śmierć od tygodnia

[msbuzia]

nie przejelabym sie gdyby to byl jednorazowy sen ale moje sny o tej tematyce pojawiaja sie juz od tygodnia i jestem juz tym bardzo zmeczona

tak jak pisalam tydzien temu snila mi sie smierc a dokladniej pogrzeb mojego dziadka (umarl ok 7 - 8lat temu) pamietam go najdokladniej bo dotyczyl rodziny pamietam ze jakos trumna sie rozpadla i wypadlo jego cialo wszyscy strasznie plakali a ja prawie ksztusilam sie placzem... w kolejnych snach snilo mi sie ze umarl moj przyszly tesc... pozniej ja uciekalam przed smiercia... dzis snila mi sie mala dziewczynka na oko tak 6-7 lat biala nocna koszula ciemne wlosy i powazny wyraz twarzy nikt w tym snie mi nie powiedzial kto to jest ale ja jakby wszystkimi zmyslami czulam ze to smierc

zaczynam powoli sie podejrzewac o jakies szalenstwo nie mam juz sily na kolejny sen nie wiem jak temu zaradzic nic mnie nie martwi nie ogladam dziwnych horrorow nie wiem jaki moge znalezc sposob zeby to sie skonczylo

[Sephira]

Może po prostu jakiś etap w Twoim życiu zbliża się ku końcowi, może musisz przygotować się na zmiany, co z trudem Ci przychodzi?

[msbuzia]

ja nie wiem czy sie konczy chyba raczej zaczyna nowe studia nowe srodowisko nic sie jeszcze nie konczy nawet do slubu jeszcze pare lat (choc jak wiadomo czasem sie go bierze szybciej niz planuje;) )

[Sephira]

msbuzia, śmierć to też nowy początek - zakończenie jednego etapu tylko po to, by móc rozpocząć nowy.

[msbuzia]

to ja mam nadzieje ze sie szybko to nowe zacznie bo chce sie wyspac