amitsu Napisano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 Snilo mi sie, ze weszlam do kosciola w ktorym odbywal sie slub (nie wiem kogo). Dziwne bylo to ze ubrana bylam w dluga, elegancka biala sukienke. Usiadlam w drugiej lawce blisko oltarza. Po chwili zaczeli sie dosiadac inni ludzie i zaczelo sie robic ciasno -mimo, ze w kosciele bylo duzo miejsca w innych lawkach -oni chcieli siedzec wlasnie w tej w ktorej siedzialam ja. Potem jakies male dziecko -dziewczynka przybiegla i wzielam ja na kolana -byla bardzo grzeczna i caly czas sie przytulala i usmiechala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agulindula Napisano 3 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 Nie zauważasz ludzi, ktorzy zabiegają o Twoje względy, o bliższą znajomość... Jesteś pochłonięta przyjaźnią z kimś, kto jest względem Ciebie nieuczciwy, dwulicowy i jak wynika ze snu - TY już się o tym przekonałaś. Zwykle jesteśmy skłonni wybaczać, ale zastanów się dobrze ile razy, i co - wybaczać można... Czasem nie wystarczy bez końca wpadać sobie w ramiona, po kolejnej sprzeczce - spróbuj rozejrzeć się dokoła , jest ktoś , kto o wiele bardziej zasługuje na to , aby mu poświęcać czas i zaangażowanie. Dobrze czujesz się w swoim środowisku, kościół to symbol bezpiecznego miejsca, a uczestnictwo w ceremonii, w odpowiednim stroju symbolizuje Twoją zdolność przystosowania się do otoczenia. Pozdrowienia. Ag. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi