AnaClara Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 witam serdecznie, Jestem tu nowa. W prawdzie nigdy nie pomyslałabym że moge prosić o interepretacje snu ale ten dzisiejszy przeraził mnie tak bardzo że zaczełam szukac w internecie znaczenia niestety to co znalazłam nie było do konca tym czego szukałam, zatem bardzo prosze o interpretacje mojego snu.Oto on: Szłam bardzo późnym wieczorem (a może to juz była noc - w każdym razie było bardzo ciemno) ulica którą bardzo dobrze znam (w mojej miejscowości) i nagle idąć nią wyszłam gdzies gdzie nikogo nie było, wydawała sie to byc prosta droga a nagle znalazłam sie zupełnie sama - nikogo prócz mnie - pojedycze budynki, drzewa. Nagle podszedł do mnie ( a raczej 'podleciał'- lekko unosząc się nad ziemą - jak w kreskówkach co najmniej, przeażliwie chudy mezczyzna z wygietym nosem jak u Gargamela, w plaszczu, w kapturze, chyba chciał mi zrobic krzywdę, w każdym razie wyciągnełam nóż i trafiłam prosto w klatke piersiową - chyba w serce i chyba go zabiłam. W tym momencie słysze jakgdyby narratora który mówi : 'i tak kończy sie historia dzieeczynki, ktora zabiła (..śmierć...) -nie pamietam co powiedział narrator, tą sama która zabiła jej ojca w ostatnią niedziele jego życia" - pamiętam te słowa idealnie były niesamowicie wyrażne, ponad to zaraz sie obudziłam i napisałam ta wiadomośc, podkreślam że mój ojsciec wciąż żyje...a dopiero rano uświadomiłam sobie że to nie był mężczyzna tylko śmierć, tylko bez kosy.. Bardzo proszę o pomoc w interpretacji, Pozdrawiam AnaClara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 witam! Sen jest ostrzeżeniem czy twój ojciec nie ma problemów z krązeniem a konkretnie sercem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnaClara Napisano 7 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Nie, moj ojciec czuje sie bardzo dobrze, zważywszy na fakt że zawsze bardzo dbał o swoje zdrwoie. Zdrowo sie odżywial u uprawial sporty. Poza tym jest jeszcze młoddym człowiekiem ma dopiero 50 lat. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Witam! To "ukłucie" w klatkę piersiową to jak wskazanie na objawy zawałowe, ważne dla ciebie jest to że w przypadku jakby twój ojciec skarżył sie na jakieś dolegliwości w okolicach klatki piersiowej, żołądka i pleców nie należy tego bagatelizować. Dodatkowe badania jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Mój ociec też był zdrowy a gdy zmarł na zawał miał 53 lata. Poprostu musimy dbać o naszych najbliższych czasami wbrew ich woli. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AnaClara Napisano 7 Lipca 2010 Autor Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Serdecznie dziękuję za odpowiedx. Przyznam się że myslałam, że ten sen bardziej wskazywał na to co bedzie sie działo z moją osoba a z moim tatą przy okazji Od bardzo dawna mam 'problemy sercowe' hah jeśli tak to mozna nazwać (jak u małolatki:P) i od dość dawna ciężko mi z tego wyjść. W senniku przeczytałam że smierć oznacza zamknięcie pewnego rozdziału w życiu i podjęcie radykalnej decyzji Zatem myslałam, ze interpretacja snu będzie raczej związana z moja osobą ;-) Ale skoro tak to chyba pozostaje mi tylko zatroszczyć sie lepiej o tatę Raz jeszcze serdecznie dziękuję. Pozdrawiam, AnaClara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 7 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2010 Witam! To wiele wnosi, rzeczywiści śmierć w twoim przypadku moze oznaczać zakończenie jakiegoś problemu ( sposób porusznia się śmierci- unoszenie wskazuje że problem uleci), mnie poprostu zaniepokoiły słowa w których narrator mówi o zabiciu ojca ( jak widzisz jestem trochę skrzywiny jeżeli chodzi o sprawy zawałowe dlatego mogę nadinterpretowywać) ale z dugiej strony badania ojcu bym zrobił. Lepiej spać spokojnie niż później żałować (tak jak ja). Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.