Skowyt Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 Kiedy wszystko jest już prawie gotowe, a cały rytuał jest już starannie zaplanowany, nagle pojawia się coś, co wszystko pierdzieli. Np. rytuał miał się rozpocząć o zachodzie słońca, zbliżałem się już do miejsca z którego miałem świetny widok na zachód. Miałem zacząć lada moment, wtedy zadzwonił telefon, zapomniałem go wyłączyć, to był mój brat, przeciągnął rozmowę tak, że przegapiłem zachód. Dzisiaj też planowałem pewien eksperyment, brałem właśnie kąpiel, kiedy sąsiadka zalała mi kuchnie. Woda spłynęła na piecyk gazowy, który zgasł i nie zapali się puki nie wyschnie, a ja czekam z szamponem we włosach aż zagotuje się woda w czajniku, żebym mógł się opłukać. Zapewne znowu nie zdążę na 20:08. To nie są jedyne przypadki, było ich więcej. Zaczynam się zastanawiać dlaczego tak się dzieje. Zbyt często to się zdarza i to w takim momencie, że trudno to uznać za zbieg okoliczności. Skutek jest taki, że te zdarzenia dezorganizują cały ryt. Może Wy macie jakieś pomysły. Jestem otwarty na propozycje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 A może nie masz robić tych rytuałów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 A może Bogowie stroją sobie żarty? Jest też szansa, że to zwykły przypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 Wątpię, że przypadek. W mojej ocenie masz po prostu nie robić tych rytuałów, za wcześnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Papa Midnite Napisano 4 Maja 2011 Udostępnij Napisano 4 Maja 2011 Zawsze można było nie odbierać telefonu i wykonać rytuał.Tak samo w sytuacji z sąsiadką.Wybrałeś przyziemne rzeczy więc odpowiedź jest oczywista. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skowyt Napisano 23 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2011 Napisałeś Papa Midnite, że wybrałem przyziemne rzeczy. Tak, to prawda. Zdałem sobie sprawę, że nie ważne dlaczego tak się działo, ważne jest to, że kiedy coś się komplikowało postępowałem niewłaściwie. Nie byłem konsekwentny. Do planowanego rytuału przystąpiłem tydzień po napisaniu pierwszego postu. Cały obrządek miał trwać blisko 3 godziny, przy czym musiałem przejść przez kawał lasu. Gdy zbliżałem się już do wyjścia z gąszczu skręciłem w złą ścieżkę (było ciemno). Po pewnym czasie zorientowałem się, że zabłądziłem, mogłem się cofnąć, ale nie zdążyłbym na miejsce o zaplanowanej godzinie. Zobaczyłem delikatnie żarzące się niebo na zachodzie, wiedziałem już mniej więcej w którą stronę mam iść. Przyznam jednak, że trochę się przestraszyłem, gdy drzewa zaczęły się zagęszczać. Panowała cisza, przede mną korytarz drzew. Zwizualizowałem wtedy dwie tarcze, które pulsowały i przenikały się nawzajem. Chwyciłem też ściętą gałąź i ruszyłem dalej (po chwili poczułem się jak Gandalf, uzbrojony w magię i kostur:_wysmiewacz:). Wiedziałem, że idę we właściwym kierunku, ale bałem się, że nie zdążę. Dotarłem jednak na czas (nawet kwadrans przed czasem), reszta rytuału przebiegła bez zakłóceń. Byłem zadowolony, a nawet dumny z siebie, że udało mi się wybrnąć z tej sytuacji, a co najważniejsze pokonałem samego siebie i swój strach. To tak w skrócie. Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Magick Napisano 25 Maja 2011 Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 Nie ma co od razu tarczami sie chronic,czasami wystarczy po prostu wspolpracowac z duchami przyrody,okazac szacunek...i dac mala ofiare,wtedy beda one przychylnie do Ciebie nastawione,i poprowadza tam gdzie chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcus-95 Napisano 26 Maja 2011 Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 czy masz w domu zwierzęta? jeśli tak to one zakłucają magiczną przestrzen lub pomieszczenie jest mocno zanieczyszczone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.