afatin Napisano 1 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2008 Witam kilka dni temu miałem taki oto sen: Jest dość gęsty las iglasty, na skraju lasu biegnie polna piaszczysta droga, po drugiej stronie drogi jest pole (nie użytek).na dworze jest śliczny letni dzień. W pewnym momencie słyszę (Ale nie widzę) dochodzący z dala śpiew, chowam się dalej w las śpiew coraz bardziej się przybliża, jest to jadący konno i śpiewający piosenkę (O mój rozmarynie rozwijaj się) Ułan. Ułan śpiewając (naturalnym niskim głosem) spokojnie przejeżdza drogą obok mnie, po tym fakcie wychodzę z lasu idę na (nie użytek) po drugiej stronie drogi gdzie spotykam Ojca. Zadaje mu pytanie gdzie pojechał ten ułan? odpowiada że możemy go spotkać w okolicy miasta Brodnica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
afatin Napisano 9 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2008 kaffka: Dzięki twojej interpretacji postanowiłem zastanowić się nad celem nadrzędnym mojego życia i zacząć go realizować. Myślę jednak że w gruncie rzeczy nie będzie to łatwe, mam dużo różnorakich pomysłów które faktycznie mogą mi przeszkadzać w moich dążeniach. Jeżeli miałabyś jeszcze jakieś związane z tym snem odczucia to bardzo bym prosił o cokolwiek co naprowadziłoby mnie na właściwą drogę, masz niesamowitą intuicję i wiem (czuję) że twoje interpretację są właściwe. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
afatin Napisano 9 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2008 kaffka Niestety nie pamiętam dokładnie początku snu, wiem jednak że Ułan był dość młody gdyż słyszałem głęboki męski śpiew. Schowałem się dalej w las ponieważ nie chciałem aby mnie zobaczył, dlatego też nie widziałem samego Ułana lecz tylko jakiś cień przejeżdzającego człowieka na koniu. Brodnica jest położona ok 40 - 70km od miejscowości w której się wychowałem, byłem tam 2razy w życiu na zakupach, myślę że moje pytanie do ojca jest powiązane z jakąś podświadomą fascynacją, tęsknotą za mundurem, wojskiem lub czymś we tym stylu. Wiele lat temu służyłem w armii jako żołnierz zasadniczej służby wojskowej i muszę przyznać że był to najszczęśliwszy okres w moim życiu, do dziś żałuję że nie zostałem w wojsku na stałe. Natomiast koń to moje ulubione zwierze domowe kilka lat temu mając więcej środków finansowych brałem lekcje jazdy konnej i na pewno bym tego nie pożucił gdyby nię kłopoty finansowe. Cóż mogę jeszcze dodać, zawsze wydawało mi się że Brodnica leży znacznie dalej niż to ma miejsce w rzeczywistości, stąd problem w bardziej precyzyjnym zdefiniowaniu odległości, poza tym dojazd do tego miasta był problematyczny, ponieważ wiązał się z dwiema przesiadkami autobusem. To wszystko co pamiętam. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
afatin Napisano 13 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Kaffka: Jak zawsze twoja intuicja cię nie zawiodła dokładnie tak jest jak napisałaś, teraz ja muszę przestać omijać podświadomie to co jest najważniejsze dla mnie i zacząć działać. Pozdrawiam i dziękuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi