Skocz do zawartości

Klątwy, czarna magia


Encaitar

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest możliwość stworzenia jakiegoś poddziału poświęconego czarnej magii?? Wiem że regulamin tego zakazuje (sam się przekonałem na własnej skórze po opisaniu sposobu jak rzucić pożądaną klątwę ^^) ale ta wiedza którą by się tam zdobyło by służyła tylko teoretycznie... W końcu człowiek ma prawo do wiedzy którą sam zebrał...

Edytowane przez Encaitar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie można. Według Ciebie, ta wiedza by nie była wykorzystana, ale to tylko założenia, a przecież zakazany owoc kusi, żeby ugryźć. Kiedy zerwiesz, kusi jeszcze bardziej.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś rzuci klątwę to teoretycznie wróci do niego z potęgowaną siłą.... więc każdy by się zastanowił zanim by to zrobił.. a jeżeli naprawdę chce rzucić urok/klątwę to i tak znajdzie sposób... ale może to być niebezpieczne rozwiązanie(sposóB)... więc zamieszczanie sposobów na w miarę bezpieczne klątwy będzie jak dar... który niektórzy wykorzystają a reszta przyswoi czysto teoretycznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczne klątwy? Człowieku, wiesz, o czym mówisz?

Gdyby judeochrześcijański Bóg chciał, żeby człowiek żył w raju, nie wsadzałby tam zakazanego drzewa i szatana. Tu jest taka różnica, że nas nie ogranicza ta potrzeba budowania tragicznych zdarzeń, która ograniczała Boga.

Jeżeli ktoś rzuci klątwę to teoretycznie wróci do niego z potęgowaną siłą....

Teoretycznie. Poza tym, głupców i desperatów nie brakuje. Jak ktoś chce rzucać klątwy i stosować magię do niecnych celów, podejrzewam, że nie dowie się na tym forum, jak to robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc zamieszczanie sposobów na w miarę bezpieczne klątwy będzie jak dar

 

klątwy wykrzywiają umysł rzucającego klątwy/uroki jeszcze bardziej niż czyste emocje, bo angażują bardziej.

To właśnie zakrzywienie jest "karą", sprowadzającą kłopoty, bo to umysł przyciąga potem odpowiednie sytuacje i zdarzenia.

są one hmm, kłopotliwe i raczej nikt ich sobie nie życzy. są to np. kłopoty w relacjach z innymi, problem ze znalezieniem zaufanych przyjaciół,

kłopot ze znalezieniem partnera.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze- nie ma żadnej czarnej i białej magii

klątwy nie wracają - to nie bumerang. Co najwyżej jak ktoś ma w głowie niepoukładane, to poczucie winy go "ukarze"

 

a ja uważam że nie powinno być zakazu mówienia o czarnej, zielonej i w kropki magii. Kto chce się nauczyć i tak się nauczy.

Zresztą co to jest za problem? A co zrobisz żeby kogoś uleczyć? to zrób to samo tylko z inną intencją i innymi emocjami. no i może zadbaj o magiczny link :) i Boom :)

 

och - cóż za straszna magia... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma bezpiecznych klątw. Sama nazwa czarna magia już wskazuje (chociaż podziały na białą, żółtą, czarną itp. są wciąż zależne od subiektywnych opinii i nie zawsze pewne działania muszą nią być) na posiadanie złych intencji i dzielenie jej dodatkowo jest bez sensu. A jeśli już chcesz robić wewnętrzne podziały to musisz wiedzieć, że czarną magią mogą być również dziedziny które zalicza się do białej magii (np. magia miłosna = urok przyciągający idealnego partnera, urok zniewalający partnera itp.). Najważniejsza jest intencja. Dobrym przykładem może też być magia ceremonialna gdzie w jednym przypadku można prosić o zapewnienie bezpieczeństwa a w drugim o śmierć itp. Co do kwestii zastanawiania wszyscy naokoło wiedzą, że jest zasada powrotu a nie robią sobie z tego co niektórzy problemu i stosują klątwy uroki itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... może z tymi bezpieczniejszymi klątwami przesadziłem ponieważ brakowało mi argumentów :) ale ogólne założenie jest takie żeby udostępnić wiedzę o czarnej magii bo tak jak wcześniej wspomniałem człowiek ma prawo do informacji... nie żyjemy w Chinach że informacje są cenzurowane... więc dlaczego nie usunąć tej cenzury na tym forum...? Każdy kto by wchodził do działu o czarnej magii robiłby to na własną odpowiedzialność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co najwyżej jak ktoś ma w głowie niepoukładane, to poczucie winy go "ukarze"

 

troche szkoda, ale nie zroumiałeś tego co pisze.

nie każe żadne poczucie winy, to po prostu decyzja o wchodzeniu w pewien światowy system porządku:

jeśli kradniesz, licz się z byciem okradzionym, jesli jesteś hojny, licz się z byciem obdarowywanym

jeśli nie szanujesz życia innych, nie szanujesz życia swojego.

jesli nie szanujesz uczuć innych, swoich też nie.

 

dlaczego ? bo energia to całość, która nie kończy sie na granicy Twojego ciała.

 

raaany, to jest takie proste, tylko pomieszano idee tak zwanego Boga, greckich daimonów, i sędziów w piekle (sanc Yama, gr. Minos) :)

więcej książek, dzieci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę szkoda bo nie odpisywałem tobie :P

troche szkoda, ale nie zroumiałeś tego co pisze.

nie każe żadne poczucie winy, to po prostu decyzja o wchodzeniu w pewien światowy system porządku:

jeśli kradniesz, licz się z byciem okradzionym, jesli jesteś hojny, licz się z byciem obdarowywanym

jeśli nie szanujesz życia innych, nie szanujesz życia swojego.

jesli nie szanujesz uczuć innych, swoich też nie

Swiatowy system porzadku :P kocham to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydało by się żeby każdy wypowiedział się co sądzi o powstaniu osobnego działu poświęconego czarnej magii bo zaczyna się robić mały offtopic :)... moją opinię już znacie z poprzednich postów teraz czekam na wasze.. jeżeli jakaś część forumowiczów wyrazi chęć powstania takiego działu to niepozostanie nam nic innego jak przekonać do tego admina :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem magiem, ale sosna ma racje

 

Materia przyciąga materię podobną sobie.

Rzucając klątwę, używasz do tego pewnych uczuć, które nie są przyjazne. Może sama klątwa do ciebie nie wróci, ale używając uczuć

stwarzasz wokół siebie pewną otoczkę, z takiego materiału który sam posłałeś, ta otoczka z kolei przyciąga materię podobną sobie

i kumuluje się wokół ciebie. Pod wpływem tego powstają wyrzuty sumienia na przykład.

 

Ta sama reguła działa przy modlitwie i wszelakich zaklęciach.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(albo Admin/mod wszystkich zastraszył ^^)

 

Nikt nikogo nie zastrasza po prostu to o czym chcialbys pisac lamie regulamin dzialu ezoteryka.Biorac pod uwage ze mamy tam lacznie z podpunktami 9 punktow w wiekszoci zostaly by one zlamane...wiec chyba nic z tego nie bedzie.

Juz wiele osob tutaj spotkallismy w stylu:

,,ja chcialem tylko teoretycznie..."-ok ok :)

,,to nie ja sie pytalem tylko znajomy..."-dobra dobra :)

,,pytam sie tylko z ciekawosci..."etc.etc.

Z tego co slyszalem sa fora co maja dzialy o takiej tresci,tutaj jednak to nie wyjdzie za bardzo.

 

Ehh... myślałem że jest więcej ludzi chętnych poznać i podzielić się tajnikami "czarnej magi"... widocznie się myliłem

 

Nikt tego nie wie czy sie myliles czy nie,po prostu po co dzielic sie wiedza ktora ktos moze uzyc przeciw Tobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mr.Magick

Nikt nikogo nie zastrasza po prostu to o czym chcialbys pisac lamie regulamin

Chyba nie zrozumiałeś żartu :P

Nikt tego nie wie czy sie myliles czy nie,po prostu po co dzielic sie wiedza ktora ktos moze uzyc przeciw Tobie?

O mnie się nie martw :)

@La Papesse

Namawiasz ludzi do łamania regulaminu. W dodatku większość osób wyraziłaby zapewne niechęć.

Chyba nie do końca zrozumiałeś moje intencje... a mianowicie chciałem zebrać dość sporą grupę ludzi która by poparła moją petycje do admina o stworzeniu takiego działu co by było efektem zmiany regulaminu...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Viperius

Ja jestem całym sobą za. Ot dla wiedzy. Może wtedy ludzie mogliby przejrzeć "spis" tychże i przestali spamować tematami o tym, jak to koleżanka się obraziła, a tydzień później zgubił 2 złote. Ale jestem niemalże pewien, że to nie przejdzie, i suma sumarum słusznie. Fakt, to jak dawanie dziecku noża do ręki, ale jakby na to spojrzeć, to "dla chcącego nic trudnego". Jeśli ktoś się uprze, że rzuci klątwę, to znajdzie sposób, chociażby w google. Więc nie wstawianie tu takiego działu, to odwlekanie nieuniknionego, a inni mogą na tym tracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby judeochrześcijański Bóg chciał, żeby człowiek żył w raju, nie wsadzałby tam zakazanego drzewa i szatana. Tu jest taka różnica, że nas nie ogranicza ta potrzeba budowania tragicznych zdarzeń, która ograniczała Boga.

Ograniczała? Bóg judeochrześcijański z definicji jest nieograniczony. Widzę Tireno, że uważasz się za doskonalszego niż Bóg. To się nazywa szatańska pycha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, lecz nie mówimy tu o tym czy Pan jest doskonalszy od człowieka czy nie.

Jestem przeciwny robieniu konkretnego działu o czarnej magii. Nic z tego nie wyniknie dobrego poza kłótniami o to jaki kto jest, czy robi właściwie i nie chce nawet myśleć co jeszcze. Generalnie jeśli ktoś zechce zastosować tzw. "czarną magię" to znajdzie na to sposób bez czytania takiego działu.

I zgadzam się, że nikt tu nie będzie ci podawał potencjalnego przepisu na krzywdę, którą możesz potem Jemu wyrządzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka
Namawiasz ludzi do łamania regulaminu. W dodatku większość osób wyraziłaby zapewne niechęć.

 

 

myślisz? Nie pierwszy raz wraca ten temat, wiec widac zainteresowanie jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ograniczała? Bóg judeochrześcijański z definicji jest nieograniczony. Widzę Tireno, że uważasz się za doskonalszego niż Bóg. To się nazywa szatańska pycha.

 

Definicje. Lubisz je, co? Zawsze można się wycofać w pewności, że oprzesz się plecami o definicję i nie spadniesz w przepaść tak nieograniczonej, że aż nierealnej wizji bóstwa, której nie byłbyś pewnie w stanie obronić inaczej niż za pomocą "świętych" definicji. Kajdany istnieją, wbrew temu, w co wierzysz, wbrew temu prawdopodobnie nosi je też ów miłosierny absolut, któremu hołdujesz. Jeśli można porównać bóstwo i człowieka, uważam się za doskonalszego niż on w bardzo nielicznych aspektach funkcjonowania, w wielu mnie przerasta, jeśli jest taki, jak go opisują. Ogólnie, ma pewnie o wiele wiele większą moc, niż ja, ale to według mnie nie znaczy, że może mną władać. Co do szatańskiej pychy, piękne nazwy wymyślacie swoim przeciwnikom i piękne określenia dla ich inicjatyw i poglądów. Ale to już znamy z historii. Nie będę się bardziej rozpisywał, żeby nie robić offtopa (proszę też innych o nieodpowiadanie, jeśli nie czują nieprzemożonej potrzeby zrobienia tego), żeby nie wzbudzić w Tobie potrzeby budowania tragicznej sytuacji tego tematu prowadzącej do jego zamknięcia i żeby czas oszczędzić;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak człowiek jest budulcem dla większego systemu

tak i człowiek ma swój budulec dla swojego systemu

 

W rezultacie i tak wszystko składa się na jedno

 

Zdaje się że nie o tym topic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zgadzam sie w 100% z tym że klątwy są złe. Po pewnym czasie klątwy mogą uzależnić i w ten sposób moze zapanować chaos ponieważ taka osoba może rzucać klątwy/uroki na kogos kto powiedział że jej nie lubi. Ale jeśli chce się naprawde rzucić taką klątwe trzeba uważać żeby nie powróciła 2 razy silniejsza.

Edytowane przez Seid
poprawa błędów ortograficznych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Klątwy mogą być tematem czysto teoretycznym w przypadku ich wykorzystywania, natomiast jest to temat potrzebny aby wiedzieć jak się przed nimi chronić. Ponadto należy pamiętać o zasadzie trójpowrotu, jak robimy komuś krzywdę to sobie robimy trzy razy gorszą. Z tego co wiem mało osób lubi robić sobie krzywdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto należy pamiętać o zasadzie trójpowrotu, jak robimy komuś krzywdę to sobie robimy trzy razy gorszą.

 

Zakładając, że ktoś uznaje to prawo..

 

Na mój gust powinna zapanować wolność słowa, komuna przecież już dawno się skończyła..

Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy – wszystko co zakazane staje sie automatycznie bardziej atrakcyjne^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponadto polityka forum nakłania do pisania PW z pytaniami o klątwy, uroki i demony. Zakaz wszyscy obchodzą, a założenia regulaminu są łamane. Gdy nie można zapobiec łamaniu zasady, należy usunąć zasadę. Choćby po to by móc zjawisko kontrolować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżam wątek gdyż jest bardzo ciekawy i potrzebny ;) Czy ostali się jeszcze na tym forum jacyś specjaliści od czarnej magii ? Potrzebuje czyjejś weryfikacji- osoby która widzi energie, aurę, czakry- czy moje klątwy są skuteczne. Karmicznie mam uruchomione duże moce magiczne ale jeszcze nie bardzo potrafię się z nimi obchodzić. Wszelkim moralizatorom podziękuje, wiem co robię. Proszę o kontakt na pw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wakacje :D

 

a) na PW kontaktu nie dostaniesz, bo masz tylko 3 posty

 

B) poszukiwani przez Ciebie "specjaliści" omijają owy dział i klątwy też ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko, że karma istnieje na półkach supermarketów. Natomiast nie istnieje coś takiego jak czarna magia, podział ten jest czysto symboliczny i nieadekwatny.

Mocy magicznych nie uruchamia żadna karma, żeby je zdobyć potrzeba wieloletniej ciężkiej pracy, stałego treningu i determinacji. To nie jest pstryk i gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żuczku, czy to Ci się podoba czy nie istnieje karma i reinkarnacja :) odwaliłam naprawdę ciężką pracę w wielu poprzednich wcieleniach co jest potwierdzone u kilku źródeł i teraz mogę garściami z tego korzystać muszę sobie tylko przypomnieć :) A Ty w co wierzysz jeśli nie w karmę i reinkranację ? No bo przecież zdajesz sobie sprawę z istnienia światów duchowych. Nie mów mi tylko, że w niebo i piekło :D

btw. myślałam, że widzenie energii jest u magów na porządku dziennym :D

Edytowane przez Minerwa87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buahaha

 

Gdzie byłaś wczoraj, jak dawałem na blogu notkę o ezoterycznych mądrościach? :D

 

btw. myślałam, że widzenie energii jest u magów na porządku dziennym :D

 

taaa, szczególnie, że większość magów patrzy z uśmieszkiem na model energetyczny, a co dopiero widzieć energię fiu fiu fiu. Skutki kinetycznej i termicznej można jeszcze ujrzeć. Potencjalnej w sumie też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mogę poprosić o link, to się szczegółowo odniosę. Ale co naprawdę nie wierzycie, że człowiek ma aurę i czakry ? Czy o co chodzi z tym kpieniem z energetyki ? Hmmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link na serio łatwo znaleźć (użyj oczu zamiast serca :D )

 

Istnienie aury i czakry jest dosyć wątpliwe ;]

 

W tym temacie znajdziesz informację czym są modele magiczne ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aury i CZAKR- l.m -podstawowych czakr jest 7. Czyli w świat astralny i wyższe światy też nie wierzysz ? To w jakiej wg Ciebie przestrzeni poruszają się np. stworzone przez Ciebie demony ? Latają w próżni ? Jak mógłbyś stworzyć być niematerialny, byt energetyczny gdybyś sam tej energii życiowej ( prany, chi - przetwarzanej przez czakry ) nie posiadał ? Dla mnie to jest spore zaskoczenie i spora zagadka w co wy wierzycie. A artykuł przecież mówi o tym o czym i ja tu piszę, choć to takie raczej pomieszanie z poplątaniem. Ty jesteś wyznawcą modelu informacyjnego tak ? No ale przecież w artykule wyraźnie pisze,że znajomość medytacji i jogi są bardzo pomocne w tym modelu, a w jodze istnienie czakr i aury człowieka jest czymś oczywistym. Przeżyłam szok poznawczy na tym forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Model informacyjny zawiera jogę i medytację, ale czerpie z nich postrzegając psychologicznie.

 

Medytacja funkcjonowała nie tylko na wschodzie, była obecna na całym świecie w różnych formach, poza wschodem, nie można mówić o czakrach.

 

Polecam dokształcenie się jeżeli chodzi o mistykę wschodnią i wyjście poza new age stuff, bo wtedy okaże się, że ilość tych czakr nie jest jednakowa w indyjskich systemach wierzeń. To 7 , na którym się opierasz to mieszanka przekazu A.Avalona oraz psychologii kundalini Junga. Studium ciała subtelnego na wschodzie jest nad wyraz skomplikowane i poszczególne sekty religii dharmicznych w dużym stopniu różnią się.

W magię się nie wierzy, odczuwa się jej działania, obserwuje efekty i poprzez powtarzalność wyników bada.

 

Co do samej teorii postrzegania pozazmysłowego są to teorie. Nic więcej. Można przyjąć Bardonowskie astralny, umysłowy, duchowy, ale czarownik z tradycji Quimbandy nie będzie funkcjonował w takim modelu,jeszcze inną kosmologię przyjmie syberyjski szaman jego postrzeganie świata pozazmysłowego będzie odrębne. Sam podział na światy wyższe, śmierdzi new agem porażonym religią chrześcijańską oraz teozofią, pogląd wyższych światów, świetlistych, z aniołkami.

 

Mówiąc językiem prostym, wierzysz w postnew agowe, lub czysto new agowe zasady, od magii będące oderwane i nic z nią wspólnego nie mające. To jest oczywiście już Twój problem jak i wiara w wyimaginowaną moc magiczną.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w świat astralny i wyższe światy też nie wierzysz?

 

A powiedz mi czy wiara w czajniczek coś zmieni? :D

 

Jak mógłbyś stworzyć być niematerialny, byt energetyczny gdybyś sam tej energii życiowej ( prany, chi - przetwarzanej przez czakry ) nie posiadał ?

 

W tym miejscu można wsadzić wiele innych koncepcji i jakoś nie specjalnie przejmować się akurat koncepcją prezentowaną przez Ciebie, np archetypy i nieświadomość zbiorową. Znalazłabyś tego więcej zapewne. Świat duchowy nie jest obiektywny.

 

la mnie to jest spore zaskoczenie i spora zagadka w co wy wierzycie

 

Ciągle popełniasz ten sam błąd. Przynajmniej konsekwentnie się go trzymasz :) Wiara jest idealnym środkiem napędowym... dla fanatyków

 

A artykuł przecież mówi o tym o czym i ja tu piszę, choć to takie raczej pomieszanie z poplątaniem.

 

Ezoteryczne artykuły uchwyciły się modelu energetycznego, który jest promowany przez New Age. Nie wiem co jest tak fascynującego w dobrych fluidach, złych energią i kosmicznej jedności ze wszechświatem, ale ludzie strasznie łatwo to łykają.

 

y jesteś wyznawcą modelu informacyjnego tak?

 

Nie, bliżej mi do pomieszania psychologicznego z spirytualnym.

 

No ale przecież w artykule wyraźnie pisze,że znajomość medytacji i jogi są bardzo pomocne w tym modelu, a w jodze istnienie czakr i aury człowieka jest czymś oczywistym.

 

w hinduistycznych formach praktyk może i tak. Jednak medytacja, to nie jest domena tylko jeden religii. Jednakże ja korzystam z formy transu (wywoływanego monotonnym dźwiękiem lub powtarzaną czynnością wizualizacyjną), albo z hiperwentylacji. Skuteczne poruszanie w tych metodach zależy od koncentracji, predyspozycji dnia, zdolności wizualizacyjnych, a nie od czakramów czy przepływów energii.

 

Przeżyłam szok poznawczy na tym forum ;)

 

Ale i tak zapewne dalej twierdzisz, że masz aktywowaną moc za pomocą karmy z poprzednich wcieleń i będziesz rzucała potężne klątwy ;D Pewnie w myśl wielu "ezospecjalistów" sprawdzonej wahadełkiem ;D;D;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malkuth, mój post nie był kierowany do Ciebie tylko do Adama1989. Doskonale wiem, że w różnych systemach wschodnich ilość czakr jest zróżnicowana, ale powiedz mi jak mam pisać do kogoś kto jest kompletnym ignorantem w tym temacie i pisze mi czakra w liczbie pojedynczej ? To jasne, że musiałam zastosować uproszczenie. Dla Ciebie fakt, że przekazy na temat czakr i aury są zróżnicowane jest dowodem na to, że to nieprawdziwa teoria ? Ja czuję swoje czakry i czuję energię swojego ciała więc po prostu wiem, że to prawda ( tylko ich jeszcze nie widzę, a chciałam tu właśnie poznać kogoś z widzeniem, skoro jesteś już długo na forum to może mi kogoś polecisz z tego działu ? ).

 

Wytłumacz mi proszę co to znaczy postrzegać jogę psychologicznie skoro już masz misję pouczać maluczkich. To chyba jasne, że nie przeczytałam tych wszystkich książek o magii co Ty i nie mam tej wiedzy, całe życie szkoliłam się w ezoteryce a nie w magii, ale che uzupełnić swoją wiedzę. A podział na światy astralny, mentalny, przyczynowy itd. jest oczywistością w ezoteryce również zaczerpniętą z filozofii wschodu a spopularyzowaną przez teozofię i książki Powella.

 

Rzuciłam już nieświadomie i niespecjalnie klątwę kilka razy. Widziałam jej efekty więc wiem, że umiem to robić. Niestety teraz obiekt który chce klątwić żyje w oddaleniu ode mnie i nie mam jak zweryfikować tego czy moje działania są skuteczne, tak więc proszę was o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi proszę co to znaczy postrzegać jogę psychologicznie skoro już masz misję pouczać maluczkich.

 

Idź pobiegaj i zobacz jak aktywność fizyczna wpływa na umysł. Oczywiście wiem, że większość ludzi po 5 minutach biegu ma dosyć, więc możesz spróbować szybkiego marszu ;p

 

Rzuciłam już nieświadomie i niespecjalnie klątwę kilka razy. Widziałam jej efekty więc wiem, że umiem to robić. Niestety teraz obiekt który chce klątwić żyje w oddaleniu ode mnie i nie mam jak zweryfikować tego czy moje działania są skuteczne, tak więc proszę was o pomoc.

 

Nieświadome klątwy ;D

 

Wejdź sobie do działu energetyka i poszukaj jakiegoś miłośnika New Age, który zrobi skan czakr Twojej "miłości" (koniecznie wahadełkiem), będziesz zadowolona, a my już nie będziemy musieli czytać o karmie, obiektywizacji czakr (tak jestem w tej kwestii strasznym ignorantem) i nieświadomych klątwach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi czy wiara w czajniczek coś zmieni? :D

 

Skoro jesteś na forum ezoterycznym to pewnie będąc małolatem praktykowałeś OOBE jak większość tutaj, powiedz mi w takim razie czym wychodziłeś z ciała i gdzie wychodziłeś ? A jeśli nigdy nie próbowałeś OOBE to polecam, to dosyć proste do osiągnięcia, wtedy możesz doświadczalnie sprawdzić czy istnieje płaszczyzna astralne czy nie. Ale oczywiście pewnie będziesz wtórował naukowcom którzy sądzą że OOBE jest wywołane jakimiś nieznanymi funkcjami mózgu.

 

W tym miejscu można wsadzić wiele innych koncepcji i jakoś nie specjalnie przejmować się akurat koncepcją prezentowaną przez Ciebie, np archetypy i nieświadomość zbiorową. Znalazłabyś tego więcej zapewne. Świat duchowy nie jest obiektywny.

 

Jaki jest mechanizm klątwienia kogoś w oparciu o archetypy i nieświadomość zbiorową :D :D :D ?

 

Ciągle popełniasz ten sam błąd. Przynajmniej konsekwentnie się go trzymasz :) Wiara jest idealnym środkiem napędowym... dla fanatyków

 

Masz odpowiedz w poście skierowanym do Malkutha :) Ja nie wierzę, ja po prostu wiem.

 

w hinduistycznych formach praktyk może i tak. Jednak medytacja, to nie jest domena tylko jeden religii.

 

Zgadza się, ale co z jogą i energią kundalini które były przywoływane w waszym artykule ( nie tylko jeśli chodzi o system energetyczny )?

 

Ale i tak zapewne dalej twierdzisz, że masz aktywowaną moc za pomocą karmy z poprzednich wcieleń i będziesz rzucała potężne klątwy ;D Pewnie w myśl wielu "ezospecjalistów" sprawdzonej wahadełkiem ;D;D;D

 

Nie mam aktywowanej żadnej mocy, to po prostu mój talent lub jak kto woli obciążenie karmiczne wypracowywane przez wiele wcieleń :) Bardzo często jest tak, że nad jakąś naszą zdolnością, talentem pracowaliśmy już kiedyś w poprzednich inkranacjach więc przychodzi nam to z łatwością w tym wcieleniu. I tak, wiem to dzięki analizie psychometrycznej i jasnowidzeniu :) Ale rozumiem, że dla kogoś kto nie wierzy w reinkarnację takie teorie są niesamowite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro jesteś na forum ezoterycznym to pewnie będąc małolatem praktykowałeś OOBE jak większość tutaj, powiedz mi w takim razie czym wychodziłeś z ciała i gdzie wychodziłeś ? A jeśli nigdy nie próbowałeś OOBE to polecam, to dosyć proste do osiągnięcia, wtedy możesz doświadczalnie sprawdzić czy istnieje płaszczyzna astralne czy nie. Ale oczywiście pewnie będziesz wtórował naukowcom którzy sądzą że OOBE jest wywołane jakimiś nieznanymi funkcjami mózgu.

 

I dałaś sobie odpowiedź sama. OOBE jako tako niczego nie dowodzi. Sprawdzone informacje wyciągnięte podczas różnego typu podróży "astralnych" już tak. np ustal za pomocą OOBE jak wyglądam ;p (za taki dowód jest kupa kasy)

 

Jaki jest mechanizm klątwienia kogoś w oparciu o archetypy i nieświadomość zbiorową :D :D :D ?

 

Dosyć łatwo to wytłumaczyć przekazaniem "złośliwego oprogramowania" po przez strefę nieświadomości zbiorowej, które oddziałuje na ofiarę klątwy. Zero śmiesznych energii.

 

Zgadza się, ale co z jogą i energią kundalini które były przywoływane w waszym artykule ( nie tylko jeśli chodzi o system energetyczny )?

 

Napisałem Ci w poście wcześniej. Idź pobiegaj i zobacz jak wysiłek fizyczny wpływa na psychikę. Energię kundalini również da się przenieść na modłę modelu psychologicznego, Carroll mówił np o wpływie gadziego umysłu na człowieka, który miał być pozostałością ewolucyjną, a w wyniku różnych praktyk może dojść do jego aktywacji.

 

Nie mam aktywowanej żadnej mocy, to po prostu mój talent lub jak kto woli obciążenie karmiczne wypracowywane przez wiele wcieleń :) Bardzo często jest tak, że nad jakąś naszą zdolnością, talentem pracowaliśmy już kiedyś w poprzednich inkranacjach więc przychodzi nam to z łatwością w tym wcieleniu. I tak, wiem to dzięki analizie psychometrycznej i jasnowidzeniu :) Ale rozumiem, że dla kogoś kto nie wierzy w reinkarnację takie teorie są niesamowite.

 

Talent pozostanie talentem, a nie dowodem na reinkarnację. I tak w większości rzeczy talent pomaga jedynie na początku, a reszta to ciężka praca.

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieświadome klątwy ;D

 

Daj mi swoje zdjęcie to mogę w ramach ćwiczeń spróbować Cię zaklątwić ? :) Co ty na to ? Skoro nie wierzysz, że mam jakąkolwiek moc to co Ci szkodzi :D ? No tylko nie mam do Ciebie żadnej osobistej urazy więc może mi nie wyjść :) Klątwę może rzucić każdy, nawet Pani z warzywniaka, nie trzeba być do tego wielkim magiem z wieloletnim doświadczeniem. Do tego wystarczy negatywna emocja taka jak gniew, złość, żal, rozpacz i mentalne życzenie wszystkiego co najgorsze ( a czasem nawet i to nie, czasem wystarczy jeszcze mniej ).To tak w maksymalnym uproszczeniu. Także przykro mi, jeżeli nad rozwijaniem umiejętności rzucania klątw pracowałeś kilka lat :D zupełnie niepotrzebnie.

 

Wejdź sobie do działu energetyka i poszukaj jakiegoś miłośnika New Age, który zrobi skan czakr Twojej "miłości" (koniecznie wahadełkiem), będziesz zadowolona, a my już nie będziemy musieli czytać o karmie, obiektywizacji czakr (tak jestem w tej kwestii strasznym ignorantem) i nieświadomych klątwach :)

 

Analiza czakr raczej mi nie powie czy klątwa została rzucona czy nie :)

Tak więc czy jest tu jakiś mag który porusza się w modelu energetycznym i widzi energie :) ? Zapraszam do rozmowy.

 

Adam1989, my po prostu mamy inny system wierzeń i inne doświadczenia z tego wynikające :) Nie wierzysz w istnienie czakr i energii wiec ich nigdy nie doświadczysz :) Ja jestem trochę bardziej otwarta ( choć Ty to pewnie nazwiesz autosugestią, można i tak ). Żadne nie przekona drugiego do swoich racji-bo tak naprawdę i Ty masz rację i ja mam rację :D- więc dalszą dyskusję uważam za bezprzedmiotową. I ponawiam propozycję rozmowy z kimś kto porusza się w modelu energetycznym.

Edytowane przez Minerwa87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj mi swoje zdjęcie to mogę w ramach ćwiczeń spróbować Cię zaklątwić ? :) Co ty na to ? Skoro nie wierzysz, że mam jakąkolwiek moc to co Ci szkodzi :D ? No tylko nie mam do Ciebie żadnej osobistej urazy więc może mi nie wyjść :) Klątwę może rzucić każdy, nawet Pani z warzywniaka, nie trzeba być do tego wielkim magiem z wieloletnim doświadczeniem. Do tego wystarczy negatywna emocja taka jak gniew, złość, żal, rozpacz i mentalne życzenie wszystkiego co najgorsze ( a czasem nawet i to nie, czasem wystarczy jeszcze mniej ).To tak w maksymalnym uproszczeniu. Także przykro mi, jeżeli nad rozwijaniem umiejętności rzucania klątw pracowałeś kilka lat :D zupełnie niepotrzebnie.

 

Ustal to sama za pomocą świata astralnego i jestem cały Twój ;D

 

Pani z warzywniaka umie rzucić klątwę? Chyba ciosu zgniłego pomidora :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minewra skąd Ty się urwałaś?

Przychodzisz nie wiadomo skąd, mówisz o czarnej magii ohh ahh ehh i nawracasz nas -marne żuczki - do tego byśmy uwierzyli w Twą wielką moc... Ludzie litości...

Skoro tak bardzo wiesz, tak bardzo wierzysz to dlaczego potrzebujesz kgooś, kto Ci to potwierdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamieściłam tylko neutralne ogłoszenie, do którego swój prześmiewczy komentarz dodał Adam tak więc ja nie pozostałam wam dłużna i tyle. To chyba dość oczywiste, że jeśli jedna strona zaczyna "atakować" to druga zaczyna się bronić ;) Jak już pisałam, nie znam się na magii, jestem ezoterykiem, działam czysto intuicyjnie i potrzebuje kogoś kto będzie weryfikował moje postępy w dziedzinie magicznej ścieżki poprzez jasnowidzenie astralne :) Mój błąd, nie byłam świadoma wcześniej, że w magii obowiązują inne systemy niż ten energetyczny, założyłam że dla każdego z was jest to oczywiste. Mea culpa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minewro - każdy człowiek jest inny, każdy ma inne postrzeganie świata więc i inny system magiczny obowiązujacy w jego głowie.

Piszesz, ze nie znasz się na magii a wcześniej 'straszyłaś' rzuceniem klątwy - coś się chyba z czymś mija...

Skoro jesteś 'poczatkująca' (co sugerują Twoje posty) to chyba lepiej byłboy gdybyś zabrała się pierw za doskonalenie medytacji, siebie a nie rzucanie klątw, które cóż - obciążą Cie choćbyś nie wiem jak się starała (można jeszcze przekierować 'karme' ale to już wyższa szkoła jazdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czuję swoje czakry i czuję energię swojego ciała więc po prostu wiem, że to prawda ( tylko ich jeszcze nie widzę, a chciałam tu właśnie poznać kogoś z widzeniem, skoro jesteś już długo na forum to może mi kogoś polecisz z tego działu ? ).

 

Ludzie czują różne rzeczy, włącznie z nieistniejącymi robakami chodzącymi po nich i zżerającymi ich od środka ^^

 

Ja też w czakry, aurę i karmę nie wierzę - na pewno nie w tą w ujęciu ezomezo.

 

(można jeszcze przekierować 'karme' ale to już wyższa szkoła jazdy).

 

Można też w ogóle się karmą nie przejmować ;]

 

A co do Twojego pytania: na tym forum raczej nie znajdziesz maga z prawdziwego zdarzenia, który Ci pomoże. Być może udanie się do działu wróżb i poproszenie o rozkład rozwiąże problem ;]

Edytowane przez Seid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triada, naprawdę nie dostrzegłaś ironii w moim wpisie, przekomarzania się z Adamem ? No widocznie mamy inne poczucie humoru ;) Nie zamierzam na nikogo tutaj rzucać żadnej klątwy. W dziedzinie magii jestem zielona ale w ezoteryce czuje się biegła, liznęłam lub opanowałam większość jej dziedzin opisywanych na tym forum, zresztą dla mnie ezoteryka i magia jednak mocno się zazębiają. Dla mnie cały świat działa na tych samych zasadach, bardzo mocno przemawia do mnie Huna.

I naprawdę nie musisz pisać mi postów w tonie moralizatorskim, wiem z czym się wiąże klątwienie ludzi. To dlaczego chce to robić mimo, że znam możliwe konsekwencje to już osobna historia :) Ale może udziela się tu ktoś kogo nie obchodzą tak bardzo moje motywy i kto chciałby weryfikować skuteczność moich poczyna. ( Jak pisałam, nie mogę się teraz tego dowiedzieć konwencjonalnymi kanałami ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zresztą dla mnie ezoteryka i magia jednak mocno się zazębiają.

 

Tja, zwłaszcza jeśli chodzi o kolorowe świeczki ^^

Z tym zazębianiem się magii i ezoteryki w obecnym jej rozumieniu jest raczej kiepsko.

 

Dla mnie cały świat działa na tych samych zasadach, bardzo mocno przemawia do mnie Huna.

 

Do mnie wcale - rzeczy oparte na tym, że mają udawać starożytne i hawajskie (a w rzeczywistości to teozofia i parę innych rzeczy połączonych razem) to nie moja działka.

 

Ale może udziela się tu ktoś kogo nie obchodzą tak bardzo moje motywy i kto chciałby weryfikować skuteczność moich poczyna.

 

Póki co niczego nie zrobiłaś, więc i weryfikować nie ma co ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raffard, to co piszesz jest akurat oczywiste, autosugestia to ogromna broń. Tyle, że za tymi koncepcjami przemawiają też wielkie tradycje religijne i filozoficzne więc to jednak nie to samo co objawy choroby psychicznej które tutaj opisałeś ;)

Dziękuję za troskę i za Twoją propozycję ale tym razem nie skorzystam ;) ( Mam przyjaciół tarocistów więc forum mi niepotrzebne ). I to na pewno nie rozwiąże problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że za tymi koncepcjami przemawiają też wielkie tradycje religijne i filozoficzne więc to jednak nie to samo co objawy choroby psychicznej które tutaj opisałeś ;)

 

Powiedziałbym raczej, że te koncepcje opierają się na zniekształconych i wykrzywionych elementach wyrwanych z "wielkich tradycji religijnych i filozoficznych".

 

I to na pewno nie rozwiąże problemu.

 

Myślę, że rozwiąże. Ktoś Ci może nawet wywrózy, że Twoje klątwy działają i wszyscy będą zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raffard, nie rozumiem też po co ze mną polemizujesz, nudzisz się ? Moje ogłoszenie widać nie było skierowane do Ciebie, czekam na zainteresowane osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triada, naprawdę nie dostrzegłaś ironii w moim wpisie, przekomarzania się z Adamem ? No widocznie mamy inne poczucie humoru ;) Nie zamierzam na nikogo tutaj rzucać żadnej klątwy. W dziedzinie magii jestem zielona ale w ezoteryce czuje się biegła, liznęłam lub opanowałam większość jej dziedzin opisywanych na tym forum, zresztą dla mnie ezoteryka i magia jednak mocno się zazębiają. Dla mnie cały świat działa na tych samych zasadach, bardzo mocno przemawia do mnie Huna.

I naprawdę nie musisz pisać mi postów w tonie moralizatorskim, wiem z czym się wiąże klątwienie ludzi. To dlaczego chce to robić mimo, że znam możliwe konsekwencje to już osobna historia :) Ale może udziela się tu ktoś kogo nie obchodzą tak bardzo moje motywy i kto chciałby weryfikować skuteczność moich poczyna. ( Jak pisałam, nie mogę się teraz tego dowiedzieć konwencjonalnymi kanałami ).

 

Jeśli chcesz się zająć magią proponowałbym zapomnieć wszystko co wtłoczyłaś sobie do głowy poznając Hunę. Ta nowomodna ścieżka z magią się gryzie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Raffard, nie rozumiem też po co ze mną polemizujesz, nudzisz się ?

 

Nie, nie nudzę, po prostu dawno nikt w tym dziale nie opowiadał takich rzeczy - nazwałbym to po imieniu, ale trzeba być miłym dla innych userów^^

 

 

czekam na zainteresowane osoby.

 

Podejrzewam, że to jak czekanie na Godota. Zresztą już kilka osób Ci napisało, że Twoje klątwy nie działają, więc w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaman_Wiejski ja poznałam naprawdę wiele różnych ścieżek i mam elastyczne poglądy ;) ( oprócz tego że wierzę w karmę, reinkarnację i istnienie energii subtelnych - to takie podstawy do których można dopiero nabudować resztę ) Skuteczność jest miarą prawdy czyż nie ? Jestem otwarta. Może znajdzie się jakiś nauczyciel tudzież weryfikator ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Mam dosyć tej przepychanki.

 

Minerwo szanowna, Twoje klątwy są na tyle potężne, że Sam Wiesz Kto chowa się przy nich. Z Twojej karmy wynika, że jesteś mistrzynią od wielu wcieleń czarnej sztuki, ale my małe robaczki Ci zazdrościmy i się z Ciebie nabijaliśmy.

 

Wybacz nam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie nudzę, po prostu dawno nikt w tym dziale nie opowiadał takich rzeczy - nazwałbym to po imieniu, ale trzeba być miłym dla innych userów^^

 

To, że w coś nie wierzysz daje Ci prawo do wyśmiewania tego i osób się tym zajmujących ? Zresztą zobacz gdzie jesteś, większość tego forum stanowią osoby które wierzą mniej więcej w to samo co ja, tylko ten dział magii taki jakiś dziwny ;) No ale rzucanie klątw to przecież magia więc gdzie niby mam się przenieść ?

 

Podejrzewam, że to jak czekanie na Godota. Zresztą już kilka osób Ci napisało, że Twoje klątwy nie działają, więc w czym problem?

 

Ale na jakiej podstawie mi to napisało ? :) Żadnej. Weźcie się czasem przejdzie i poczytajcie resztę tego forum, dzisiaj trafiłam na wątek kobiety która też zaklątwiła kogoś "niechcący" i innych userów wcale to nie zdziwiło tak jak Ciebie. Jak odszukam ten wątek to wrzucę link.

 

Adam1989, o co Ci chodzi ? :) Przecież rozmowę z Tobą zakończyłam już dużo wcześniej ( może nie zauważyłeś bo edytowałam swój post ).

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam1989, o co Ci chodzi ? :) Przecież rozmowę z Tobą zakończyłam już dużo wcześniej ( może nie zauważyłeś bo edytowałam swój post ).

 

I teraz błagam Cie o wybaczenie, bo wcześniej zakwestionowałem Twoją potężną magię

 

Nie rzucisz na mnie klątwy? prawda? :brum:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie moja wina jak ktoś nie umie odczytywać ironii :) I jak nie widzi, że skończyłam z nim rozmowę i teraz "przepycham" się już z innymi :) Żeby rzucić na Ciebie klątwę potrzebowałabym Twojego zdjęcia, żuczku :) a i to nie gwarantuje skuteczności bo oprócz tego, że jesteś gburowaty to nic do Ciebie nie mam :) A teraz daj mi bana xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dostaniesz bana, powypisywałaś opowieści dziwnych treści i będziesz musiała z tym żyć ;D

 

Widzę też, że problem z ironią i sarkazmem działa również w drugą stronę ;p

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że w coś nie wierzysz daje Ci prawo do wyśmiewania tego i osób się tym zajmujących ?

 

To nie jest kwestia wiary - po prostu jedni piszą o czakrach i reinkarnacji z sensem, a inni mają z tym spory problem.

 

Zresztą zobacz gdzie jesteś, większość tego forum stanowią osoby które wierzą mniej więcej w to samo co ja, tylko ten dział magii taki jakiś dziwny ;) No ale rzucanie klątw to przecież magia więc gdzie niby mam się przenieść ?

 

Ten dział, od momentu swojego powstania, trzyma po prostu pewien poziom ;] Nie uświadczysz tu ludzi rzucających fireballami, palących kolorowe świeczki i tym podobnych dziwactw. Od tego są inne fora - kiedyś był to magiaz, obecnie jest to głównie witchcraft.org.pl. Być może powinnaś zapytać na jednym w tych for - z pewnością przyjmą Cię tam z otwartymi rękoma i będą pod wrażeniem Twoich "umiejętności".

 

Świetnie pasuje tu cytat z Łysiaka: "Gdy tylu ludzi pochwala to samo, wtedy łatwo jest dojść do wniosku: jedzmy gówna, przecież miliony much nie mogą się mylić!".

 

Ale na jakiej podstawie mi to napisało ? :) Żadnej.

 

Z tym się akurat nie zgodzę - napisali to na podstawie własnych sądów podpartych wiedzą i praktyką ;] Swoją drogą zastanawiam się czy zależy Ci na obiektywnym stanie rzeczy, czy może na tym, żeby ktoś potwierdził Twoje ubermoce. Jeśli na tym drugim to po poście Adama powinnaś być usatysfakcjonowana ;)

 

Weźcie się czasem przejdzie i poczytajcie resztę tego forum

 

Czasami mi się zdarza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam1989, mój sarkazm był neutralny, Twój wali ad personam ;) Wybacz, że moja doza autoironii nie jest na tyle duża żeby pozwalała mi to tolerować.

 

Raffard, kto ma niby problem z mówieniem o aurze i czakrach ? :D Przecież ja nawet nie zaczęłam o tym mówić. Zresztą moją intencją w tym wątku nie było komukolwiek udowadnianie czegokolwiek, tylko znalezienie konkretnej osoby. Nie wierzycie w energie subtelne- wasza sprawa, tylko po co o tym dyskutujecie ? Jaki to ma sens i cel ? Będziecie mi wmawiać, że nie czuje tego co czuje ? Powodzenia. Zamówcie sobie kiedyś u kogoś profesjonalną diagnozę czakr lub/i aury, możecie być zdziwieni ile o was np. o waszych cechach charakteru, niedomaganiach zdrowotnych, problemach w życiu można powiedzieć widząc tylko wasze zdjęcie.

 

Nie rzucam fireballami ani nie palę świeczek ;) mimo to dziękuje za polecenie for, może znajdę tam coś dla siebie.

 

Moim zdaniem nie macie żadnych podstaw twierdzić, że nie udało mi się rzucić klątwy skoro udawało mi się to już kilka razy w przeszłości co jest potwierdzone empirycznie :) Nie chce mi się opisywać tych sytuacji ani wyjaśniać wam mechanizmu który za tym stoi bo doczekałam się tu już niezłych szykan i nie mam ochoty na więcej. Poczekam na bardziej życzliwych dyskutantów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi jedno koleżanko - jak miałabym sprawdzić, czy dobrze rzuciłaś klątwę? Być królikiem doświadczalnym? Bo to, ze sprawdzę jak zmienia się aura tudzież energia wokól osoby, na którą rzuca się klątwę to jedno - mogą być różne skutki.

Twoje działania są wybitnie nieprzemyślane. Bo poza nadstawianiem swojej karmy chcesz nadpsuć czyjąś.

 

A do witchcrafta dorzucam Okulte ;) młodzi magowie pozjadający wszelkie rozumy, którzy w wieku 16 lat wzywają demony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówcie sobie kiedyś u kogoś profesjonalną diagnozę czakr lub/i aury, możecie być zdziwieni ile o was np. o waszych cechach charakteru, niedomaganiach zdrowotnych, problemach w życiu można powiedzieć widząc tylko wasze zdjęcie.

 

Już zamówiłem ^^

Wyszły z tego całkiem niezłe perypetie, opisane zresztą potem na moim blogu.

 

Poczekam na bardziej życzliwych dyskutantów.

 

Czyli takich, którzy przyznają Ci rację. Swoją drogą owe "empirycznie potwierdzone klątwy" jakoś mnie nie przekonują ;]

 

 

A do witchcrafta dorzucam Okulte ;)

 

Chodzi Ci o to coś gdzie siedzi Lilith Black Moon pseudo szeptucha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś madrzejszy ode mnie napisze mi jak można potwierdzić klątwę?

 

Raf nie wiem, czy ona tam siedzi ale mozliwe. Z tego co wiem - oba fora siebie warte ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trida, z tego co wiem- bo nie widzę- energie klątwy czuć i widać w czyjejś aurze. Można też sprawdzić jej obecność radiestezyjnie. I nie unoś się tak, przecież ja Cię osobiście nie proszę o żadną pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minewro alez ja sie w zadnym momencie nie uniosłam to raz a dwa - wspomniałam wczesniej - można zauważyć w aurze jednak nie da się tym sposobem za dobrze sprecyzować jak skutecznie rzuciliśmy klątwę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Triada, trudno przez internet odczytywać czyjekolwiek emocje ale z Twoich postów od pierwszego do ostatniego przebija pogardliwy i moralizatorski ton. No jak na moje jeżeli w czyjejś aurze jest już energia klątwy to zaczyna się realizować póki ktoś jej nie zdejmie. A jeżeli ktoś jest niepodatny (w podświadomości nie ma poczucia winy ani strachu czy innych słabości na których można by się zaczepić ) to ta energia że tak powiem się od niego „odbije”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T R I D A (tak, teraz to bylo pretensjonalne, nie lubię gdy myli się mój nick ;)) czy trudno odczytywac - zalezy komu. Masz zle wrazenie, starałam sie być neutralna. Klatwa w zalezności od tego - kto i jak ja rzucał - działa silniej, słabiej, szybciej, wolniej. I w gruncie rzeczy tylko osoba, na która rzuca się klątwe wie co i jak się toczy.

 

A nie lepiej zacząć praktykowac jakies dobre rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T R I D A (tak, teraz to bylo pretensjonalne, nie lubię gdy myli się mój nick ;)) czy trudno odczytywac - zalezy komu. Masz zle wrazenie, starałam sie być neutralna.

 

To jak się starałaś, a co Ci z tego wyszło to dwie różne sprawy ;) Przeczytaj ponownie swoje dwa pierwsze posty skierowane do mnie. Pierwszy jest ironiczny, agresywny i napastliwy, a drugi moralizatorski, pouczający. Zresztą nie odbiegasz tutaj formą od reszty userów wypowiadających się w tym temacie. Byłabym gotowa pomyśleć, że szyderstwo to wasz ulubiony sport forumowy ;)

 

Klątwa w zależności od tego - kto i jak ja rzucał - działa silniej, słabiej, szybciej, wolniej. I w gruncie rzeczy tylko osoba, na która rzuca się klątwe wie co i jak się toczy.

 

Myślę, że gdy ktoś ma dobrze rozwinięte jasnowidzenie astralne jest w stanie dostrzec kiedy klątwa została rzucona i jaką ma siłę. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zając się u siebie rozwijaniem tych zdolności bo tutaj w tym dziale forum raczej nikt ich nie posiada :)

 

A nie lepiej zacząć praktykowac jakies dobre rzeczy?

 

No wiesz, taka karma że ciągnie do złego :D ( żart ;) )

 

Swoją drogą to forum mnie wiele nauczyło, nigdy bym nie pomyślała że magowie mogą negować i walczyć z ezoteryką z zapałem i szyderstwem godnym zagorzałego katolika :D

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zając się u siebie rozwijaniem tych zdolności bo tutaj w tym dziale forum raczej nikt ich nie posiada :)

oczywiscie ze nie - ten dzial poswiecony jest praktyce magicznej, mozna miec naprawde cholernie duze umiejetnosci w praktyce a jednoczesnie nie zaprzatac sobie glowy czakrami i astralem - i wiele osob tak robi - na cos trzeba poswiecic swoj czas, a praca z energia jak pokazuje praktyka czesto jest zbedna

 

 

Swoją drogą to forum mnie wiele nauczyło, nigdy bym nie pomyślała że magowie mogą negować i walczyć z ezoteryką z zapałem i szyderstwem godnym zagorzałego katolika :D

bo osoby praktykujace magie patrza na swiat z doswiadczalnego punktu widzenia, starajac sie odkladac dogmaty na bok - czego nie robia ani katolicy ani ezoterycy

 

edit:

aczkolwiek nie dotyczy to wszystkich

Edytowane przez Nazwa użytkownika1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż musze to rozpisać...

 

Zresztą nie odbiegasz tutaj formą od reszty userów wypowiadających się w tym temacie. Byłabym gotowa pomyśleć, że szyderstwo to wasz ulubiony sport forumowy ;)

Bląd myślowy to raz.

Dwa - szyderstwo jest domeną ludzi inteligentnych.

Trzy - jeśli uważam, że coś samo w sobie jest bezsensowne lub ktoś zaczyna 'nie od tej strony co powinien' to będę to negowała na swój sposób.

 

 

Myślę, że gdy ktoś ma dobrze rozwinięte jasnowidzenie astralne jest w stanie dostrzec kiedy klątwa została rzucona i jaką ma siłę. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zając się u siebie rozwijaniem tych zdolności bo tutaj w tym dziale forum raczej nikt ich nie posiada :)

Myslisz, ze ktoś z jakimikolwiek zdolnościami ezo po przeczytaniu jak ślicznie i zręcznie wrzucasz go do jednego worka z nic-niepotrafiącymi-userami tego Forum chciałby Ci pomóc? Ja bym pozwoliła Ci nadal żyć w przekonaniu, ze na forum sa tylko marne żuczki ;)

 

Swoją drogą to forum mnie wiele nauczyło, nigdy bym nie pomyślała że magowie mogą negować i walczyć z ezoteryką z zapałem i szyderstwem godnym zagorzałego katolika :D

eeee nie walczymy z ezoteryką i magią ale z glupotą i nieumiejętnym wykorzystaniem magii :) a to SPORA różnica :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bląd myślowy to raz.

Dwa - szyderstwo jest domeną ludzi inteligentnych.

 

Że co proszę ?Nie pomyliłaś z chamstwem; lubię nazywać rzeczy po imieniu.

Net ma to do siebie, że ludzie są niewidoczni i tym samym czują się bezkarni . Poza tym , wielu z nich to po prostu miernoty które wykorzystują możliwości jakie stwarza net i grają role wielce oświeconych a w rzeczywistosci potrafią jedynie umiejętnie wykorzystywać cudze teksty, podając jako swoje.I w wiele, wiele innych sposobów.

 

Odnośnie klątwy- jestem niby ezoterykiem ale badanie aury na obecność klątwy, uważam za totalną, odjechaną bzdurę.Zwłaszcza na odległość, nie majac bezpośredniego kontaktu z delikwentem.

Edytowane przez Elie-1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to na bogów jest to "jasnowidzenie astralne"?

"Energia" klątwy czy czegokolwiek w "aurze" to niepotwierdzona praktycznie hipoteza, a więc domena wyłącznie wiary. W związku z tym, jeśli wiara "zdejmującego klątwę" i "obciążonego nią" są zbieżne, wystąpi efekt placebo. Nie należy jednak uznawać tego za obiektywną skuteczność czy opierać na tym swojej praktyki - bo będzie to zwykłe hochsztaplerstwo.

Edytowane przez bylica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa... Minerwo, jeśli uważasz, że dobrze rzucasz klątwy, rzuć jedną na mnie, proszę, prooooszę...

 

(BTW, Trido, jeśli nie chcesz, żeby przekręcano Twój nick, nie przekręcaj nicka rozmówczyni, nawet jeśli (będę przez chwilę poprawna politycznie i nie nazwę rzeczy po imieniu) rzuca delikatnie mówiąc kontrowersyjne teoryjki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym , wielu z nich to po prostu miernoty które wykorzystują możliwości jakie stwarza net i grają role wielce oświeconych a w rzeczywistosci potrafią jedynie umiejętnie wykorzystywać cudze teksty, podając jako swoje.I w wiele, wiele innych sposobów.

Czyzby autopsja?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- i tu pełna zgoda.

 

 

Zatem podaj pełną definicję ezoteryka. Odpiszę uczciwie z czym się zgadzam a co uważam za głupotę i zwyczajne naciąganie ludzi.

Nie wstydzę się tego określenia - niby ezoteryk, napisanego z całą odpowiedzialnością.

 

Domyślnie

Poza tym , wielu z nich to po prostu miernoty które wykorzystują możliwości jakie stwarza net i grają role wielce oświeconych a w rzeczywistosci potrafią jedynie umiejętnie wykorzystywać cudze teksty, podając jako swoje.I w wiele, wiele innych sposobów.

Czyzby autopsja?:D

 

Oczywiście, że tak. I nie ciesz się. W niczym mi nie przygadałeś. Ja tu nie wysilam się na udawanie wielce oświeconej, bo nie jestem nią i nie wstydzę się tego.

Jestem na forach w sumie od 4 lat i zaledwie od dwuch zaczęłam poważniej traktować, od czasu kiedy mam forum. Wcześniej robiłam sobie jaja i tylko naukę Tarota traktowałam poważnie.

Zresztą i obecnie pisanie na forum, jest dla mnie jedynie rozrywką. Mam dużą rodzinę i to jest sens mojego zycia a nie forum.Oni wiedzą kim jestem a Wy nie.

 

______

 

Kontynuacja temat Elza vs Reszta Świata w OFFTOPIE/ Adam

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego dowodu na to, że "widzenie aury" nie jest przypadkiem związane z jakimś zaburzeniem działania siatkówki, dlatego naturalne jest dla niewielu, a ci, którzy je mają wyćwiczone, nauczyli się w sposób celowy to zaburzenie tymczasowo wywoływać, blokując jakąś funkcjonalność komórek światłoczułych lub uwrażliwiając je, podobnie jak możliwe jest tymczasowe blokowanie receptorów bólowych, czy kontrola wyrzutu jakiegoś hormonu.

 

Jeśli chodzi o jasnowidzenie - nie neguję go, to się zdarza i łatwo je wyjaśnić jeśli przyjmuje się założenie nieliniowego biegu czasu. Tylko na litość, co to jest "jasnowidzenie astralne" i ten cały "astral" poza tym, że jest wymysłem XIX-wiecznych okultystów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o jasnowidzenie - nie neguję go, to się zdarza i łatwo je wyjaśnić jeśli przyjmuje się założenie nieliniowego biegu czasu. Tylko na litość, co to jest "jasnowidzenie astralne" i ten cały "astral" poza tym, że jest wymysłem XIX-wiecznych okultystów?

 

Niestety bardzo niekorzystnie używane jest pojęcie wymiaru astralnego. Głównie służy do nazywania świata duchowego, dla praktyków, odcinających się od religijnych bądź mistycznych teorie. Niestety używany przez ezomezo i astralnych wojowników w zły sposób, z dorobioną ideologią odcinającą się nawet już od tego XIX dorobku okultyzmu. W każdym kręgu kulturowym nazwane zostanie inaczej i inną będzie miało konstrukcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niech ktoś madrzejszy ode mnie napisze mi jak można potwierdzić klątwę?

 

Są różne metody, wszystko zalezy od tego w jakim systemie ktoś pracuje. Sam korzystam z typowo ludowych metod, ale magowie ceremonialni czy chaoci pewnie mają zupełnie inne metody takiej diagnostyki.

 

 

Sprawdzanie radiestezyjna, to też kiepski pomysł :)

 

Szczegółów szukajcie na blogu Raffa

 

 

W eksperymencie opisanym na blogu chodziło przede wszystkim o sprawdzenie umiejetności konkretnej osoby. To, że kompromitacja owej persony spowodowała przy okazji totalne pogrążenie metody to już inna para kaloszy. Po prostu okazało się, że wynik wahadełkowania jest zależny od pierdyliarda różnych rzeczy i daleko mu do obiektywności.

 

 

Nie ma żadnego dowodu na to, że "widzenie aury" nie jest przypadkiem związane z jakimś zaburzeniem działania siatkówki, dlatego naturalne jest dla niewielu, a ci, którzy je mają wyćwiczone, nauczyli się w sposób celowy to zaburzenie tymczasowo wywoływać, blokując jakąś funkcjonalność komórek światłoczułych lub uwrażliwiając je, podobnie jak możliwe jest tymczasowe blokowanie receptorów bólowych, czy kontrola wyrzutu jakiegoś hormonu.

 

Do czegoś takiego nie trzeba, na dobrą sprawę, jakichkolwiek zaburzeń. Nasz narząd wzroku jest skomplikowaną maszynerią, ale można go w łatwy sposób oszukać, o czym świadczą różnej maści złudzenia optyczne. Czasami wszystko wynika z takiej, a nie innej budowy, fizjologii czy tego jak przekazywany i przetwarzany jest obraz w strukturach mózgowia.

Za widzenie aury mógłby odpowiadać np. powidok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam już nie odpisywać w tym wątku bo szkoda mi czasu na bezproduktywne kłótnie, ale zamierzam udzielać się jeszcze na tym forum i nie chciałabym być posądzona o zdezerterowanie pod wpływem waszych światłych argumentów ;)

Jeśli ktoś mnie pyta co to jest jasnowidzenie astralne i nazywa moje poglądy kontrowersyjnymi teoryjkami to nie pozostaje mi nic innego jak odesłać go z powrotem do książek. To nie jest moja wina, że interesujecie się tylko jedną wąską dziedziną wiedzy. Podobne zapatrywania do moich ma większość osób zawodowo pracujących z energią. Wystarczy poprzeglądać sobie strony internetowe osób oczyszczających aurę, energoterapeutów, bioenergoterapeutów żeby wyczytać jaki jest mechanizm powstawania, widzenia i zdejmowania klątwy. Zresztą na tym wątku pojawiła się już jedna taka osoba, może Sosnowiczanin jeśli będzie miał czas i chęć zechce wyjaśnić wam jak odkrywa, że na daną osobę została rzucona klątwa i w jaki sposób ją zdejmuje. Ja nie mam na to ani chęci ani czasu ;), myślę, że moglibyśmy uprawiać takie przepychanki jeszcze przez 50 kolejnych stron wątku i nie doszlibyśmy do żadnych wspólnych wniosków.

 

Myslisz, ze ktoś z jakimikolwiek zdolnościami ezo po przeczytaniu jak ślicznie i zręcznie wrzucasz go do jednego worka z nic-niepotrafiącymi-userami tego Forum chciałby Ci pomóc? Ja bym pozwoliła Ci nadal żyć w przekonaniu, ze na forum sa tylko marne żuczki ;)

 

Żuczkiem nazwałam Malkutha, a Adama1989 ezoterycznym ignorantem. Przepraszam czy Ty czujesz się z nimi jednością, że wzięłaś te słowa do siebie :D ? Sama z siebie zaczęłaś się do mnie przypieprzać i pouczać, nie chce i nie oczekuje od Ciebie żadnej pomocy :) Odpowiedziałam Adamowi i Malkuthowi pogardą na ich pogardę. Jak Kali ukraść to jest dobrze, a jak Kalemu ukraść to źle, tak ? Nie interesuje mnie już dalsza dyskusja z -łagodnie mówiąc -szydercami.

Jeśli jednak są tu osoby widzące energie to zapraszam do wymiany poglądów na priv ( nie oczekuje zaraz pomocy w niecnych celach ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobne zapatrywania do moich ma większość osób zawodowo pracujących z energią. Wystarczy poprzeglądać sobie strony internetowe osób oczyszczających aurę, energoterapeutów, bioenergoterapeutów żeby wyczytać jaki jest mechanizm powstawania, widzenia i zdejmowania klątwy.

 

Zapomniałaś wspomnieć o hochsztaplerach od fizyki kwantowej ;)

Swoją drogą zainteresuj się może jaka jest skuteczność wielu z nich ;]

 

 

Ehmmm... ja nie wiem co nabroilem w poprzednich wcieleniach, ze musze to czytac :D

 

Pewnie byłeś ciągle zatykającym się zlewem i za to Cię tak pokarało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

To forum nie przestaje mnie zaskakiwać. Ale ubaw!

 

 

Skuteczność klątwy można sprawdzić tak jak skuteczność jakiejkolwiek techniki. Ustalasz fakty wejściowe (stan obecny) i wyjściowe (oczekiwany skutek). Muszą być one łatwe do potwierdzenia.

 

Tak więc jeśli X ma dobrą pracę (stan obecny) a w wyniku Twojej operacji ją straci (zgodnie z oczekiwanym skutkiem) to znaczy że działanie było wykonane prawidłowo.

 

 

Bogowie, z kim ja tutaj siedzę że takie rzeczy trzeba tłumaczyć. Mam nadzieję że jest tu choć jedna osoba, dla której to jest oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
To forum nie przestaje mnie zaskakiwać. Ale ubaw!

Skuteczność klątwy można sprawdzić tak jak skuteczność jakiejkolwiek techniki. Ustalasz fakty wejściowe (stan obecny) i wyjściowe (oczekiwany skutek). Muszą być one łatwe do potwierdzenia.

Tak więc jeśli X ma dobrą pracę (stan obecny) a w wyniku Twojej operacji ją straci (zgodnie z oczekiwanym skutkiem) to znaczy że działanie było wykonane prawidłowo.

 

Było pytanie, jest odpowiedź. Konkretnie, krótko i na temat.

 

Ale:

 

Bogowie, z kim ja tutaj siedzę że takie rzeczy trzeba tłumaczyć. Mam nadzieję że jest tu choć jedna osoba, dla której to jest oczywiste.

 

Weź pod uwagę, że siedzisz tu z wieloma osobami, które chcą się czegoś dowiedzieć (albo one siedzą z Tobą). Właśnie po to tu przyszły i zadają pytania. Mogą one Oświeconym, Znającym Temat, Mądrym etc. etc. wydawać się niemądre, ale jeśli Oświecony z lekceważeniem czy pogardą wypowiada się o Niewiedzących, to świadczy jedynie o nim, nie o nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem żadnym oświeconym. Też chcę się wiele dowiedzieć. Ale zbyt często widzę jak proste rzeczy się komplikuje, jak nowe teorie powstają tylko po to by podtrzymać te już istniejące. Jak wszyscy operują pewnymi podstawami, ale mało kto zastanawia się nad tym skąd się o ne wzięły i czy mają sens. Generalnie podważa się zdrowy rozsądek, byle tylko nie zmieniać światopoglądu. Nie mówię o tym wątku, odnoszę się do dużej części forum.

 

Powinno mnie to smucić, ale nie zamierzam psuć sobie humoru z tego powodu. Stąd lekceważenie. Tak, to świadczy o mnie. I prawdę mówiąc jestem z tego świadectwa zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Bogowie, z kim ja tutaj siedzę że takie rzeczy trzeba tłumaczyć. Mam nadzieję że jest tu choć jedna osoba, dla której to jest oczywiste.

 

zapomniałeś o mnie!!! >,<

 

Weź pod uwagę, że siedzisz tu z wieloma osobami, które chcą się czegoś dowiedzieć (albo one siedzą z Tobą). Właśnie po to tu przyszły i zadają pytania. Mogą one Oświeconym, Znającym Temat, Mądrym etc. etc. wydawać się niemądre, ale jeśli Oświecony z lekceważeniem czy pogardą wypowiada się o Niewiedzących, to świadczy jedynie o nim, nie o nich.

 

Weź pod uwagę iż istnieje różnica między wciskaniem kitu a przyjmowaniem wszystkiego na wiarę, osoby świadome raczej nie zadają pytań czy zapadły na daną chorobę z powodu klątwy czy zło życzenia, poszukają raczej przyczyny u siebie pod postacią czystości, higieny osobistej, jadłospisu, używek czy genetycznych skłonności. Rady odnośnie tego jak sobie poradzić z rzekomą klątwą są raczej wypełniaczami z nadzieją na efekt placebo aniżeli rzetelnymi radami jak sprawić by żyło się zdrowiej (chyba że rady odnośnie poradzenia sobie z klątwą są takie same jak te które mają na celu poprawić zdrowie, i nie chodzi mi tutaj o efekt placebo).

 

Pozdrawiam,

Auegamma

 

P.S. jako ciekawostkę, byłem dzisiaj w okolicy WORD'u, (Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego) miałem okazję zobaczyć reakcję jednej z osób na wieść że nie zaliczyła, była ona wybuchowa... Wina za niezaliczenie egzaminu była zwalana na egzaminatora, zamiast na własną nieznajomość przepisów ruchu drogowego i własne ich nieprzestrzeganie, tak że zwalanie winy na kogoś to "normalka", a popyt na "metody na klątwy" będzie się utrzymywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Macie wiele racji. Z tym, że nie uwzględniliście tego, że jeśli ktoś pyta, to chciałby uzyskać konkretną odpowiedź i chyba przede wszystkim tego, że forum składa się z wielu osób, w większości z laików i ciekawskich. Oraz takich, którzy chcą mieć coś bez pracy, czyli czekają na gotową receptę i nawet nie myślą o tym, że ta dziedzina, jak każda inna, wymaga nauki, pracy i doświadczenia.

 

Ale ja osobiście nie chciałabym, by moją niewiedzę ktoś wyśmiewał, więc i o tym mówię, na to zwracam uwagę. Oczekuję rzetelnej odpowiedzi, choć wiem to samo co i wy - że wiele osób wypowiada się z różnych powodów, nie będę wyliczać z jakich, bo to jest i tu przez kogoś wyszczególnione.

A jeśli są osoby, które coś wiedzą i chcą się tą wiedzą dzielić - to chwała im za to i dzięki. A że mają zadęcie i lubią pompować ego, no cóż, rozumiem, mnie też to nie omijało.

 

Auegamma, to, że ktoś wybuchowo zareagował nie świadczy o tym, że nie znał przepisów i zwalał winę na egzaminatora. Jeśli przepisów nie znał, to dostał sprawiedliwą ocenę, jeśli znał - niesprawiedliwą, ale sam wybuch o tym nie świadczy.

Ja znam inny przykład: wiele lat temu zdawałam egzamin na prawko (łatwiej było), wszystko szło gładko, egzaminator nie miał się do czego przyczepić, ale furtkę jednak znalazł: oblał mnie za to, że o pół centymetra przekroczyłam linię. Nie było to prawdą, bowiem do brzegu linii brakowało mi owe pół centymetra, ale to on miał prawo głosu. A normalką wtedy było to, że aby zdać trzeba było w łapę dać. Ja nie dałam. Ale popyt na wziątka (czyli na metodę zdania egzaminu) dalej będzie się utrzymywał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

sam wybuch może nie, ale słów których użyła nie dawały śladu wątpliwości ;)

 

Dodatkowo, ta dyskusja przeradza się w przeciąganie liny, ja daję argumenty, Ty znajdujesz w nich jakąś lukę, uściślam i robię to samo, ktoś inny też się włączy i cała parada leci z koksem, bo nie chodzi tutaj o to kto zna prawdę i jest się nią gotów dzielić, lecz to kto ma rację i ostatnie słowo. Więc sugeruję zakończyć tą debatę, bo laik z niej nic nie zrozumie, znawca ją pominie a my stracimy jedynie czas, może zamiast tego rozejdziemy się we względnym pokoju za porozumieniem stron, akceptując fakt że się nie zgadzamy.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapomniałeś o mnie!!! >,<

Przepraszam! ^^

 

Ismer, każdy kiedyś był laikiem, a mówiąc za siebie były to czasy kiedy takie osoby miały dużo bardziej pod górkę.

 

Auegamma, masz rację, nie ma co tracić czasu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...