suknia ślubna, obrączka...

[saritha_86]

Witajcie...

Śniło mi się dzisiaj, że moja sąsiadka z którą nie utrzymuję kontaktu (która już zresztą wyszła za mąż) miała wyjść za mąż. Moja mama i ja daliśmy jej białą suknię ślubną z długim rękawem (ja jej nie przymierzałam ale wiedziałam, że dla mnie jest ona zbyt krótka na długość) i złotą obrączkę(taką jakby zwijaną w spiralkę). Sukienkę przyjęła (powiedziała, że to nic, że nie ma krótkich rękawków) ale obrączki nie, mówiąc, że mają oni swoje, które chcą włożyć... Potem byłam w domu. Leżałam w pidżamie na położonym na ziemi materacu w salonie zaścielanym pościelom, a obok mnie była cała rodzina. Wtedy przyszedł młody mężczyzna i wręczył tacie skórzaną czerwoną teczkę do podpisania (wydawało mi się, że był listonoszem, ale był posłańcem)... Co chwilę się na mnie patrzył a mi było strasznie głupio, że leżę nieubrana w salonie/jadalni. On wyszedł a ja przeniosłam się z nim na chodnik... Dookoła niego wszyscy chcieli go pytać o znaki jakie zostawiał im... (jakby przepowiadał przyszłość... Wszyscy chcieli wiedzieć za ile wybuchnie wojna... Zwłaszcza moje sąsiadki w niebieskich sukienkach druhien... Ja zobaczyłam jakąś liczbę 4-cyfrową na końcu była 2.... i 5 gdzieś widziałam... Widząc jak inni nie dają mu spokoju odciągnęłam go na bok i chyba z nim zatańczyłam a potem przeniosłam się do kliniki w której mój tata 2 tygodnie temu leżał. Mężczyzna taki ok. 60 w pidżamie jak mnie zobaczył wyszedł z łóżka i kazał zobaczyć jak się świetnie czuje. Zaczął z uśmiechem na usta podskakiwać do góry... JA się zapytałam jak się czują Ci trzej panowie, którzy byli wtedy jak tata leżał. On powiedział, że koronografia nie jest taka niebezpieczna i ludzie się po niej dobrze czują...

 

Czy mógłby mi ktoś powiedzieć co oznaczają ten sen???