KasienkaNurek Napisano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Kiedyś śniło mi sie że miałam brać ślub cywilny z chłopakiem, już byłam ubrana w suknie ślubną, brat młodszy mnie zawołał żeby mi fryzure zrobili. Sala była pełna, potem się zrobiła pusta, chłopak mój poszedł do jakiegoś pokoju, ja czekałam na korytarzu, chłopak wyszedł z pomieszczenia i powiedział że ślub nie może sie odbyć dzisiaj, bo brakuje jakiś ważny dokument. Potem byliśmy na Wielkiej sali, gdzie odbyło się wesele. Zatańczyłam najpierw z ojcem a potem z chłopakiem, byłam wtedy ubrana w suknie ślubną, a chłopak w garnitur. Na tej samej sali była jakaś wystawa pierścionków, biżyterii(na tej wystawie były bardzo cenne pierścionki, obrączki, naszyjniki, pierścionki zarenczynowe z diamentów) chyba mój chłopak coś kupił z tej wystawy bo stał przy kasie i obserwował biżuterie. Potem zatańczyłam z chłopakiem, tańczyliśmy bardzo dobrze. Zaś ja z moim chłopakiem znaleźliśmy jakieś monety, były to jednogroszuwki, on wzioł dwie monety, a ja jedną ale ta moneta moja była całkiem inna niż jednogroszówki, była troche więkrza. Mój chłopak przyczepił dwie monety do tablicy na magnes i sie trzymały, a ja przyczepiłam swoją monete i ona spadywała ciągle. Potem znowu razem tańczyliśmy i sie całowaliśmy namiętnie na sali. Usiedliśmy razem na jakąś ławke i siedzieliśmy przytuleni i zaczeliśmy sie całować. Co oznacza ten sen? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 KasienkaNurek, jeśli to był Twój chłopak, to ogólnie rzecz biorąc - dobre przed Wami czasy. Nie dość, że wyśniłaś ślub, to do tego jeszcze zbieraliście monety - co było bardzo pozytywnym momentem. Co prawda zdarzają się Wam niemiłe przeżycia, ale sądzę, że już wszystko będzie w porządku i to jest poważna miłość, taka już.. do końca? Pozdrawiam ciepło! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KasienkaNurek Napisano 19 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 mam nadzije ża do końca życia taka miłość. Prawda są czasem ciężkie momenty, zwłaszcza teraz np, bo mieszkamy od siebie daleko i mało sie widujemy, ale jak skończe szkołe czylio rok jeszcze, tpo będzie jeszcze lepiej, ale niewiem czy on wytrzyma, bo muwił mi że nie wie czy wytrzyma tak kolejny rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aneta Napisano 19 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 KasienkaNurek, jeśli to jest prawdziwa miłość i jeśli naprawdę się kochacie to nie ma powodów do obaw! Trzymam kciuki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi