renfri Napisano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2006 Od zawsze rzadko zdarzało mi się zapamiętywać sny. Pozostawały dla mnie czymś tajemniczym...Myślałam,że jeśli zapamiętam jakiś sen będzie czymś niezwykłym,znaczącym, mówiącym o przełomie w moim życiu... tymczasem obrazem,który zapamiętałam była szynszyla tonąca w kiblu >.^ nie trwalo to dlugo,kilka sekund zanim się obudziłam i pobiegłam ją wyłowić...Czyżby proroczy sen? Tak można nazwać zgodność obrazu z rzeczywistości..realnej i sennej?>.^ Nie omieszkam dodać,że ta radosna twórczość w formie zwierzeń powstała tutaj na życzenie Sorifilka (gdyby bylo coś takiego jak sori to brzmialoby jeszcze lepiejxD) ,który na pewno jest dumny,że jego koleżanka pisze takie mądrości! ^^ HEH nie wiedzialem ze takiej siupy mi narobisz dzis wieczorem wielkie porzadki i przenosze topic do dziwnych snow SORIFIEL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sorifiel Napisano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2006 hmmm... wiec sen nie ma przeslania profetycznego gosiu wiem ze posiadasz szynszyla i masz bzika na punkcie ze ci ciagle ucieka bo sie boisz ze cos jej sie stanie, a sen jest odzwierciedleniem tych lekow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 15 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2006 Moja interpretacja pokrywa się z wypowiedzią Sorifiela. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anna Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Gryzacy cie pies,psy w klatkach,swinka morska,chomik,szczur,krolik,zajac,swinia chodowlana taka w domu,chodzisz z nia na smyczy,wszelkiego rodzaju ptactwo,papugi,kanarki itp.to wszystko w klatkach w roznych pokojach,na skale gepard (czester?) w cetki i dwa lwy za szyba w gablocie. To jest mniej wiecej sen mojej siostry.Niestety ja nieumiem go zinterpretowac,bede wdzieczna za pomoc.Moja siostre bardzo zaniepokoil.Pozdrawiam! Niewlasciwia nazwa tematu... przeczytalas przypadkiem regulamin?? SORIFIEL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Czy Twoja siostra ma wielu znajomych? W sensie, czy na co dzień obraca się wśród dużej ilości osób? Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anna_25 Napisano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 Hej.przepraszam za niewlasciwa nazwe tematu.to sie wiecej nie powtorzy :)Anna (dawniej gosc teraz juz zalogowana) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ysia Napisano 4 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 hejka:)dwa dni temu śniło mi się,że leżałam u siebie w łózku ,a obok mój pies...i miałam otwatre drzwi a w drugim pokoju<jak mam otwarte drzwi to widze fragment tamtego pokoju>zobaczyłam zwi4erzę..czarna panterę,która akurat ściągnęla obrus ze stołu<wiem brz mi idiotycznie >i ja szybko się zerwałam z łóżka..i chciałam zamknąć drzwi...ale mi się nie udało,i ona <pantrera>juz łeb wsadzila do mojego pokoju :? w sumie pamiętam ,że w końcu niby ja ją schwyciłam za łapę<wbiła mi w ręke pazury :? >i chciałam ja wywalić za okno.....ehh..i w tym momencie się obudziłam.poczułam się niespokojnie...i tyle.dzięks z góry za interpretację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 4 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 ysia - ta pantera jest osobą z otoczenia, dość bliskiego. Pies zresztą też. Różnica pomiedzy zwierzętami polega na tym, że drapieżnik ma złe zamiary ( wg Ciebie ), natomiast Twoje zwierzę jest przyjacielem. Jesteś z kimś w konflikcie? Wyczuwasz jakieś zagrożenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ysia Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 Rita-nie jestem z nimkim w konflikcie:)całe szczęście;) w sumie to,pozwolę sobie na własną interpretację;P tzn chciałabym potem się dowiedzieć,czy przypadkiem nie mam racji od miesiaca spotykam się z facetem...no i targają mna pewne niepewności czy warto...dodam jest on brunetem...może jest to spowodowane tym,że nie jestem pewna czego chcę... Pozdrówka:)Ps.Postanowiłam się w końcu zalogować a i dzisiaj miałąm taki sen,że mogłabym film nakręcić...hihihi... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 5 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2006 ysia - pamiętaj, że ja nie jestem wróżką - a zadając pytania ograniczam alternatywy interpretacji. Rzeczywiście pantera może być tym wzbudzającym mieszane uczucia mężczyzną, natomiast sedno sprawy leży w "psie". Wyraża on powód wątpliwości - może to być inna osoba, albo w ogóle Twój sposób postrzegania związku, który rozmija się z układem, w którym jesteś aktualnie. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Napisano 8 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Spoko,wiem,wiem,nikt nie jest wróżką Thx za interpretację Pozdrówka!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dudek Napisano 11 Lutego 2006 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 witam dzisiaj w nocy miałem bardzo dziwny sen otóz szedłem w lesie to ale tam było duzo ludzi cos na zasadzie pikniku, zabawy i nisłem krolika białego ale nie normalnie tylko tak żeby go bolałe za skóre potem za łapy i stała taka kobieta młoda i jej sie to nie podobało ze ja mu sprawiam ból , ale ja tez nie byłem z tego zadowolony bardzo zle sie czulem sprawiajac mu bol ale nie chciałem tego pokazac przed ta kobieta i dalej go niosłem za skóre i łapy CZEKAM na odpowiedzź i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ireth Napisano 1 Marca 2006 Udostępnij Napisano 1 Marca 2006 Dzisiaj śnił mi się dziwny sen(kawałek snu), otórz byłam w moim starym mieszkaniu w moim pokoju i bawiłam się z czarną świnką tzn. : Głaskałam ją , uśmiechałam się do niej... ona też wyglądała na zadowoloną. Nie wiem dlaczego ale ten sen sprawiał mi wielka radość... nigdy tak nie miałam. Chciałabym wiedzieć co on oznaczał ponieważ niedługo spotykam się z chłopakiem którego nie widziałam dawno a mi się stasznie podoba... czy to ma jakieś znaczenie?? Może oznacza pech?? a może szczęście?? proszę jeżeli ktoś wie o co w nim chodzi... powiedzcie mi... chciałabym to wiedzieć jak najszybciej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agnieszka20 Napisano 2 Marca 2006 Udostępnij Napisano 2 Marca 2006 Moim zdaniem bardzo się cieszysz na samą zapowiedź tego spotkania i być może spodziewasz się po nim świetnej zabawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 2 Marca 2006 Udostępnij Napisano 2 Marca 2006 Ireth - z pewnością dużo się po tym spotkaniu spodziewasz, natomiast nie wiesz tak naprawdę, jak będzie, trochę się tego boisz ( obawy wyraża czarny kolor świnki ). Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iga Napisano 17 Marca 2006 Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Nie wiem o co chodzi....ale w snach nawiedza mnie panda...a niestety nigdzie nie moge znaleźć znaczenia jej w żadnym senniku nie było...Raz śniło mi sie ze mnie atakowała...a innym razem że jechałam samochodem fiatem panda...z reguły tzn zawsze panda jest nastawiona do mnie negatywnie, jest agresywna.i o co tutaj chodzi...czy ktos mi pomoze zrozumieć?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 18 Marca 2006 Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Nie znajdziesz hasła w senniku, bo to Twój symbol indywidualny. Przypuszczalnie panda nawiedza Cię przy okazji sytuacji problemowych w Twoim życiu. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el argento Napisano 26 Marca 2006 Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Jeżeli założyć, że królik jest symbolem tego co w Tobie niewinne i czyste, to bardzo źle siebie traktujesz. Poza tym uważasz, że to niemęskie w ogóle o tym pamiętać i to okazywać np wrażliwość - dlatego szybciej wykażesz się brutalnością niż delikatnością wobec królika. Bardzo istotne jest w twoim śnie to, że tobie samemu nie podoba się sposób w jaki traktujesz zwierzaka. Zresztą innym również. Ze snu wynika, że w jakimś sensie zapominasz o sobie, w imię ogółu. Przy tym rzecz cała dzieje się głęboko w Twojej podświadomości, w Tobie - skoro we śnie miała miejsce w lesie. Raz jeden jedyny przyśnił mi się królik, wplątany w tkaninę, którą tkałam. Pamiętam, że jak go uwolniłam - tkanie zaczęło mi iść o niebo lepiej. Dlatego szybciej go uwolnij - niż dręcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 27 Marca 2006 Udostępnij Napisano 27 Marca 2006 witam dzisiaj w nocy miałem bardzo dziwny sen otóz szedłem w lesie to ale tam było duzo ludzi cos na zasadzie pikniku, zabawy i nisłem krolika białego ale nie normalnie tylko tak żeby go bolałe za skóre potem za łapy i stała taka kobieta młoda i jej sie to nie podobało ze ja mu sprawiam ból , ale ja tez nie byłem z tego zadowolony bardzo zle sie czulem sprawiajac mu bol ale nie chciałem tego pokazac przed ta kobieta i dalej go niosłem za skóre i łapy CZEKAM na odpowiedzź i pozdrawiam - ten sen pojawił się już kilka miesięcy temu na forum, powtórzyłeś go? Sprawdzam swoją pamięć... Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madziula Napisano 15 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2006 w czwartek zmarlm moj piesek, poniewaz byla bardzo chora. To byla suczka nazywala sie sara. dzis w nocy śnila mi sie jak sie razem bawilysmy na podworku. caly czas skakala byla taka radosna,bawilysmy sie na kocyku. Nie było wcale widac po niej jakie kolwiek choroby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 16 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2006 Tęsknisz i przeżywasz, znajdujesz więc ukojenie we śnie, bo Twoja psychika tego teraz potrzebuje. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saritta Napisano 6 Maja 2006 Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Hello ostatnio śniła mi sie moja suczka Maja... mam na jej punkcie niezłego bzika.... tzn, co ona by źle niee zrobiła ja i tak sie za nią zawsze wstawie... wtedy tym śnie śniło mi się że robi kupe... :neutral: w moim pokoju... owszem czasem zdarza jej się zrobić siusiu rano... ale tak to nic.. :neutral: niee wiem co mam o tym sądzić... ostatnioo znowu nachodzi mnie faza snów dziwnych snow.... tak mam co jakiś czas... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptaszysko22 Napisano 30 Sierpnia 2006 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 Dzis w nocy snilo mi sie, ze chce zaprzyjaznic sie z malym szarym kotkiem(w rzeczywistosci moj narzeczony ma wlasnie takiego tylko czarnego),ktory na poczatku byl bardzo sympatyczny i slodki, ale nagle zaczal mnie drapac i atakowac wiec przerazona musialam uciekac. Znalazlam sie w innym pomieszczeniu, gdzie znajdowal sie maly bialy krolik (ja mam takiego tylko calkiem czarnego) i sytuacja powtorzyla sie:krolik zaczal mnie drapac wiec znow ucieklam. W ostatnim pokoju czekal na mnie piekny labrador (moje marzenie), ktory byl nietypowy, bo caly brazowy. Moje proby nawiazania przyjazni skonczyly sie na tym, ze pies zaczal na mnie warczec i ruszyl do ataku. Pamietam tylko tyle, wiec nie wiem jaki final mial ten sen. Od rana strasznie mnie to meczy, wiec jesli ktos umialby zinterpretowac moj koszmarek, to bede bardzo wdzieczna. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jelenmuu Napisano 19 Września 2006 Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Hej jestem 1 raz na forum sennika Mam problemponiewaz od kilku nocy snia mi sie dziwne sny :sad: najpierw byl pozar, palil sie mojdom rodzinny oczywiscie nikt oprucz mnie nie zwracal na to uwagi, potem snily mi sie ''samochody duchy' robiace straszny halas kolo mojego domu dodam ze on stoi na uboczu przy slepej uliczce a mi sie snilo tak jak by stal przy autostradzie, ale wybralam to miejsce opisania mojego snu poniewaz sen z dzisiejszej nocy ktory mnie najbardziej zaniepokoil dotuchyl ojego zwierzatka mam fretke badz jak niektorzy wola tchorzofretke snilo mi sie ze moje biedactwojak wracalam do domu wybieglo z niego ze smycza i ja niezdazylam jej zlapac a on (fredek) pobiegl na podworko sasiadow i tam rzucil sie na niego czarny pies takiego maja moi sasiedzi ale fredek siewywina i pobiegl dalej na nastepne podworko i tam juz bylo gorzej zlapal gow zeby rudy pies moich sasiadow taki o budowie pitbula ja walczylam z nim wkoncu zbralam mu mojego zwierzaka on mial krew na brzuszku i dziurke z ktorej wystawal kawalek mieska zabralam go szybko do domu i czcialam przemyc rane ale moja mama myla wlosy w zlewie i wogole nie zwracala na to uwagi, no i fredzio przestal oddychac no i ja mu zrobilam sztuczne oddychanie i to pomoglo wiem ze przez caly sen plakalam :sad: prosze pomozcie ja kocham mojego zwierzaka i od 1,5 tyg. jestem za granica i go nie widzialam czy mam powod do zmartwien?? te sny zaczely sie wlasnie jak wyjechalam :cry: wielkie dzieki za pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rita Napisano 19 Września 2006 Udostępnij Napisano 19 Września 2006 badz jak niektorzy wola tchorzofretke - słyszałam nawet sformułowanie kurzofretka . Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
migowiec Napisano 5 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2007 kiedy bylam dzieckiem snil mi sie czesto taki sen....istotna role odgrywala w nim suczka Saba - nasz zwierzak w kuchni pod stolem za taboretem bylo malutkie przejscie wielkosci norki mysiej. potrafilam przez nie przejsc razem z Sabą. zabieralam jakas torbe i saba szla ze mna. kiedy przechodzilam na druga strone - szlysmy tunelem - jakby aleja z roslin ale te rosliny byly takie szare i smutne...martwe??bylo troche strasznie ale szlysmy dalej. nie pamietam juz wiecej takich szczegolow. wiem ze chyba z kims/czyms walczylam i saba zawsze mi pomagala. czy to moglo oznaczac ucieczke dziecka od "trudnych spraw" od wymagajacych rodzicow....szkoda ze nie pamietam wiecej szczegolow - moglyby byc znaczace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wisemarcin Napisano 17 Maja 2007 Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 szczur...i kruk do dwa stworzenia, które jako jedyne przeżyły by zagładę nuklearną...! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maddie Napisano 17 Maja 2008 Udostępnij Napisano 17 Maja 2008 Witam. Przyśnił mi się taki obraz: siedziałam przy szafce, na której stała klatka z moim królikiem, który już dawno nie żyje. W tym śnie patrzyłam jak umierał. Było to dziwne, bo patrzyłam na to bez żadnych emocji. Poproszę o interpretację tego snu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WREDOTKA Napisano 19 Maja 2008 Udostępnij Napisano 19 Maja 2008 WITAM DZIŚ W NOCY ŚNIŁ MI SIĘ MÓJ PIES,KTÓREGO MIAŁAM 16 LAT.MUSIAŁAM GO UŚPIĆ,BO BYŁ BARDZO CHORY I SIĘ MĘCZYŁ.PIES BYŁ CZARNEGO KOLORU.WE ŚNIE PIES BYŁ PRAWIE SIWY ZOBACZYŁAM ŻE WYBIEGA Z BRAMY WJAZDOWEJ MOJEJ KAMIENICY WPROST NA ULICĘ.JA JECHAŁAM SAMOCHODEM PO DRUGIEJ STRONIE.NIE WIDZIAŁAM WYPADKU ALE WIEDZIALAM ŻE PIES WPADŁ POD JAKIŚ SAMOCHÓD-NIE MÓJ.NIE WIEM JAK ZNALAZLAM SIĘ NA CHODNIKU PO STRONIE ULICY PSA...LEŻAŁ,CHYBA MARTWY A Z SZYI PŁYNĘŁA MU KREW.WZIĘŁAM GO NA RĘCE I KRZYCZALAM PYTAJĄC CZY PIES MOCNO DOSTAŁ,CZY KTOŚ WIDZIAŁ?OBUDZILAM SIE CAŁA WYSTRASZONA I BEZ ODPOWIEDZI...BARDZO PROSZĘ O INTERPRETACJĘ :neutral: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WREDOTKA Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 DZIĘKUJE,MOŻE NIE ZOSTANĘ SAMA.W CIĄGU OSTATNICH MIESIĘCY ZMIENIŁAM CAŁE SWOJE ŻYCIE.ZMIENILAM PRACĘ,STYL ŻYCIA,ZERWALAM KONTAKT ZE WSZYSTKIMI ZNAJOMYMI.MIMO TEGO TO CO BYŁO KIEDYŚ NADAL RZUTUJE NA ZNAJOMOŚĆ Z MĘSZCZYZNĄ DLA KTÓREGO TO ZROBIŁAM.POZDRAWIAM... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeżynka Napisano 4 Października 2008 Udostępnij Napisano 4 Października 2008 Witam, miałam dziasiaj straszny sen. Śnił mi się mój wilczur, zobaczyłam, że leży na podłodze martwy jakby wysuszony. Kiedy podeszłam okazało się, że żyje, ale obok na podłodze leżą jego zęby wyrwane razem z dziąsłami. Popatrzyłam na jego pysk i zobaczyłam, że ma całkiem urwaną dolną szczękę! Wtedy się obudziłam, była 5 rano. Nie wiem co mam o tym myśleć, bo dokładnie rok temu właśnie o 5 dowiedziałam się, że mój stary pies umarł. Z drugiej strony mam teraz drugiego wilczura, byłam z nim niedawno u weterynarza, bo troche chorował, ale okazało się, że to nic poważnego. Nie wiem, o którego psa może chodzić. Boję sie też, że ten sen to po prostu zapowiedź czegoś złego. Moi dziadkowie chorują i martwię sie o ich zdrowie. Proszę o pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monis_ch Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Nie wiem czy sen ma znaleźć się w tych postach, bo ma związek z wielona rzeczami. Najwyżej zostanie wyrzucony z forum jesli nie bedzie na ten temat. Przechodząc do sedna sprawy: Wchodziłam po schodach w jakims domu, schody były dziwnie skonstruowane gdyż przed schodkiem na wyższy poziom była przepaść. Po jednej nieudanej próbie nie poddalam się i weszłam na piętro wyżej. Znalazłam się w pokoju z wielkim oknem jakaś kobieta odkurzała, znałam ją. Ja za wszelką cenę chciałam uratować małą swinkę morską (czarno-białą) zeby ona jej nie wciągneła do odkurzacza. Udało mi się złapać przestraszone zwierzątko i wsadziłam je do pudełka wypełnionego trawą. Odwróciłam się w kierunku okna, zaczęlam poprawiac firane i po chwili poczułam jak ktoś mi ściąga spodnie i bielizne. Ponownie się odwróciłam i zamiast świnki morskiej zobaczyłam mężczyzne, który był nagi od pasa w dół miał wielkie przyrodzenie i jakieś dziwne białe plamki na nim. Powiem szczerze ze głupszego snu nie miałam. Jednakze nie mam pojecia co moze znaczyc to zdarzenie ze zwierzątkiem - mężczyzną. Będe wdzieczna za interpretacje Monika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragon Napisano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Miałam dziś taki sen nie wiem co on oznacza: jestem na podwórzu i widze jak przez ogródek idzie mój kot który znikną jakieś pół roku temu, wołam go ale on ucieka przede mną. Następna scena jest w moim domu kiedy to tule kotka i mówie mu dlaczego tak długo go nie było, gdzie był. ten odpowiada mi że nie może długo zabawić w domu i musi iść nie ma czasu przy czym stoi na dwóch łapach w pozycji wyprostowanej wydaje mi się że był nawet ubrany :icon_smile2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 25 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2009 Dragon, a nie myślałeś/łaś ostatnio o tym zaginionym kotku? Jeśli nie, to taki sen prawdopodobnie oznacza, że niebawem spotkasz jakiegoś dawno nie widzianego przyjaciela. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dragon Napisano 27 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2009 W sumie czasem o nim myślę, jakby nie było kot był 5 lat. Jestem wdzięczna za pomoc, dziękuję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
r.z. Napisano 18 Marca 2009 Udostępnij Napisano 18 Marca 2009 witam snilo mi sie ze gonilem czarnego kota co to moze znaczyc? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moniczkalolo Napisano 19 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2009 Miałam dziwny sen jechałam autobusem z bratem i mamą przede mną były drzewa a na nich przywiązane koty sznurem ( gdzieś na środku drzewa przewiązane były w pół) ,dwa pierwsze już nie żyły reszta jeszcze żyła 2 ostatnie koty zaczęłam odwiązywać by je uratować nagle ktoś zaczął na mnie krzyczeć (moja sąsiadka) koniec snu... proszę o interpretacje:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dusiak7 Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 Witam. Śniło mi się,że łasi się do mnie kot a ja go głaszcze.( nie mam kota) Co to może znaczyć?? Czekam na odp. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 12 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2009 dusiak7, skoro nie masz kota to dlaczego zamieściłaś/łeś sen w temacie "MÓJ ZWIERZAK"? :3 Opisz swój sen dokładniej. Lubisz koty? Gdybyśmy przyjęli, że kot symbolizuje pewną osobę, czy mogłabyś to do kogoś konkretnego odnieść? Może ktoś się do Ciebie łasi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dusiak7 Napisano 13 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 Hmmm..zamieściłem sen w temacie "MÓJ ZWIERZAK" przez pomyłkę..upsss... Lubie koty i psy.Jest pewna dziewczyna z która się spotyka.(po koleżeńsku....) A ze snu pamiętam tylko tyle,że stałem w kuchni.Kot łasił się do mnie a ja go głaskałem. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sephira Napisano 13 Listopada 2009 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2009 No czyli nie widzę tutaj nic ponad nawiązanie jakiejś ciepłej w odczuciach relacji. Może nie bez znaczenia byc tutaj dlaczego akurat postać kota? Hmm... koty mimo tego iż puchate i mruczuciowe są również wielkimi indywidualistami, ale to wszysto zalezy od twojego osobistego postrzegania tych zwierząt - jakie cechy nadałbyś kotu? Może podobne cechy zauważasz w tej dziewczynie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
san_ Napisano 16 Grudnia 2009 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 śniła mi się moja kotka. ma dopiero 3 miesiące, z czego ja ją mam 1 miesiąc. zazwyczaj spi na moim lozku popoludniami i tam tez mi sie snila. pomimo ze jest mlodziutka w snie wyglądała na bardzo schorowana i stara.obudziłam sie popłakana. gdzieś wyczytałam ze sniaca sie kotka oznacza wypadek lub smierc, a ja własnie szykuje sie do dosc dlugiej podrozy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ines102 Napisano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2010 Hej, Mam prośbe o zinterpretowanie mojego snu. Sniło mi się że bylam w lesie,na dordze wyłozonej gęstym pięknym zielonym mchem i nagleupadłam na plecy podbieg do mnie łoś który stanął nademną i zaczął na mnie sikac(wydaje sie to śmieszne) wyczołgałam sie spod niego i uciekłam do lasu a tam zaczeły mnie gonic lesne zwierzęta. Jeszcze nigdy coś takiego mi sie nie śniło, jestem ciekawa waszych odpowiedzi:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okean Napisano 26 Maja 2010 Udostępnij Napisano 26 Maja 2010 śniło mi się, że mój kot (normalnie wykastrowany i niewychodzący na ulicę) poznał na chodniku kotkę, zaczął miauczeć i pokazywać mi, że chce zostać. Gdy chciałam wziąć go na ręce, kotka zaczęła się zbliżać. Miała piękną, dostojną granatową sierść i czarne oczy. Gdy pochyliłam się po kota, kotka wskoczyła na moje plecy, objęła mnie łapkami i zaczęła namiętnie lizać od dołu w kierunku szyi. Jestem zaskoczona tym snem. Czy jest znaczeniem seksualnym związanym z potrzebą czułości, czy jednak ostrzeżeniem przed złymi zamiarami kogoś, na kim mi zależy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wimperga Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 hej;) miałam ostatnio bardzo dziwny sen... śniło mi się, że brutalnie zabiłam dwa takie młode kotki. nie wiem co to może oznaczać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzulaa Napisano 4 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 Mi się śniło, że szłam z kuzynką w nocy i jakiś dalmatyńczyk szedł obok nas. Odwróciłam się i z krzaków wyszedł taki szaro-biały kotek (podobny do mojego) i pies zaczął go gonić a później zagryzł go.Cały czas odganiałam tego psa. Kotek leżał ale żywy machał ogonem ze złości i miał dziwne oczy, takie jakby chciał powiedzieć "zobaczymy" do tego psa. Chciałam go wziąć do weterynarza ( mój wuja ma klinikę niedaleko) i jak go prawie chwyciłam to ten pies nagle podleciał i zagryzł go na śmierć.. To coś znaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carie_1986 Napisano 16 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2011 mam ogromną prośbę ( jestem tu nowa, zarejestrowałam sie ze względu na możliwość interpretacji mego snu) dziś rano miałam okropny sen. we snie bylam : ja, kot ( wyglądał, jak nasz, taki szary w prążki, ale był jakis inny, dziwny) oraz wąż. ten był mały, jasno-ciemno-szary w jakieś tam wzory. geneza jest taka, że gdzie nie szłam, tam za mną szedl ten kot. a za kotem zawsze wił się wąż. kot byl spokojny, ale tajemniczy. niepodobało mi się to, ze te zwierzaki mnie nie odstępuja na krok, więc zmieniałam miesca w nadziei, ze nie dotra tam za mną, jednak ten kot, zawsze za mną szedł. najbardziej bałam się węża, nie kota ( w realu panicznie boje się węży, zaskrońcow itp stworzeń) w ogole całe tło we śnie było przepełnione szarością... wąż, jak kot, nic, tylko chodził tam, gdzie szlam ja, zawsze w tej samej kolejności, ja- kot-wąż. w koncu przy którymś razie gdzie sie zatrzymalam i usiadlam. kot byl gdzieś obok mnie. po chwili przyszedl wąż. na chwilę przestałam koncentrować na nim swoją uwagę. i wtedy własnie poczulam nagly , mocny boł. spojrzalam na swą dlon i okazalo się, ze ten wąż mnie ugryzl. mial ogromne zęby, które wyglądały na jadowite. wąż wbił się dokladnie w miejsce miedzy palcem wskazującym, a kciukiem, ale od strony zewnętrznej. probowalam je wyjąc, więc zlapała, za jedne z nich i probowalam podnieśc w gorę, ale wąz wciąż przygryzał... nagle się obudziłam. byla dokladnie 4:30 na zegarze, swoim zrywem przebudzilam nawet męża, kiedy sie obudzilam, bolało mnie dokladnie to miejsce, w ktorym we snie wąż zatopil swe zębiska. czuje, ze ten sen nie mowi nic dobrego. poza tym 9 mam nadzieję, ze nie uznacie mnie za wariatke) kiedys przez pewien czas mialam tak, ze gdy: mialam sen, ktory naprawde bardzo mnie zaniepoil + były w nim węże i ogolnie panowało poczucie zła + plus realistycznośc snu, tak jak tu z tym bolem, to zazwyczaj w niedługim czasie ktoś w rodzinie lub bliskich umierał... ale to wygasło juz kilka ładnych lat temu. niewiem wiec czy ten sen nie dotyczy wyłacznie mnie samej ? co mam o nim mysleć ? jesli mozecie, zinterpretujcie go, bo zawsze miałam z tym problem i prosze o odpowiedx, jesli to mozliwe , to najlepiej na maila [email protected] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balbina R Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 (edytowane) jeśli o snach to maż miał dziś dziwny sen śniło mu się że ktoś spalił naszą suczkę ze szczeniaczkami w kominku a on nie mógł nic zrobić tylko oczka tych małych były takie smutne drastyczne przeżycie obudził sie z płaczem zwłaszcza że niedawno oszczeniła sie nasza sunia . nie wiem czy to przestroga i przed czym proszę o podpowiedz co to może znaczyć Edytowane 24 Stycznia 2012 przez cyganicha ort. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 24 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 jeśli o snach to maż miał dziś dziwny sen Zgodnie z Regulaminem podajemy tylko swoje sny z prośbą o interpretację, czy znaczenie snu. Proszę na przyszłość stosuj znaki interpunkcyjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi