Gdzie chcecie się wybrać podczas OOBE?

[szczecinianka]

Zastanawialiście się gdzie się chcialibyście się znależć podczas OOBE? Abstra****ąc od tego, że pewnie sam spacer po salonie musi być niezwykłym przeżyciem... Może to głupio zabrzmi, ale zastanawiał się ktoś czy można w tym stanie polecieć w kosmos? Są jakies ograniczenia dotyczące dystansu? A jeżeli nie ma - to polecieć gdzieś super daleko skad mozna obserwować ziemię. To musiałoby być najbardziej niesamowite przeżycie. Brzmi to abstrakcyjnie , takie moje rozważania.

[gratere]

Tak prawdę mówiąc nie zastanawiałm się jeszcze nad tym.Ale to mogłby być bardzo ciekawe przeżycie.

[Sauron]

Zapewniam Cię... nie chcesz wiedzieć

[Page]

na księżyc najlepiej

[szczecinianka]

"Możesz wejść do sąsiedniego pokoju, nie zadawszy sobie trudu otwierania drzwi. Możesz odwiedzić przyjaciela oddalonego o tysiące kilometrów. Możesz, o ile cię to interesuje, badać Księżyc, system słoneczny, galaktykę. Możesz także odbywać podróże do innych systemów rzeczywistości, na temat których nasza ograniczona przez czasoprzestrzeń świadomość czyni mgliste domniemywania, zaledwie zdając sobie sprawę z istnienia tych innych światów." Robert Monroe, Dalekie Podróże. Idealna odpowiedź na moje pytanie . Sauron nie podziela mojego entuzjazmu

[Scooler]

zależy od twojego poziomu energetycznego XD

[Verminne]

Nie, nie, to nie OOBE ! Owszem, Monroe miał rację, opisywał on jednak nie OOBE, tylko Bilokację ! Nie znal on jednak wtedy takiego pojęcia. Nie róbcie sobie złudnych nadziei, podczas wyjść OOBE nie można poruszać się po świecie rzeczywistym, a tylko po astralu. To ogromna różnica. Pogoglujcie trochę, a na pewno nie zaszkodzi

[gryfusek]

Verminne jeśli poruszamy się po astralu to dlaczego (nie ja ale mój ojciec ;p) wyszedł z ciała i widział swoich kolegów śpiących obok, wszystko inne było dokładnie jak w OOBE. Nie było to jednokrotnie takie przeżycie.

Więc jeśli nie można poruszać się po świecie rzeczywistym to kim oni byli ?

[Sejkus]

@Verminne

Czemu przykładasz taką wagę do terminologii? Monroe w swojej książce opisywał trzy obszary, które można odwiedzić podczas OBE. Pierwszym z nich był właśnie nasz świat fizyczny. Udawało mu się do niego wejść za pomocą technik do wchodzenia poza ciało. Kwestią była tylko odpowiednia afirmacja przed zaśnięciem i całkowita koncentracja i np. totalne skupienie się na cechach osobowościowych znanej nam postaci z fizycznego świata, którą chcielibyśmy odwiedzić. To wszystko. A czy ktoś to nazwie Biolokacją czy I Obszarem, to nie ma znaczenia według mnie.

Można przyjąć, moim zdaniem, że Biolokacja działa na podstawie odpowiedniego dostrojenia w ''Poza''.

[DearWhoever]

Gdzie chcę się udać ? Na początku jako początkujący podróżnik chciałabym się oswoić z poczuciem niefizyczności, chętnie stworzyłabym sobie jakieś świetne miejsce w Focusie 27

Jeśli chodzi o podróże bez 'nauki' to można by odwiedzić parę ciekawych miejsc, które istnieją w świecie fizycznym. A tak poza tym to chciałabym odwiedzić parę osób, których nie miałam szansy poznać; odzyskać utracone części siebie jeśli takowe mam; odwiedzić Centrum Planowania.. ? Można polecieć w tyle miejsc, że można by wymieniać i wymieniać ;-)

 

Chciałabym porozmawiać z Bobem(Robertem) Monroe

[KataMusica]

@Verminne

Czemu przykładasz taką wagę do terminologii? Monroe w swojej książce opisywał trzy obszary, które można odwiedzić podczas OBE. Pierwszym z nich był właśnie nasz świat fizyczny. Udawało mu się do niego wejść za pomocą technik do wchodzenia poza ciało. Kwestią była tylko odpowiednia afirmacja przed zaśnięciem i całkowita koncentracja i np. totalne skupienie się na cechach osobowościowych znanej nam postaci z fizycznego świata, którą chcielibyśmy odwiedzić. To wszystko. A czy ktoś to nazwie Biolokacją czy I Obszarem, to nie ma znaczenia według mnie.

Można przyjąć, moim zdaniem, że Biolokacja działa na podstawie odpowiedniego dostrojenia w ''Poza''.

 

Verminne, bardziej chodziło chyba o to, że to co ludzie nazywają OOBE, to BILOKACJA (poruszamy się po wyjściu z ciała, po rzeczywistym świecie,

tym nam znanym na co dzień).

OOBE, to natomiast właśnie ten hmmm jakby równoległy świat. Czyli OOBE, to coś więcej, to coś specjalnego.

[DearWhoever]

A właśnie , że nieprawda, bo w OOBE można się poruszać zarówno w świecie fizycznym

No, tylko kokso-obemaniacy, którzy przeczytali tylko książkę Sugiera nie mają o tym pojęcia prawdopodobnie. ( odradzam tę książkę,może nieźle namotać w głowie, lepiej czytać klasyki)

 

ps. Owszem OOBE to coś specjalnego

[KataMusica]

A właśnie , że nieprawda, bo w OOBE można się poruszać zarówno w świecie fizycznym

No, tylko kokso-obemaniacy, którzy przeczytali tylko książkę Sugiera nie mają o tym pojęcia prawdopodobnie. ( odradzam tę książkę,może nieźle namotać w głowie, lepiej czytać klasyki)

 

ps. Owszem OOBE to coś specjalnego

 

Ale chodzi ci o to, co opisywał Monroe? Że odwiedzał swoich znajomych, latał nad ziemią itd?

[DearWhoever]

Tak, Monroe podróżował też po świecie fizycznym Szczególnie na początku jego badań kiedy usilnie próbował sobie udowodnić, że to wszystko jest realne.

[KataMusica]

Właśnie to napisałam, że to może być BILOKACJA A OOBE, że to nie ten świat rzeczywisty, nasz codzienny.

Czyli OOBE, a bilokacja, to nie to samo. I może by się zgadzało, gdybym spojrzała na swoje doświadczenia.

[Perdo]

Zaraz zaraz.... a czy bilokacja to nie jest przebywanie w dwóch miejscach na raz+bycie świadomym w obu miejscach? Ja bym się chętnie wybrał do centrum galaktyki zwiedzic czarną dziurę, ale bałbym się że nie wrócę

[DearWhoever]

Kata, ale można podróżować po świecie fizycznym też, a nie w tym 'równoległym, podobnym' , bo oprócz tego można też podróżować po innych obszarach, ale ja mówię o tym prawdziwym fizycznym

 

Były doświadczenia kiedy Robert, próbując właśnie potwierdzić podróże po prawdziwym fizycznym świecie, robił eksperymenty, które się potem potwierdzały, ale niestety nie pamiętam już konkretnych przypadków na obecną chwilę (z pół roku temu czytałam 1 część, bo to było opisane raczej w 'podróżach poza ciałem' , czyli 1 części z całej Trylogii)

[KataMusica]

Monroe, podróżowanie po świecie fizycznym nazwał też OOBE, a znalazłam kiedyś artykuł ( z resztą ktoś go tu kiedyś na ezo, też wkleił),

że to podróżowanie po świecie fizycznym można nazwać bilokacją, (czy jakoś inaczej,w każdym razie jest to coś innego),

a OOBE, tyczy się już wyższych sfer, niedostępnym nam ludziom, na co dzień miejsc.

[DearWhoever]

Ja sądzę, że nie ma różnicy gdzie podróżujesz, jeśli podróżujesz poza ciałem to to jest oobe, no ale w sumie.. Nie wiem, nie sprawdzałam tego, co napisałaś Kata, mi to nie robi różnicy, bo i tak w każdym razie - można podróżować po świecie fizycznym, a jak to nazwiesz to już nie ma znaczenia

[Soviel]

OOBE = Out of Body Experience. Ja na pewno nie sięgnąłem szczytów gwiazd ani nie znalazłem się w jakimś tajemniczym miejscu, ale mimo to wyraźnie pamiętam jak walczyłem o wyjście z ciała a potem przeszedłem się po domu. Byłem wiec Out of Body i było to swego rodzaju Experience (doświadczenie). Zgodnie z terminologia zalecałbym więc zgodzić się że OOBE obejmuje wszystkie doświadczenia, w czasie których czuliśmy ze nie jesteśmy ciałem fizycznym. Na samo oobe jest wiele pojęć: projekcja astralna, eksterioryzacja, oświecenie. Jak dla mnie dwa pierwsze mogą odnosić się do jedynie płytkiego wyjścia. Ostatnie natomiast to już zapuszczenie się w dalsze obszary. Ale to tylko terminologia i jak byś tego nie nazwał liczą się tylko i wyłącznie Twoje doświadczenia i to jak to odbierasz.

[DearWhoever]

No właśnie, poza tym słowa niszczą opis doświadczeń , eh my ludzie mamy zwyczaj do nazywania wszystkiego.

[Enyo]

Były doświadczenia kiedy Robert, próbując właśnie potwierdzić podróże po prawdziwym fizycznym świecie, robił eksperymenty, które się potem potwierdzały, ale niestety nie pamiętam już konkretnych przypadków na obecną chwilę (z pół roku temu czytałam 1 część, bo to było opisane raczej w 'podróżach poza ciałem' , czyli 1 części z całej Trylogii)

Nie czytałam tej książki choć już od dawna mam taki zamiar, ale chyba było coś takiego, że swoim ciałem astralnym uszczypnął swoją przyjaciółkę, która na drugi dzień miała po tym ślad

Jeszcze nie doświadczyłam OOBE, ale z tego co wyczytałam na necie uważam, że to poruszanie się ciałem mentalnym po świecie fizycznym i mam nadzieję, że tak jest rzeczywiście

[KataMusica]

Nie zrozumieli Państwo do końca Bardziej zależało mi na tym, że należy oddzielić, to co jest częściej osiągalne (czyli nazwijmy to, tą bilokacją, czy nie wiem KWIATKIEM, OKIEM, NOSEM?),

niż, to co opisywał Monroe, czyli to przeniesienie się / powędrowanie do innego wymiaru.

A on tego nie rozróżnił tego, jeśli chodzi o terminologię.

[Soviel]

Podzielił to na obszary. Bilokacja to według Monroe'a Obszar I a to o co Tobie chodzi czyli inny wymiar nazwał Obszarem II. Ja zrozumiałem to w ten sposób. Może chodzi Ci o coś innego

[DearWhoever]

Nie czytałam tej książki choć już od dawna mam taki zamiar, ale chyba było coś takiego, że swoim ciałem astralnym uszczypnął swoją przyjaciółkę, która na drugi dzień miała po tym ślad

 

Tak , pamiętam to. Tylko nie wspominałam , bo nie byłam pewna czy to było tak dokładnie

 

Soviel masz rację, Bob tak nazywał obszary, ale w dalszych częściach przestał korzystać z tej terminologii, że mi się zupełnie zapomniało ^^

[InvadersMustDie]

Do Piekła...