Skocz do zawartości

Silny stres, jak sobie z nim radzić?


Gość sheina

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

 

Jakie macie swoje sposoby na radzenie sobie ze stresem, ale takim silnym jakby miało wam za chwile serducho wyskoczyć?

Nie piszcie o medytacji bo ja osobiscie nie mam na to teraz czasu i warunków a poza tym cięzko z nią idzie. Ani o psychologu :)

 

Wasze sposoby, które pomagają.

 

pozdrawiam,

 

sheina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeden bardzo ciekawy sposób na takie rzeczy :)

Przez 15 minut dziennie oddychaj bardzo głęboko gdy wdychasz powietrze wyobraź sobie ze powietrze które wdychasz dociera do każdej komórki Twojego mózgu do każdej komórki Twojego ciała, że tlen który wdychasz jest lekiem dla Twojego ciała. Wdychaj powietrze nosem a wypuszczaj ustami powoli. Po każdym seansie powinnaś się poczuć lepiej :)

Daj znać po paru seansach czy coś Ci pomogło ten sposob nie tylko jest lekiem na stres ale dla całego organizmu gdyż pozbywasz sie toksyn, wyrównujesz ciśnienie i wiele innych.

Pozdrawiam i zdrowia życze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba bym musiała esej napisac... ja ogólnie strasznei wszystko przeżywam... od małych rzeczy , ktore przezywam bardzo długo po większe stresy, stanowiące straszne obciążenie... nie moge sobie ostatnio z tym poradzić. a poza tym dochodzą czane mysli,ze bede najgorsze,ze cos nei wyjdzie.. ale to wszystko ma swoje korzenie. Potem mam cos zrobic i mam wrażenie, ze jak już czegoś nie wiem to mnei problem przerasta... a potem sie tylko stresuje. najgorzej jesli zostaje w miejscu np,w domu serce mi wali jak szalonem, a przeciez tak nie moze byc bo sie wykoncze szybko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj chyba bym musiała esej napisac... ja ogólnie strasznei wszystko przeżywam... od małych rzeczy , ktore przezywam bardzo długo po większe stresy, stanowiące straszne obciążenie... nie moge sobie ostatnio z tym poradzić. a poza tym dochodzą czane mysli,ze bede najgorsze,ze cos nei wyjdzie.. ale to wszystko ma swoje korzenie. Potem mam cos zrobic i mam wrażenie, ze jak już czegoś nie wiem to mnei problem przerasta... a potem sie tylko stresuje. najgorzej jesli zostaje w miejscu np,w domu serce mi wali jak szalonem, a przeciez tak nie moze byc bo sie wykoncze szybko...

 

Wiem ze to bardzo prosto zabrzmi: to przestan przezywac tak mocno. Jak tylko zaczniesz sie lapac na przezywaniu i rozpamietywaniu podejdz do problemu jak bezstronny obserwator. Pomysl ze doradzasz przyjaciolce ktora sie tak zachowuje. Co bys zrobila? To pomaga nabrac dystansu do zdarzen. A co do eseju: najpierw sie uspokoj, przemysl co chcesz napisac, co sadzisz, myslisz.... a potem slowa same polyna na papier :)... I powtarzaj sobie ze to ze sie denerwujesz napewno nie pomoze. Nawet jak esej nie bedzie na Nagrode Nobla to Swiat bedzie sie tak samo krecil jak wczesniej.... Powodzenia i spokoju ducha Sheina :pocieszacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

wyjasnij sprawy ktore ci ciaza, zbierz sie na byc moze ciezka rozmowa z osobami z ktorymi moze nie poszlo najlepiej. Jesli bedzie poprawa chetnie to przeczytam no takze jesli jej nie bedzie postaram sie pomoc :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam a raczej jestem w podobnej sytuacji.Próbowałam sama sobie pomóc róznymi sposobami.Niestety, bezskutecznie.Doszło do tego,że nie jadłam 4 dni, tylko kawa i papierosy.W końcu zdecydowałam sie iśc do lekarza.Okazało się,że to juz silna depresja.Jestem na lekach,pod ścisła kontrolą lekarza.Zobaczymy co będzie dalej...

Patrząc na to, uważam,ze powinnaś iśc do lekarza. Nie zyczę nikomu tego, co ja przechodze.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam mudrę uttarabodhi, wiele razy pomogła mi w "momencie kulminacyjnym" stresu. No a najważniejsza sprawa, to postaraj się odciąć od myśli. Stres w dużej mierze jest wynikiem ruchu myśli ze znanego do nieznanego. Zaczynamy wtedy panikować, a pętla myślowa krąży i krąży. Gdy ją przerwiesz stres powinien opaść. Nie jest to łatwy zabieg - nie zawsze wychodzi, ale myślę, że warto go trenować.

 

mudrakse.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli to ta sama mudra o której myślę - to kciuki odwrotnie i wskazujące palce razem docisnąć trzeba...

tak - wiem że to tylko skrót do funkcji naszego umysłu - a wsadzenie palca w oko zadziałało by może nawet lepiej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obrazek jest dobry. Uttarabodhi mudra - symbol perfekcji, który również pozwala zwalczyć stres.

 

a wsadzenie palca w oko zadziałało by może nawet lepiej :P

 

haha no pomysł niezły, ale nie wiem czy warty spróbowania ; D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...