ona1989 Napisano 15 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 15 Lutego 2011 Witam. dopadl mnie już kolejny dziwny sen.. tego ktory tu opisze jakoś nie potrafię zinterpretować. dlatego prosze o pomoc:) Śniło mi się, że wracałam swoją ulica do domu... po drodze czułam się jakoś tak nieswojo, było szarawo na zewnątrz.. za mną szedł jakiś facet którego czułam ze znam... ale twarzy nie kojarzyłam.. i gdy byl dostatecznie blisko mnie to rzucił mi na plecy martwe zwierze.. coś typu borsuk .. całe rozwalone.. rozbebeszone.. miałam bluzę na plecach calą we krwi.. odwróciłam sie w stronę tego faceta, czulam ze coś mnie z nim lączy.. chcial mi coś powiedzieć.. a ja z lekkim bólem w sercu (jakbym go kochala...) odwróciłam się na pięcie i uciekłam do domu... bo honor nie pozwalał mi zostać i wysluchać go ... za to co mi przed chwilą zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.