Skocz do zawartości

Jak odwrócić życzenia rzucone w gniewie? pomocy


Gość amewa

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Jestem tutaj świeżakiem poszukującym nowej drogi w życiu. Czytałam wiele tematów na tym forum dlatego postanowilam opisać swój problem, z którym ja i cała moja rodzina zmaga się od kilku lat...Liczę na pomoc

 

Mam 24 lata a wszystko zaczęło się w roku 2002, który jest dla mnie o tyle pamiętliwy, że zaczęłam wtedy swoją naukę w Lo, wtedy też zaczęły się pierwsze problemy - blokada uniemożliwiająca naukę, problemy z nauczycielami, wypadek, nerwica związana ze szkołą, niezdana matura, miłosne zawody- tak w skrócie. Ogólnie mniej więcej od tego czasu w mojej najbliższej rodzinie wszystko zaczęło się sypać, moja mama zaczęła borykać się z problemami w pracy, w efekcie czego pojawiły się również te związane z pieniędzmi, miała tak dziwne sytuacje, że jak o tym myślę, łapię sie za głowę, w sumie ma tak do tej pory, zawsze kiedy ma dostać jakąś kwotę ostatecznie okazuje się, że jest to niemożliwe bo coś tam coś tam, dlatego popadła w mocne długi; problemy z bratem, problemy zdrowotne jednej siostry, drugiej. jest nas czworo, z biegiem czasu stawało się coraz gorzej, praktycznie każde z nas otarło się o śmierć. Tata, były nauczyciel wf-u, z osoby bardzo aktywnej w mgnieniu oka stał się inwalidą - przeszedł udar, zawał. W zeszłym roku w maju umarła moja babcia, 2 tygodnie później moja nienarodzona siostrzenica. Ogólnie wszyscy mamy problemy przede wszystkim z pracą, finansami, związkami... wiem, że nie wszystkiemu można przypisać jedną przyczynę, że problem musi tkwić również w nas samych, jednak jakiś czas temu dowiedziałam się, że dawno dawno temu, kiedy mój kuzyn miał kilkanaście lat i był w odwiedzinach u moich rodziców i babci, źle się zachowywał, kłócił z matką i w ogóle, mój tata upomniał go, na co urażona ciotka w gniewie rzuciła:" obyś miał problemy z dorosłymi dziećmi".

Myślę, że te słowa mogą mieć wpływ na to co działo się w naszej rodzinie, tym bardziej, że jestem najmłodsza z rodzeństwa a te dzwiności zaczęły się właśnie jak poszłam do średniej szkoły, czyli jakby nie było stałam się prawie dorosła.

 

Mówi się, że złe słowa wracają i tutaj też to pasuje ponieważ w życiu dzieci mojej cioci bardzo źle się układa.

I moje pytanie brzmi: jak z tego wyjść? co zrobić żeby to naprawić? dodam, że mama próbowała kiedyś porozmawiać na ten temat z ciocią ale ona niestety nie przyjmuje tego do wiadomości, udaje, że nic takiego nie powiedziała..a mama mówi że pamięta jak dziś te słowa, które wtedy niesamowicie ją przeraziły...

 

Chciałabym spróbować jakoś odwrócić to wszystko jednak nie wiem jak się do tego zabrać, proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam że najpierw powinnaś w odpowiednim dziale poprosić o wróżbę - czy te problemy które masz mają przyczynę ponadnaturalną

czasem takie rzeczy po prostu się dzieją a niewiele osób jest w stanie rzuconymi w złości słowami zrobić komuś poważną krzywdę

 

Jeśli chcesz sobie pomóc -powinnaś robić co możesz i w co jesteś w stanie uwierzyć

jeśli jesteś religijna -módl się - dobra rada - módl się o oczyszczenie swojego życia i o dobro które chcesz żeby przyszło - módl się konkretnie, w stanie relaksacji i skupienia na intencji, jeśli jesteś przyzwyczajona do jakiegoś miejsca modlitwy lub pozycji - módl się w takim właśnie miejscu/ pozycji

Jesli nie umiesz się modlić tak jak napisałem i jesteś katoliczką - znajdź sobie psalm 91 - może być w wersji Kochanowskiego albo psalm 23 i odmawiaj je - wielokrotnie, z wiarą i w skupieniu

jeśli wyznajesz inną religię - znajdź jakieś odpowiedniki tych psalmów w Twoim świętej księdze

jeśli jesteś w stanie uwierzyć - poszukaj jakiegoś amuletu - i krzyżyk może być

możesz spróbować nalać sobie do buteleczki wodę święcona z kościoła i skropić wszystkich i wszystko w domu

poproś w odpowiednim dziale o wsparcie energią

 

ważne jest żebyś uwierzyła w to że ci się uda! że będzie lepiej! że twoje działania maja sens i moc! myśl nie o tym jak jest ale o tym jak chcesz żeby było!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Jest jeszcze jedna rzecz wasza rodzinna afirmacja - jesteście skupieni na dostrzeganiu niepowodzeń i w ten sposób ściągacie na siebie NIEPOWODZENIA.

Zacznij dostrzegać małe sukcesy i cieszyć się z nich ja tu nie mówię o wygranej w lotto a otym że jesteś zadowolona z tego że autobus ci nie uciekł, zapisuj je nagradzaj samą siebie za najmniejsze powodzenia, to jest prawdziwa magia zmienić własne nastawienie i wiedzieć szklankę do połowy pełną a nie od połowy pustą!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zastanów się czy twoja ciotka może rzucić taką klątwę - to nie jest tak że "przekupa z targu" staje się czaronicą bo ma ciężki dzień, to są lata proktyk tu nie mówimy o cudzie przemiany wody w wino tylko o potężnych energiach czyniących zło.

Jeżeli jedno zdanie wypowiedziane w złości miałoby ściągać na całą rodzinę serie klęsk i niepowodzeń w Polsce nie było by ani jednego kierowcy a ich rodziny byłyby w skrajnym ubustwie.

Jeżeli dojdziesz do wniosku że twoja ciotka jest jednak osobą znającą się na rzeczy to wysyłaj do niej "promieniwanie miłości" zgodnie z zasadą zło dobrem zwyciężaj. Jak to zrobić wystarczy spojrzeć na obraz Serca Jezusa (ten z bijącymi promieniami) i taką energię masz wysyłać do swojego domniemanego prześladowcy ZAWSZE I JAK NAJCZĘŚCIEJ niech ta myśl będzie jak światło dnia i ciemnośc nocy zawsze przy tobie o każdej porze. Wstajesz czy kładziesz się spać zawsze wysyłaj promienie miłości do swojej ciotki.

Jeżeli jest czarownicą zaraz przyleci sprawdzić co się dzieje gdyż ona będzie wiedzieć że z jej czarami jest coś nie halo.

Pozdrawiam:

Sławomir

Edytowane przez Slawomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam moi drodzy za odpowiedzi i za zainteresowanie moją sprawą:) odrazu patrzę na całą tę sytuację zupełnie innym okiem.

Do tej pory co jakiś czas miewałam momenty, w których myślałam, że faktycznie wszystko zależy od mojego nastawienia. jednakże zaraz po tym przychodziły gorsze dni zamiast oczekiwanej poprawy, to mnie zawsze załamywało i wracałam do punktu wyjścia, bałam się wierzyć że będzie lepiej. Teraz już wiem że niepotrzebnie się poddawałam, po prostu moja wiara i myśli pozytywne były po prostu za słabe.

 

Postaram się zmienić totalnie myślenie i dużo się modlić, wiem że nie zawsze będzie to przychodziło z łatwością ale mam nadzieję, że dam rade, nie poddam się i wszystko nabierze innych barw nie tylko na chwilę:) dziękuję :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
Dobra jak każdy inny sposób, po prostu czasami nie działa.

 

Pamiętam doskonale Twój post, w którym napisałeś mniej więcej w ten sposób- "gdyby Chrześcijanie potrafili się naprawdę modlić, a nie tylko klepać paciorki, magia byłaby im niepotrzebna"

Oczywiście cytuję niedokładnie, jednak sens z pewnoscią był ten sam.

To jak to jest z modlitwą?

Na mnie wtedy Twoje słowa, wywarły ogromne wrażenie i przyznam się szczerze,że dały dużo do myślenia.

Co więcej, mogę teraz potwierdzić- modląc się do "naszego Boga" z pełnym zangażowaniem i zaufaniem, prosząc o "coś"; dostaję.

Edytowane przez Elie-1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam doskonale Twój post, w którym napisałeś mniej więcej w ten sposób- "gdyby Chrześcijanie potrafili się naprawdę modlić, a nie tylko klepać paciorki, magia byłaby im niepotrzebna"

 

Chrześcijanom magia potrzebna nie jest, bo mają swojego Boga, który im daje (albo i nie) to o co poproszą.

 

To jak to jest z modlitwą?

 

To zależy jaki jest jej cel i d kogo jest kierowana. Najczęściej problem jest prosty - ciężko kierować prośby do kogoś z kim nigdy nie nawiązało się chociażby szczątkowej interakcji.

 

Jak lubisz, to sie módl, ja mam swojego Boga.

 

Doniczka z kwiatkiem też może być bogiem,.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lubisz, to sie módl, ja mam swojego Boga.

Swoja drogą, niskiego lotu reakcja.

zdaje sie ze emocjonalne podejscie sprawilo ze zamiast skupic sie na przeslaniu - skupiles sie na tresci ktora to przeslanie opisywala ;)

 

edit

co prawda kazda osoba ktora praktykuje magie chaosu powinna taki eksperyment przeprowadzic - ale to nie znaczy ze inne osoby rowniez

Edytowane przez Nazwa użytkownika1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...