robstan Napisano 28 Marca 2011 Udostępnij Napisano 28 Marca 2011 Bardzo proszę o porady z zakresu litoterapi dla osoby chorej onkologicznie? z góry Wszystkim pięknie dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 23 Lutego 2015 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 23 Lutego 2015 Temat jest stary, ale postanowiłam go odświeżyć, żeby osoby, które mają nadzieję, iż kamień okaże się skutecznym panaceum na ich chorobę - jakąkolwiek, nie tylko nowotworową - miały świadomość, że żadne kamienie nie leczą ani raka ani żadnych innych chorób Kamienie mają za zadanie zasilenie organizmu w potrzebny mu rodzaj energii, są dobrym sposobem na wspomaganie leczenia chorób, ale same z siebie ich nie leczą. One dysponują subtelnymi energiami, których użyczają człowiekowi, te energie w lżejszych przypadkach mogą pomóc wygasić objawy fizyczne jak np. ból czy stan zapalny, a nawet je całkowicie wyeliminować, kiedy jeszcze na dobre nie zagnieździły się w ciele i duchu człowieka, są też świetnym uzupełnieniem terapii konwencjonalnych i niekonwencjonalnych. I to naprawdę nie jest tak, że one "leczą" tak jak np. konwencjonalna chemia, która de facto tłumi tylko objawy choroby, one robią coś więcej - pomagają uporać się z przyczyną choroby, pozwalając rozpoznać jej źródło na poziomie duchowym i wspomagając proces usuwania tej przyczyny ze swojego życia. Ponieważ jestem przekonana, że pojawienie się choroby jest fizycznym przejawem chorego ducha, to oczywistym jest dla mnie, iż kamienie, które dysponują bardzo subtelną, delikatną ale przy tym silną energią, działają na poziomie ciał subtelnych - na poziomie psychicznym i duchowym i to jest właściwym ich zadaniem w procesie uzdrawiania. Mówi się, że proces nowotworowy jest konsekwencją nie dopuszczenia do swego życia miłości. Nie tej miłości fizycznej, rozumianej jako przejaw zakochania się, pokochania kogoś. Pielęgnowanie w sobie negatywnych emocji: urazów, żalu, gniewu, złości, nienawiści, goryczy, zawiści, niewiary i lęku z niej wynikającego, niemożność wybaczenia doznanych krzywd jest właśnie tym niedopuszczeniem miłości do swego życia. I zadaniem kamienia jest przełamanie tej bariery, po prostu ma on oczyścić swego właściciela na poziomie energetycznym i otworzyć jego serce na miłość, nie tylko na jej dawanie ale też na dar jej przyjmowania. W tym celu stosuje się: - kamienie oczyszczające "mroczne czeluście" jak kwarc dymny - kamienie rozbudzające "świadomość" na poziomie umysłu, serca i ducha: jak ametyst (symbol wzniosłości ducha i czystości myśli) szafir (nazywany kamieniem wiary i spokoju ducha), szmaragd (który jest m.in symbolem zwycięstwa nad grzechem) - kamienie, które otwierają serce na przyjęcie subtelnej energii miłości: kwarc różowy, rodochrozyt. - kamienie uwalniające nagromadzone blokady emocjonalne, szczególne takie właściwości mają turmaliny, a wśród nich prym wiedzie turmalin arbuzowy, mający za zadanie zapobieganie powstawaniu nowotworów, już choremu oczyszczanie organizmu i pobudzanie jego naturalnej obrony immunologicznej i jednocześnie wzmacnia on działanie innych turmalinów jak werdelity (turmaliny zielone), rubelity (różowe) syberyty (fioletowe) i szerle (czarne). One wszystkie uwalniają nagromadzone w ciele energie o niskich częstotliwościach, napełniają człowieka nową, zdrową siłą oraz podnoszą jego własną częstotliwość, co ma niebagatelne znaczenie przy rozwoju świadomości a to z kolei, jak wspomniałam, pomaga zrozumieć przyczyny choroby i wyeliminować ją. Niektórzy litoterapeuci zalecają wstępne oczyszczanie fluorytem, a dopiero potem właściwą "kurację", ale ja uważam, że do tego celu lepszy jest czarny turmalin. Tylko o ile lecznicze energie turmalinów wprowadza się do organizmu to wtedy trzeba skierować czubek kryształu na ciało i poruszać kamieniem ruchem kolistym, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, zaś przy wstępnym oczyszczaniu organizmu kładzie się kamień pod stopami lub na kolanach, czubkiem skierowanym w dół (czyli ma ten czubek być skierowany nie w stronę ciała lecz od ciała, w kierunku podłogi). Tak samo zresztą postępuje się z kryształami górskimi (kwarcami), których można używać tak do wzmocnienia energii każdego minerału jak też i osobno, w celu energetycznego oczyszczania organizmu (czubek skierowany od ciała) i zasilenia go w potrzebną nam energię (czubek skierowany w stronę ciała). Można używać tego samego zestawu kryształów i do oczyszczania i do energetyzowania w trakcie trwania jednego seansu, ale zawsze trzeba je po każdym zabiegu oczyszczania opłukać pod bieżącą wodą, poczekać aż same wyschną i dopiero są gotowe do użycia na drugi rzut. I podkreślam raz jeszcze: żaden kamień niczego nie wyleczy, on ma za zadanie wspomagać proces uzdrawiania ! 1 3 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Eufemia Napisano 5 Sierpnia 2015 Ekspert Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Przeczytałam i dziękuje, to naprawde rzetelna informacja! Interesuje sie troche kamieniami ale nie mam za dużej wiedzy w temacie. Szukałam czegoś o turmalinie arbuzowym bo slyszałam że dobry jest w leczeniu onkologicznym a w necie trudno znleźć coś konkretnego 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.