iwona129 Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Śniło mi się bardzo dużo ropuch. Byłą piękna letnia pogoda. Na początku mżył drobny deszczyk. Stałam na tarasie domu (kwadratowy). Dom otoczony był chodnikiem za którym zaczynały się rabatki. Był podobny do domu w którym mieszkam tylko otoczony był zielenią. Trawa była soczysta i zielona, tam gdzie prześwitywała ziemia widać było ładny brązowy kolor. Wyszłam na taras w czyimś towarzystwie - mężczyzna, na pewno członek rodziny (wydaje mi się że były to dwie osoby). Mżyło, ale jednocześnie była piękna letnia pogoda. Spojrzałam ba dół. Na trawniku w niemalże równych odstępach siedziały ropuchy. Były bardzo ładne, nie takie rozlazłe i obrzydliwe, ale właśnie piękne. Miały kolor żółto czarny. Wiedziałam, że wyszły dlatego, że kropił lekki deszczyk a ropuchy/żaby lubią jak jest mokro. Na początku trochę się ich bałam, że poparzą mnie jadem? Tak włąśnie myślałam i że dostanę odczynu alergicznego i się uduszę.. Deszczyk po chwili ustał i było pięknie. Zeszłam z kimś do ogrodu i przyglądałam się ropuchom. Było ich mnóstwo. Siedziały wokoło domu zwrócone w jego stronę, patrzyły też na mnie. Jedna z nich kiedy pochyliłam się nad nią jakby się przxestraszyła i w obronie "jakby opluła moją dłoń. Ręka zaczęła pouchnąć. Przerażona pobiegłam do domu zmyć rękę i chciałam wezwać pogotowie bo bałam się że opuchlizna będzie rozszerzać się i spuchnę cała, no i uduszę się (pomyślałam o Ewie Sałackiej, która też dostała szoku septycznego i udusiła się). Wtedy ktoś powiedział spokojnie, że nie ma się co bać bo to taki "jad", od którego tylko spuchnie ręka najwyżej do ramienia i że nie jest trujący. Uspokoiłam się i zupełnie przestałam bać się ropuch. Siedziały wokoło domu zwrócone w jego stronę, patrzyły też na mnie. Nigdy nie spotkałam tak pięknych ropuch. To tyle. Nie bardzo wiem co to może oznaczać i dlatego proszę o interpretację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
surprise88 Napisano 8 Marca 2011 Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Witaj, mi te ropuchy skojarzyły się z kobietami, ponieważ stały przed domek, pomyślałam sobie, że może sąsiadki. Jedna opluła Twoją dłoń - czy czasem nie miałaś ostatnio jakiegoś konfliktu z którąś, a jeśli nie z sąsiadką to bliską przyjaciółką- może o coś co zrobiłaś, lub o pieniążki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iwona129 Napisano 8 Marca 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Witam, z sąsiadkami żyję ok - kontakty uprzejme i w razie potrzeby pomocne. Przyjaciółka a raczej bardzo bliska koleżanka jest ok. Nie jestem osobą konfliktową. Problemy rozwiązuję rozmową. To tyle. Dzięki za Twoją interpretację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.