Skocz do zawartości

Przyszłość, przeszłość, ptak


cataris

Rekomendowane odpowiedzi

Z góry chciałabym zastrzec, że jestem 22-letnią studentką (nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale chyba mogłoby pomóc w interpretacji snu).

 

Dziś w nocy miałam pewien sen, który raczej mnie nie niepokoi a ciekawi. Szczerze mówiąc nawet mi się podobał i żałuję, że ktoś mnie obudził telefonem bo tak bajkowego snu jeszcze nigdy nie miałam!

 

Otóż w śnie tym byłam jakby osobą trzecią, obserwatorem, choć czasami wydawało mi się, że wcielałam się w rolę jednego z bohaterów. Generalnie wszystko zaczęło się od tego, że pojechałam z moimi przyjaciółkami na jakąś imprezę, na grilla. Miałam ze sobą karimatę i zastanawiałyśmy się która weźmie namiot. W śnie tym chyba coś jadłam i paliłam papierosy. Albo chciałam palić ale cały czas zwlekałam z ich kupnem. Na owym grillu pojawiały się osoby, których obecności kompletnie bym się nie spodziewała... I to była taka raczej realna część snu, a teraz ta fantastyczna.

 

W śnie ktoś rzucił klątwę na pewną dziewczynę (którą od czasu do czasu byłam ja), że co półtorej godziny na półtorej godziny stawała się ptakiem. I dodatkowo taką samą klątwą obarczony był chłopak (prawdopodobnie jej/mój), tyle tylko, że on zamieniał się w coś innego, prawdopodobnie w kota, ale już nie pamiętam. Dodam jeszcze, że w pewnym momencie, gdy dziewczyna zamieniła się w ptaka i odleciała wyglądała jak kruk, ale z włosami kobiecymi - ściętymi na krótko, w kolorze czarnym. I żeby pokonać tą klątwę musieli wykonać jakąś misję, nie pamiętam jaką. Wiem jedynie, że w tym śnie "bohaterzy" pobiegli do domu rodziców dziewczyny (oczywiście przemienieni w zwierzęta) i zrobili tam straszną rozróbę - rozwalili ściany, okna... Bo owi rodzice po prostu gonili niechciane zwierzęta. Połowa snu to była właśnie ta ucieczka. Potem przemienili się w ludzi i schowali do jakiejś skrytki, gdzie było jeszcze mnóstwo innych ludzi schowanych a dziewczyna wtuliła się w chłopaka.

 

Do w/w pomieszczenia (które znajdowało się wysoko, chyba na jakimś drzewie i miało małe okna, przez które się wchodziło) przyszła matka i zaczęła płakać. Ktoś ją zapytał czy chce wody a ona na to, że wody ma aż nadto (dziewczyna i chłopak sprawili, że mieszkanie zostało zalane). Matka oczywiście nie poznała kryjącej się pary bo wyglądali zupełnie inaczej.

 

Później, w tym samym śnie pojawił się motyw ojca, który, jak się okazało, domyślał się o co chodzi i zasugerował, że można się przemieszczać w czasie i razem z dziewczyną i chłopakiem chodził wokół jakiegoś dziwnego pomieszczenia, gdzie byli ludzie i przy każdym okrążeniu wcielali się w inną rolę (jakby to pokazywało ich życie), np. jedna pani raz była pielęgniarką ubraną w czerwony fartuch.

 

I tu się obudziłam. Generalnie uważam sen za niesamowicie ciekawy i pozytywnie mnie nastawił na cały dzień. Nie wiem czy słusznie, ale mam nadzieję, że tak biorąc pod uwagę, że dziś 13 piątek ;).

Edytowane przez cataris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...