ryba969 Napisano 5 Października 2010 Udostępnij Napisano 5 Października 2010 (edytowane) Witam oto mój kolejny sen: Śniło mi się że siedzę na łóżku po turecku , może medytowałem tego nie wiem , łóżko było na polu na łące niedaleko rosło drzewo którego w rzeczywistości nie ma. okolica wyglądała jak w trakcie opadów deszczu lub po nich. Siedząc na łóżku widziałem zbierające się ciemne chmury. Nagle zaczął padać śnieg , była to zamieć/burza śnieżna , śnieg padał dość intensywnie. Nagle widzę kumpla mówiłem mu że u mnie padał śnieg potwierdził że i u niego miało to miejsce. Jest już po burzy okolica wygląda jak po wiosennym deszczu(w trakcie rozmowy z kumplem) ... na końcu snu widzę zachód słońca w zimie(z tego co pamiętam zachód słońca nad lasem, ale moge się mylić co do lasu, na 100% zachód słońca). Sen miał miejsce po medytacji ok 5:30 rano To co mnie w nim dziwi to nagła zmiana pogody i pór roku na początku była jakby wiosna/lato(Gdy widziałem to drzewo) a potem burza śnieżna i zima na końcu snu. Bardzo proszę o interpretacje Edytowane 5 Października 2010 przez ryba969 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawomir Napisano 5 Października 2010 Udostępnij Napisano 5 Października 2010 Witam! Nie będę ci go interpretował bo ziterpretujesz go sam, ja ci tylko podpowiem co znaczą poszczególne symbole do ciebie będzie dopasowanie do twojej sytuacji i znalezienie zanaczenia. Siedzisz po turecku jest to pozycja kiedy nasz kręgosłup jest "przewodnikiem energii świata" od czkry korzenia do czkry korony (sam piszesz że mogłeś medytować). To że znajdujesz się na łące, świadczy o tym że znikają ograniczenia - ściany otwierasz się na świat dodatkwo łaką jest symbolem życia. Zostaje ci tylko łóżko - wskazanie że w śnie również sie otwierasz na inne postrzeganie świata jest to powtórzone w symbolu drzewa ( te same znaczenie jak przy pozysji po turecku) drzewo coś co łączy zimię z niebem, materię z duchem używając przenośni to "taki żywy most do Boga". To ze jest po deszczu ja uważam ze jest to "oczyszczenie", spłukanie z kurzu codzienności. Snieg to umartwienie, hibernacja pogrążnie się w niebycie te samo znzczenie można przypisać zachodowi słońca, koniec dnia udajemy się na spoczynek. Tu musisz juz sam pokombinować bo moim zdaniem to odnosi sie do łozka i medytacji ale głowy bym nie dał. Sorki nie zauważyłem ostaniego zdania to jest cała interpretacja: wiosna lato( drzewo) - medytacja, śnieg zima - sen. Pozdrawiam: Sławomir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.