protezy nóg

[jinx_tinny]

hmm chcialabym poprosić o pomoc w interpretacji tego snu.. śniło mi sie to całkiem nie dawno, może dwa dni temu.

 

więc, chodziło ogólnie o to w tym śnie, że nie mam nóg. miałam zamiast tego protezy, które były całkiem ładne, wyglądały jak prawdziwe nogi, tylko, że były lepsze od moich rzeczywistych. kojrzy mi sie, że podchodziłam do nich jakby były jakimś gadżetem, chociaż z drugiej strony były z takiej gumy jak lalki barbie. i dużo osób mówiło mi w tym śnie, że dobrze sie trzymam, że taki straszny wypadek był i w ogóle(mignął mi moment, w którym od pasa w dół jestem zakrwawiona, chyba w samochodzie mojego chłopaka siedziałam).

później miałam uprawiać seks z rzeczonym chłopakiem, był bardzo czuły i absolutnie mu to nie przeszkadzało, że mam protezy, tylko jakoś w ogóle ten seks nie wychodził, sama nie wiem. a poza tym wtedy te protezy były takie metalowe (takie szczudła jak zazwyczaj mają ludzie bez nóg) i obciągnięte tandetnymi kabaretkowymi pończochami i znoszczonymi szpilkami.

dziękuję za pomoc. pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2008-04-01, 21:04 ]

ojej, dodam jeszcze, że osoby które spotykałam, były mi chyba znajome, ale miały takie jakby cienie na twarzy i mnie chyba denerwowały tymi gadkami.

a raczej w śnie było słonecznie, oślepiająco i niewyraźnie (zawsze tak jest w moich snach). w pierwszej częście przeważała zieleń i chyba były to okolice znanego mi starego osiedla, mam związane z nim wiele wspomnień i mój chłopak tam mieszka. byłam raczej wtedy zrelaksowana, oprócz tych rozmów.

 

w drugiej części rzucała mi sie w oczy czerń pończoch i pomarańczowe ściany jasno oświetlonego pokoju. i czułam wstyd.

 

przepraszam, że w dwóch częściach^^

[jinx_tinny]

o rany, nie myślałam, że to będzie coś w tym stylu. no dobrze. dziękuję serdecznie:)