momoko Napisano 19 Marca 2010 Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 Hey Kiedy parę dni temu siedziałam w pokoju i odrabiałam lekcje, spojrzałam przez okno i widziałam dziewczynę. Była blondynką, niskiego wzrostu ubrana raczej zimowo. I ta dziewczyna szła jakiś kawałek. I później przeszła koło takiego jednego drzewa i zniknęła. Dosłownie już jej nie widziałam. Co o tym myślicie ? Jak to jest możliwe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 19 Marca 2010 Udostępnij Napisano 19 Marca 2010 1) jeśli to było wieczorem i odrabiałaś lekcje , byłaś zmęczona. Mogłaś nie zauważyć kiedy ta dziewczyna przeszła / poszła dalej. 2) wiem ze osoby niektóre mnie skrytykują, ale ja wierze w to. Juz mówię o co mi chodzi. Morze też tak być ze to był duch dziewczyny. ( dla mnie jest wszystko możliwe ) to duszyczki decydują w jaki sposób nam się pokazują....... No ale pamiętaj ze mogę też się mylić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
momoko Napisano 20 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Marca 2010 Ale to nie było wieczorem. Ja odrabiałam lekcje po południu, kiedy było jasno. Szczerze mówiąc to z początku myślałam, że rzeczywiście to może być duch ( bo kiedyś miałam podobne sytuacje że kogoś widziałam i ten ktoś potem znikał ), ale wolałam to tutaj napisać i dowiedzieć się co inni myślą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Joanna2k Napisano 20 Marca 2010 Udostępnij Napisano 20 Marca 2010 wiec jeśli to było popołudniu a miałaś kiedyś podobną sytuacje. stawiam na to drugie. czyli ze to był duch....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 22 Marca 2010 Udostępnij Napisano 22 Marca 2010 Ja kiedyś miałam podobną sytuację. Wracałam do domu pociągiem i zauważyłam na polnej drodze przy torach dziewczynkę. Leżała twarzą do ziemi, nie ruszała sie. Pamiętam, że miała szarą spódniczkę i różowe skarpetki. Zaalarmowałam konduktora, a on z kolei policję, ale z tego co wiem, żadnej dziewczynki tam nie było. I tylko się wstydu najadłam... Ale ją widziałam, nie ruszała się i wyglądała, jakby coś się jej stało. Do dziś nie wiem, czy może zemdlała i po przebudzeniu po prostu poszła do domu, czy wcale jej tam nie było. Zastanowił mnie fakt, czemu inni pasażerowie pociągu nic nie widzieli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
momoko Napisano 27 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 27 Marca 2010 Rozumiem. Czyli może w Twojej sytuacji to też był duch ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeo Napisano 28 Marca 2010 Udostępnij Napisano 28 Marca 2010 Niedawno miałem podobną sytuację huśtam się samotnie na huśtawce i widzę mego przyjacela na rowerze który kiwną głową i tak samo za drzewem znikł. On żyje więc może nie mieliście kontaktu z duchami? Może to tylko wzrok nawala? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
petra.b Napisano 29 Marca 2010 Udostępnij Napisano 29 Marca 2010 Ciężko zrozumieć istotę i pochodzenie takich rzeczy, nawet jeśli to tylko przywidzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
momoko Napisano 4 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2010 A ja tę dziewczynę pierwszy raz widziałam. Nie przypominała mi nikogo znajomego. A czy ta dziewczyna była żywa ? Trudno mi to powiedzieć, chociaż jakby żyła to tak nagle by nie zniknęła, co nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.