Magia dla początkujących: Tworzenie zaklęć.

[Gość Vayen]

Do kreacji własnego zaklęcia wystarczy odrobina chęci i nieco inwencji twórczej. Zaklęciem określamy prosty utwór wierszowany. Najważniejsze,aby zawierał uporządkowaną formę wyrażania myśli oraz jasne zobrazowanie oczekiwanego skutku. Zaklęcie powinno być łatwe do zapamiętania. Podczas jego realizacji możemy natchnąć się na problem z wysłowieniem naszych myśli, dlatego nie ma sensu zamieszczać w nim skomplikowanych zwrotów. Przy kreacji zaklęcia należy przede wszystkim pamiętać, aby całkowicie wykluczyć z jego formuły słowo ,,Nie'', gdyż jest ono znacznie wolniej przetwarzane przez naszą podświadomość,dzięki czemu skutek może być zupełnie przeciwny do zamierzanego.Zaklęcie dobrze jest dopełnić wyrażeniem typu: ,,W imię Ognia, Wody,Ziemi i Powietrza, niech się stanie według słowa mego''.

Edytowane 15 Stycznia 2011 przez Vayen

[Tireno]

Parę dni temu była mowa o Hogwarcie. Nawiązując do tamtego tematu, a odpowiadając również na Twój, napiszę - wizualizacja działa, mamy Hogwart! Nie no, żartuję, jeśli rzeczywiście wiesz dużo i masz dobre podejście do "świeżaków", czyń swoją powinność.

 

Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie poszukał ani jednej dziury w całym:].

To, że co niektórym (większości) nie powodzi się robienie czarów, nie jest powodowane tylko i wyłącznie niewiedzą co do tego, jak formułować zaklęcie (jeśli się w ogóle nimi posługujemy, bo można równie dobrze zrobić sigil, albo zaklęcie wkomponować w starannie przygotowany rytuał), ale również głównie brakiem wiary w to, że może się nam udać.

Oprócz tego, że spełnieniu zaklęcia mogą sprzyjać nieoczekiwane konsekwencje z powodu nieokreślenia, dlaczego chcę czegoś, warto dodać moim skromnym zdaniem, skąd byśmy sobie życzyli energii, która mogłaby dokonać czarów, albo wizualizować sobie spełnienie tego zaklęcia, a można jedno z drugim.

Nie polecam robić zaklęć na pieniądze.

Siłą sprawczą mogą być te istoty, które wymieniłaś, ale jeśli nie wierzymy, że one mają moc, która by nam pozwoliła dokonać czarów, lub nie ufamy im, możemy się powołać nawet na swojego psa, którego lubimy i uważamy za potężnego magicznie od kiedy przegonił kota sąsiada;]. Jeśli naprawdę wierzymy, że pies da radę pomóc nam w realizacji czaru i ufamy mu.

Nie ma jednej regułki na robienie czarów. Jedni lubią groch z kapustą, inni groch z grochem. Uwzględnij to, ile razy będziesz próbowała podać definicje, przepisy i inne tego typu sprawy ludziom, którzy mogą nie strawić tego, co piszesz tylko przez to, w jaki sposób im to podajesz.