i fajnie czytać o sukcesach na różnym polu, jakie mają użytkownicy.

Pamiętaj jednak, że o porażkach nie przeczytasz, zwłaszcza tych bardziej przykrych. Ale one były. i będą, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zawsze ciesze z mojej porażki, ponieważ mogę się nauczyć z niej więcej niż ze zwycięstwa. Też piszę o swoich porażkach, żeby ostrzec innych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...