ślub

[DiunaJG]

witam serdecznie jestem na tej stronie pierwszy raz. Do tej pory miałam miałam zawsze ciekawe sny czasami tak realistyczne że nie mogłam w to uwierzyć a czasami tak pokręcone że można by było z nich niezły filmy stworzyć.Mój chłopak jak słucha co mi się przyśniło jest strasznie zdziwiony jak mogą mi się śnić takie rzeczy i że on nigdy takich nie miał.Tej nocy po raz kolejny przyśnił mi się dziwny sen i postanowiłam się w końcu coś o tym dowiedzieć. Mam nadzieję że ktoś mi wyjaśni dlaczego są one takie dziwne a zarazem realistyczne ? czy zawsze w snach jest jakieś przesłanie?

Może opiszę mój dzisiejszy sen puki go pamiętam a może coś z tego wyniknie może ktoś pomoże mi go zinterpretować?:

A więc zacznę od momentu który pamiętam czyli wiem że zadzwoniła do mnie moja koleżanka i rozmawiałam z nią przez telefon coś na temat miejsca w którym się znajduje opisując co robi i kiedy przyjedzie.Po prostu chyba miała stawić się na wesele które zaraz opiszę. Po rozmowie znalazłam się w innym pomieszczeniu gdzie znajdowało się kilka osób z którymi rozmawiałam nie pamiętam o czym. Podczas tej rozmowy zaistniała dziwna sytuacja mianowicie chłopaka który tam się znajdował ale to nie był mój chłopak.zaczęłam mieć z nim bardzo bliski kontakt ( pocałunki, pieszczenie się, przytulanie) była przy tym nie określona błogość i euforia.Coś niesamowitego.Jak tak leżeliśmy nagle znalazłam się w kolejnym pomieszczeniu i wiem tylko że były przygotowania do ślubu i wesela.Byłam tam gościem zaproszonym. Pomieszczenie było jasne lekko ozdobione jakieś wstążki kwiaty-chyba?!!Widziałam jak małe dziewczynki w sukienkach szykują się w rzędzie do wyjścia i nagle pojawił się ten chłopak on też był na tym weselu ale zachowywał się jakby mnie nie znał byłam trochę zła z tego powodu może nie zła ale miałam jakiś smutek w sobie że nie mam z tym chłopakiem żadnego kontaktu.Później widziałam jakbym stała w drugim pokoju przez szybę jak wszyscy goście z tego wesela siedzieli za stołami potem wszyscy zaczęli wychodzić omijając inne stoły nawet okazało się że w tym pomieszczeniu gdzie ja się znajdowałam też były jakieś stoły i krzesła bo nagle z tych gości wynikła bójka wszystko się powywracało. Biło się trzech mężczyzn dwóch na jednego,ten co walczył sam był trochę straszy i pamiętam że odciągałam tych dwóch. Widziałam potem jak ten mężczyzna siedział na posadzce z podwiniętymi nogawkami czarnych spodni z krwawiącą nogą. Ponownie znalazłam się z tymi gośćmi stałam koło jakiegoś parapetu na którym położyłam moją komórkę i nagle znalazł się jakiś dziwny facet nie pamiętam o czym rozmawialiśmy ale wiem że wziął mój telefon i zadzwonił do siebie z mego telefonu żeby mieć mój numer a potem wysłał mi dziwaczne zdjęcie. Potem znalazłam się już na zewnątrz i dalej szłam z jakimiś ludzmi ale nie jestem pewna czy to ci sami z wesela. Widziałam jakby zielone pola i drzewa w okół ale było to strasznie nie wyraźne. W pewnym momencie podeszła do mnie kobieta która mówiła po angielsku i wypytywała się o mnie a ja nie za bardzo potrafiłam jej odpowiedzieć mój język angielski był kalectwem. Tyle pamiętam.Przez ten cały czas byłam jakby obserwatorką wszystkich zajść przechodząc przez różne euforie czyli uniesienie miłosne, smutek, zakłopotanie- zdziwienie. W tym śnie byłam na weselu ale nie widziałam pary młodej, kościoła,innych rzeczy nawiązujących do tego obrzędu tylko po prostu wiedziałam że ze to jest wesele. Czy ktoś mi wyjaśni co ten sen oznaczał?