Skocz do zawartości

WILD, pamięć SNÓW


PiotrekO

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie drodzy użytkownicy forum!

 

1. Na początku chciałbym Was prosić o pomoc w sprawie WILD.

 

Dokładnie chodzi o to, że:

Tak jak trzeba - kładę się w łóżku. Po chwili zaczynam się powoli rozluźniać. Najpierw stopy, całe nogi itp.

Po chwili w myślach mówię sobie: Teraz policzę od 100 do 0. Jak dojdę do 0 - będę śnić.

Próbowałem też sposobu, że liczę od 0 do 500.

W myślach licząc przewracałem kartki książki, pisałem te liczby itp.

Leżę oczywiście nieruchomo - pół godziny, 40 minut, 50 minut - i nic.

Nie mam żadnych hipnagogów, drgawek, a dodatkowo nie czuje jakiejś strasznej potrzeby snu po tym "zabiegu"

Gdy otworzę oczy - ciało mam zmęczone, gdyż bo 30-50 minutach (czasami dłużej) - ciało jest hmm zesztywniałe.

 

2. Od 3-4 dni nie pamiętam snów. Nie mam pojęcia czemu. Przed tym czasem pamiętałem chociaż 1 sen, a ostatnimi czasy były to nawet 3.

W nocy budzę się kilkukrotnie - doszedłem do wniosku, że po każdej fazie REM - lecz nie pamiętam snu, chociaż bardzo się skupię.

Prowadzę dziennik - gdy coś pamiętałem, zawszę zapisywałem. Niekiedy nawet jak "nic mi się nie śniło" - zapisywałem ten fakt.

Jedyny sen (a może i OBE - bo napisał mi tak Capitan Noni na innym forum), który miałem dziś w nocy to ten (pozwolę dać cytat mojego postu z innego forum, bo szkoda pisać drugi raz to samo):

 

Noc z Niedzieli 29.11.2010 na Poniedziałek 29.11.2010

W niedzielę poczytałem trochę jak codziennie o LD, OBE itp.

 

Na początku chcę napisać, że tej nocy budziłem się kilkukrotnie (prawdopodobnie po każdym śnie), ale nie zapamiętywałem żadnego - dziwne... chociaż bardzo się skupiałem.

Po trzecim obudzeniu położyłem się wygodnie na prawym boku. Zacząłem sobie myśleć jaki to ja jestem zrelaksowany itp. Poprosiłem nawet mojego opiekuna, aby pomógł mi doświadczyć LD lub OBE. Chwila przerwy - skupiłem się na ciemności. Po kilkunastu minutach powtórzyłem kilka razy "Będę miał świadomy sen i na pewno go zapamiętam" (czy coś w tym stylu).

Na jakiś czas straciłem świadomość - zapewne jak strasznie trudno się domyślić - zasnąłem

No i tu - ciekawa sprawa (przynajmniej dla mnie). Może to był sen - i to wydaje mi się bardziej prawdopodobne, a może OBE?

Leżałem zesztywniały na łóżku (nie bardzo pamiętam czy w tej samej pozycji co zasypiałem, ale raczej tak. I w pewnym momencie usłyszałem głos w głowie. Ciepły, kobiecy - bardzo przyjemny "Chodź tu". I tak jakby coś mnie pociągnęło do góry - wyleciałem 1-1,5 metra w górę. Wylądowałem - no może raczej spadłem, ale nie czułem tego upadku... hmmm... jak by to powiedzieć. Upadłem bardzo delikatnie? Otworzyłem oczy. Podpierałem się rękoma, o podłogę i siedziałem na kolanach. Po chwili wszystko tak jakby znikło, rozmazało się - nie wiem i w tym momencie otworzyłem swoje prawdziwe oczy.

 

Przy okazji: Co to mogło być? Zwykły sen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że to było oobe,te słowa ''chodź tu'' mógł wypowiedzieć twój opiekun.

 

Co do wilda,nie polecam liczenia. Najlepszą kotwicą jest ból,zrelaksuj się i włóż ręke pod siebie tak byś odczuwał lekki ból.

Z czasem ból będzie się zwiększał a gdy zaśniesz,to uczucie przypomni ci że śnisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtórz sobie kilka razy przed snem: gdy się obudze,będe pamiętał sny które miałem wcześniej. Lub coś podobnego,dobrze na pamięc snów robi medytacja. Najlepiej gdy się obudzisz,nie zrywaj się od razu z łóżka tylko postaraj sobie przypomnieć.

 

Pomogłem ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety odpowiedzi nie uzyskałem :((

 

Podkreślam, że nie chcę OBE - interesuje mnie tylko LD

> Co nie tak robię w WILD?

> Dlaczego nie pamiętam snów, mimo prowadzenia dziennika, autosugestii itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz policzę od 100 do 0. Jak dojdę do 0 - będę śnić.

Sposób dobry, jednak nie na wszystkich działa, na mnie np. nie.

 

Próbowałem też sposobu, że liczę od 0 do 500.

Tego nie próbuj ponieważ, w górę liczymy automatycznie, i nie utrzymamy świadomości.

 

Leżę oczywiście nieruchomo - pół godziny, 40 minut, 50 minut - i nic.

Jest to dość irytujące, co nie? :) Też tak miałem.

Wg. mnie powinieneś zmienić kotwicę, dzięki której nie stracisz świadomości, kiedy zmieniłem na ból zobaczyłem pierwsze efekty.

 

Powiem ci jak ja to robię:

1. Kładę się

2. Rozluźniam ciało

3. "Uaktywniam" kotwicę ( w moim przypadku jest to ból)

4. "Pozwalam" sobie zasypiać, tzn. Nie blokuje tego. Ale co chwila zwracam uwagę na moją kotwicę. Pilnuję, aby żadne hipnagogi mi nie przeszkodziły.

5. I trafiam do wspaniałej krainy LD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. "Pozwalam" sobie zasypiać, tzn. Nie blokuje tego. Ale co chwila zwracam uwagę na moją kotwicę. Pilnuję, aby żadne hipnagogi mi nie przeszkodziły.

Taa nawet gdybym sobie pozwolił to i tak bym nie zasnął.

Gdy kładę się spać bez autosugestii, wilda etc - zasypiam od razu

gdy próbuję tych różnych rzeczy - leżę kupę czasu - tak jak napisałeś irytujące strasznie.

 

ktoś mi napisał, że możliwe iż za słabo rozluźniam ciało - jaki masz sposób na rozluźnienie?

 

kolejna sprawa - nie widzę hipnagogów ;d

 

3. "Uaktywniam" kotwicę ( w moim przypadku jest to ból)

np. włożyć rękę pod "pupę", poduszkę, głowę aby zdrętwiała??

dodam, że najwygodniej mi jest zasypiać na brzuchu/boku (tak pośrednio) :D

 

jakie są jeszcze inne "kotwice" ?

 

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy próbuję tych różnych rzeczy - leżę kupę czasu

Ja za każdym razem używam autosugestii tak dla pewności. Potem o niej zapomnij(autosugestii)

 

jaki masz sposób na rozluźnienie?

Wg. mnie to całe rozluźnienie nie jest aż tak ważne. Ja sobie wizualizuje strumień białej energii, która przechodzi od mojej prawej stopy w górę do pasa, potem skręca do lewej nogi do stopy, potem przechodzi przez cały tułów, rozdziela się na ręce, a na koniec trafia do głowy

 

kolejna sprawa - nie widzę hipnagogów ;d

Nie wiem czy to takie złe, że nie widzisz, przynajmniej cię one nie rozpraszają.

 

np. włożyć rękę pod "pupę", poduszkę, głowę aby zdrętwiała??

dodam, że najwygodniej mi jest zasypiać na brzuchu/boku (tak pośrednio) :D

Można tak zrobić. Mnie często po treningu łydki bolą i wykorzystuję ten ból.

 

dodam, że najwygodniej mi jest zasypiać na brzuchu/boku (tak pośrednio) :D

Do wilda wg. mnie najlepiej leżeć na plecach

 

jakie są jeszcze inne "kotwice" ?

Muszą być to uczucia/emocje/rzeczy na które zwracasz uwagę.

Inne kotwice mogą być czymkolwiek np.

- PASYWNE zauważanie własnego oddechu

- włączenie białego szumu (czyli taki o stałej głośności i natężeniu)

- sprawienie pokoju/łóżka cieplejszego/chłodniejszego niż zwykle

- kup sobie coś co wibruje i przyczep sobie do nogi, gdy będziesz zasypiać

 

Jeżeli ból nie działa w twoim przypadku, spróbuj cichego białego szumu. Jeśli też nie działa spróbuj z oddychaniem. Pomyśl o technikach FILD i DEILD, przecież działają na niektórych, a na innych nie (może na Ciebie zadziałają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Odradzam każdemu korzystania z metody na ból, być może jest to skuteczne, ale dosyć niebezpieczne. Znajomy położył się nieświadomie na swojej ręce (zaznaczam, że nie po to żeby wejść w jakikolwiek stan czy to LD czy OOBE) po prostu był pijany i zrobił to ot tak.Kiedy na drugi dzień się obudził jego ręka była bezwładna i stracił nad nią kontrolę, najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia połączeń nerwowych, żaden z lekarzy nie był w stanie mu pomóc, po kilkumiesięcznej rehabilitacji udało mu się podnieść dłoń w nadgarstku o pół cm (całe szczęście, że może poruszać palcami, niedowład obejmuje tylko nadgarstek); powiem szczerze, że nie wiem jak się skończyła jego historia, bo nie mam z nim kontaktu, ale ostrzegam tylko przed pochopnymi decyzjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też dać rękę lekko do góry, jeżeli jest taka możliwość to oprzeć o ścianę, ale tak, żeby nie przeszkadzała w zasypianiu. Potem ewentualnie może ona "spaść" i tez to będzie jakiś bodziec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...