Skocz do zawartości

Święci i relikwie


HellVard

Rekomendowane odpowiedzi

Czytałem ostatnio w "Angorze" artykuł o relikwiach świętych i pomyślałem, że fajnie byłoby podyskutować o tym na naszym forum. (chyba nie było jeszcze takiego tematu bo nie znalazłem) Skąd wziął się zwyczaj kanonizowania i beatyfikowania? Kiedy on powstał? I co najważniejsze, jest on oparty na Biblii? Jezus coś o nim mówił czy to tylko wymysł kleru? Według mnie ludzie nie powinni nazywać nikogo świętym, o tym powinien decydować Bóg. Nigdy do końca nie znamy człowieka, jego wcześniejszych uczynków i myśli. A co do relikwii, to jest to według mnie dosyć barbarzyński, żeby nie powiedzieć pogański obyczaj. Szczególnie było to widoczne w średniowieczu, gdy małe szczątki zmarłego rozsyłano po całej Europie. Nawet, jeśli ktoś był święty, to święta była jego dusza, nie ciało. Dlaczego uważa się, że zachowywanie doczesnych szczątków świętego ma przychylić nam boskiej łaski? Co sądzicie na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Święty nie znaczy niewinny, wybrany przez Boga, czy coś w tym rodzaju.

 

Pojęcie to oznacza człowieka, który w rozumieniu nauki Kościoła chrześcijańskiego, w sposób szczególny wyróżniał się swoją wiarą wyrażoną przez życie jakie wiódł.

 

Ogłaszając daną osobę "świętym" Kościół wskazuje na to, że jest ona wzorem, przykładem do naśladowania dla innych wierzących i jednocześnie wyraża nadzieję, że osoba dzięki swojemu wybitnej postawie względem Boga dostąpiła już najwyższej nagrody i znajduje się w Niebie.

Takie pojmowanie świętości ma swoje źródło w Biblijnej historii niektórych proroków, którzy po swojej śmierci objawiali się późniejszym pokoleniom niosąc pomoc lub słowo od Boga.

 

Do świętych zaliczani są m.in. wybitni w wierze ojcowie duchowi, kaznodzieje, filozofowie, mistycy, założyciele zgromadzeń.

Ale ludzie święci, to nie tylko ci "ogłoszeni" przez Kościół. Wg nauki tegoż Kościoła wszyscy ludzie powołani są do świętości, a stają się nimi wtedy, gdy "życie swoje przeżyli w łączności z Chrystusem, idąc Jego drogą i naśladując Go".

 

Skąd wziął się zwyczaj kanonizowania i beatyfikowania?

Prawdopodobnie stąd, że rozwijający się kult świętych trzeba było jakoś "opanować".

Dlatego przełożeni Kościoła postanowili uzależnić oficjalne uznanie danej osoby za świętą od ustalenia spełnienia przez nią określonych warunków, które badane/weryfikowane są w czasie procesów beatyfikacji i kanonizacji.

 

Pierwszych świętych zaczęto ogłaszać w IV w. natomiast pierwsza kanonizacja dokonana przez papieża miała miejsce w 993 roku.

 

 

A co do relikwii, to jest to według mnie dosyć barbarzyński, żeby nie powiedzieć pogański obyczaj. Szczególnie było to widoczne w średniowieczu, gdy małe szczątki zmarłego rozsyłano po całej Europie.

Dokładnie tak :)

Choć relikwie to nie tylko ludzkie szczątki, ale także rzeczy osobiste.

 

Kult relikwii wyrósł w dużej mierze z tzw. pobożności ludowej, która jest tak naprawdę przeniesieniem zwyczajów pogańskich do religii chrześcijańskiej.

Nie było to zgodne z oficjalnym nauczaniem. W sumie to nawet był zakaz ekshumacji i parcelacji szczątków, ale jak widać procederu nie udało się opanować.

W czasach późniejszych posiadanie relikwii stało się sprawą prestiżową, czasem "dowodem" na znaczenie jakiegoś miejsca czy osoby, która daną relikwię posiadała.

 

Pomimo znaczenia, jakie w tamtych czasach przypisywano relikwiom, zachowywanie doczesnych szczątków zmarłych w tej formie nie skutkuje zyskaniem jakiejś szczególnej przychylności/łaski Bożej, ale pozwala na stworzenie atmosfery bliskości ze świętymi, a przez analogię z Bogiem, który tym osobom był bardzo bliski.

 

A dobrym podsumowaniem, zresztą zgodnym z Twoją myślą jest pytanie zadane przez Eckharta: Ludzie, czego szukacie w martwej kości? Czemu nie poszukujecie żywej świętości, która dać może życie wieczne?

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja krótko od siebie,taką łączność z Bogiem odnalazłem już jakiś czas temu w sercu swoim ,i tylko będąc sam z dala od ludzi mogłem z nim porozmawiać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Relikwie

 

Kolejny, częsty zarzut przeciw nauce Kościoła Katolickiego dotyczy oddawania czci relikwiom świętych. I o ile jeszcze jest zrozumiałe traktowanie ich tak, jak współcześnie traktujemy zdjęcia bliskich, to znaczy wenerowania ich tak, jak np. ja w swojej ciężarówce weneruję zdjęcia moich najbliższych, oddalonych ode mnie o tysiące kilometrów, to już zupełnie niezrozumiałe wydaje się naszym braciom niebędących katolikami dlaczego my przypisujemy relikwiom jakąś nadzwyczajną moc.

 

Tutaj warto zauważyć, że to nie relikwiom przypisujemy moc, ale samemu Bogu. Jednak uważamy, że Bóg udziela swych łask za pośrednictwem świętych. To oni, wraz z aniołami, zanoszą nasze prośby przed Tron Pański. A Bóg w swej mądrości uznał za rzecz właściwą, by właśnie relikwie świętych stały się kanałem Jego łask.

 

Oczywiście my mamy na to tysiące dowodów. Jednak nasi bracia mają zawsze to samo pytanie: "A gdzie to jest w Biblii?" A zatem…

 

Wtedy Eliasz zdjął swój płaszcz, zwinął go i uderzył wody, tak iż się rozdzieliły w obydwie strony. A oni we dwóch przeszli po suchym łożysku. (2 Krl 2,8)

 

Zdarzyło się, że grzebiący człowieka ujrzeli jeden oddział [nieprzyjacielski]. Wrzucili więc tego człowieka do grobu Elizeusza i oddalili się. Człowiek ten dotknął kości Elizeusza, ożył i stanął na nogi. (2 Krl 13, 21)

 

A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi; całe swe mienie wydała na lekarzy, a żaden nie mógł jej uleczyć. Podeszła z tyłu i dotknęła się frędzli Jego płaszcza, a natychmiast ustał jej upływ krwi. (Łk 8, 43-44)

 

Ludzie miejscowi, poznawszy Go, rozesłali [posłańców] po całej tamtejszej okolicy, znieśli do Niego wszystkich chorych i prosili, żeby przynajmniej frędzli Jego płaszcza mogli się dotknąć; a wszyscy, którzy się Go dotknęli, zostali uzdrowieni. (Mt 14, 35-36)

 

Bóg czynił też niezwykłe cuda przez ręce Pawła, tak że nawet chusty i przepaski z jego ciała kładziono na chorych, a choroby ustępowały z nich i wychodziły złe duchy. (Dz 19, 11-12) _________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...