mirage Napisano 3 Października 2010 Udostępnij Napisano 3 Października 2010 przyśnił mi się ten motyw, już pomijając zabijających się w jakimś opętaniu ludzi, uciekłam do szkoły gdzie ksiądz (katecheta?) wręczył mi wielką garść monet mówiąc "weź to, nie masz nic a przydadzą ci się"... później sen przeniósł się do hipermarketu gdzie ludzie, jak to w chaosie bywa, rabowali co się dało a ja poszłam do środka i robiłam zakupy jak gdyby nigdy nic za te dzwoniące mi w kieszeni drobne pieniądze patrząc na uciekających z łupami ludzi... pamiętam że sens tych zakupów był taki, że robiliśmy zapasy by się schronić przed tymi opętanymi, dalej wróciliśmy do starej zrujnowanej kamienicy, gdzie przyszli ci opętani i zarżnęłam jednego a gdy to robiłam mówił "nie uda ci się, jesteś za słaba" i się uśmiechał gdy ja siekierą rozwaliłam mu głowę... po prostu masakra jakaś i nie robie sobie tu jaj o zombi czy czymś takim, na prawde to mi się przyśniło... byłam w szoku po przebudzeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.