Proszę o interpretację snuu.. bardzo mi zależy!! (duch dziewczynki, demon, opętanie)

[Gość Vayen]

Na początek muszę opisać pewną sytuację, gdyż może ona mieć wiele wspólnego z moim snem. Otóż od zawsze chciałam widzieć duchy. Poznałam pewną dziewczyne która widziała je od dziecka i jednemu (9 letniej niewidomej dziewczynce) kazała mi sie ujawnić, gdyż powiedziała że jeśli mi sie nie ujawni to zdradzi jej największy sekret. Minął tydzień, lecz ducha ani śladu.

Inna znajoma twierdziła że skoro chce widzieć duchy to mam iść na cmentarz i po prostu do nich gadać to może jakiś za mną pójdzie. Zatem wybrałam sie do nawiedzonego domu i zachęcałam ducha, aby za mną poszedł (to było wczoraj).

 

Noc była dziwna. Próbowałam osiągnąć OBEE ale mi nie wyszło znowu (raz sie udało) zasnęłam ok 1 w nocy, obudziłam się o 4 rano.. zupełnie WYSPANA!! ale ze wzgledu że było wcześnie postanowiłam iść spać na jakąś jeszcze godzine.. i właśnie wtedy nawiedził mnie ten sen..

 

Moje sny już przewyższają same siebie. Śnił mi się dom mojej babci (zresztą często mi się on śni i właśnie zazwyczaj jak przed czymś uciekam to dobiegam do niego, zamykam drzwi i czuje się bezpieczna, tym razem było jednak inaczej..) Byłam już w środku z małą kuzynką i biegałyśmy po domu (było południe). Nagle wbiegłyśmy do pokoju gdzie były zasłonięte zasłony i było dość ciemno. Na środku pokoju stał duch małej czarnowłosej dziewczynki w białej falbaniastej sukience. Głowę miała pochyloną. Przestraszyłyśmy się i zaczęłyśmy uciekać z kuzynką do łazienki. Dusza dziewczynki powoli poszła za nami. W łazience przestałam się jej bać bo ujrzałam że ma ona ''wyblakłe'' oczy, z tego wywnioskowałam, że była niewidoma. Strach minął, nie bałam się jej, gdyż na takiego ducha właśnie czekam, a moja koleżanka która jej kazała sie ujawnić powiedziała że duch 9 letniej Ani jest bardzo miły i że jedyne co ma strasznego to tylko te ''białe'' oczy. Powiedziałam że jest ładna, a ona zaprzeczyła. Potem o dziwo wzięłam ją na ręce (ducha!) i chciałam z nią zejść ze schodów. Nagle ogarnął mnie lęk, na schodach zauważyłam cień.. nikogo nie widziałam ale sie bardzo bałam (podświadomie czułam demona). Powiedziałam do ducha dziewczynki, aby kazała mu odejść, a ona odp: ''nie mogę, on jest za silny''. Strasznie się bałam.. ;/;/ Na szczęscie udało mi się zejść po schodach. Byłam sama w pokoju z moim rocznym kuzynkiem i trzymałam go na rękach. Jego twarz zmieniła wyraz na demoniczny kiedy go trzymałam i patrzył sie na mnie.. Bałam sie okropniee!! W domu babci zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Ciocia mówiła że zabawki latały po pokoju i że to moja wina że to coś przyszło.. a na srodku mojego pokoju kręcił się sam plastikowy bąk dla małych dzieci. Sen był okropnyy ;/;/ obudziłam się o 5 rano i bałam się wyjść z łóżkaa ;( proszę o interpretację..

[sosnowiczanin]

masz co chcesz.

przecież chciałaś dramaturgii.

[margolka1209]

Hmm.. dziewczynka którą opisujesz wydaje mi się postacią znaną a mianowicie dziewczynka z filmu ' The Ring '

No i jakby nie patrzeć zgadzam się z opinią sosnowiczanina

Pozdrawiam!

[Gość Mafciek]

Za dużo filmów...

[królewna śnieżka]

uważam, że nie wolno usilnie starać się o wiedzę i kontakty z zaświatami. Czy innym jest zainteresowanie, zabawa i systematyczne i powolne zgłębianie wiedzy na dany temat. Nie może to jednak zdominować twojego życia. Życie kryje w sobie wystarczająco dużo zagadek.

Po co ci ćwiczenie OBEE. To bardzo nieodpowiedzialne.

Jak chcesz adrenaliny, to sobie wybierz wymagający zawód, taki gdzie jest duża odpowiedzialność i odechce ci się innych wrażeń. Nie rób rzeczy, nad którymi możesz nie mieć kontroli.

Jak duchy wybiorą cię jako osobę "kontaktową" to uwierz mi wcale nie będziesz musiała się o to starać. Myślę, że sen ten był ostrzeżeniem abyś skupiła się na rzeczach doczesnych i nie pakowała się w coś, co może ci zaszkodzić.