CzarnyElf Napisano 18 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 Witam, Zawsze dobrze zapamiętuję soje sny, mogę podać wszystkie kolory, szczegóły itp jakbym oglądała film. Ost mam sporo kłopotów i proszę kogoś o interpretacje snu... Sniło mi się że dwóch przyjaciół, jakby rycerzy zaczęło wspinać się po górach. Góry były baardzo strome, szli jakby po szczycie wzdłuż, wokół przepaść ale żaden się nie poslizgnął. Wspinali się, góry były sliskie i ostre, strome. Pogoda pochmurna..jeden przyjaciel bardzo się bał a drugi był cały czas uśmiechnięty i zadowolony. Byli na koniach ale jak zaczeły się góry to te konie się zmniejszyły i oni je wzięli na plecy... Później doszli do rzeki, bardzo szerokiej, ale była wyschnięta. Czy ten sen może oznaczac coś konkretnego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 21 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2008 Witaj Czarny elfie Tak ten sen oznacza cos konkretnego ale powedz jakie masz stosunki z tymi przyjaciólmi i jak oceniasz swoje relacje z nimi? Pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CzarnyElf Napisano 22 Lipca 2008 Autor Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Tylko ja właśnie nie znam tych ludzi..tzn tych dwóch przyjaciół..wiem że oni wobec siebie byli przyjaciółmi ale to nie były twarze nikogo mi znajomego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Vanilia22 Napisano 22 Lipca 2008 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2008 Witaj ponownie. To wiele wyjasnia. Zapytałam o to ponieważ na początku sądziłam, że sen tyczy sie Twoich relacji z ludźmi ale teraz to nie jest ważne. Widzisz podejrzewam, że ten sen odniosi sie do Ciebie i Twoje sytuacji. Masz tutaj górę czyli problemy z jakimi musisz się zmierzyć. Dalej sąrycerze mimo utrudnień wspinają się i w im bliżej szczytu tym łatwiej im im wspinać się. Czyli uda się tobie pokonać problemy albo przynajmniej je zmiejszyc na tyle aby ułatwić sobie sytuację. Jednak rycerze dochodza do uschniętego koryta rzeki. Widze to jako coś niespodziewanego. na końcu zostaniesz czymś zaskoczona. Takie moje przemyślenia po tym co mi napisałaś Pozdrawiam Ciebie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi