Bionic Napisano 13 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 13 Lipca 2010 Witam. Już od dawna mam bardzo dziwne sny, w których nieznajomi mi ludzi umierają. Nigdy nie widzę momentu ich śmierci, ale wiem, że umarli. Zwykle te osoby giną w wypadkach, np: dzisiaj miałam sen, w którym jechałam z bratem samochodem z dużą prędkością, nagle zza zakrętu wyszła orkiestra dęta, w którą wjechaliśmy i obudziłam się. Nie widziałam samego momentu taranowania ludzi, ale odczuwałam wielki strach i wiedziałam, że wiele osób zginęło. Kilka dni temu miałam sen, w którym dostaję wiadomość, że mój stary kumpel umrze jutro rano. To było trochę dziwne, bo czułam się jakby on już nie żył. Rozmawiałam wtedy przez komórkę i pamiętam jak zaczynałam mówić "nie,nie,nie" i kręcić głową w niedowierzaniu. 1,5 roku temu miałam sny, w których byłam wspólniczką zabójcy. Nie chciałam, aby on zabijał ludzi, ale nie potrafiłam go powstrzymać, ani w jakiekolwiek inny sposób zareagować. Nie widziałam momentu śmierci ofiar, ale czułam, że umierają. Podobne sny jak powyżej powtarzają się co kilka dni. Mają jedną rzecz wspólną - zawsze ktoś umiera. Te sny zaczynają mnie już naprawdę męczyć, dlatego proszę o pomoc w interpretacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.