Dziwne sny-węże i woda.

[lenkap1]

Kilka dni temu miałam sen o wężach, małych szarych, które były w mojej sypialni i łazience, pochowane w szafach. Dzisiaj śniła mi się woda w trzech jakby snach. W pierwszym,którego szczegółów nie pamiętam, byłam z mężem nad jakimś jeziorem,woda była szara i spokojna. W drugim, śniło mi się, że miałam grać z kimś w siatkówkę w basenie, ale woda była bardzo wzburzona, jakby fale rozbijały się o brzeg basenu. Wiedziałam, że z tym kimś nie mogę wygrać, a sędzią był mój brat, który powiedział, że będzie tak robił (oszukiwał)żebym wygrała.(mój brat odbywa kare więzienia za wyłudzenie kredytu za namową wspólnika, który zawsze wypływa na wierzch i do tej pory nie poniósł kary za wszyskie przestępstwa).W trzecim śnie byłam z mężem nad brzegiem jakiegoś,jeziora, czy morza. Ale to nie była plaża,tylko coś jakby betonowy brzeg , kilka metrów nad wodą z balustradami, tutaj woda była czysta, biało błękitna i fale rozbijały się o ten brzeg. Biegalismy wokół(jakbyśmy byli na statku, a nie brzegu) i coś chcieliśmy zobaczyć ,ale też dokładnie nie pamiętam. Między tymi snami śniło mi się, że byłam w jakimś mieszkaniu z chłopakiem, który chciał kiedyś ze mną być i uprawialiśmy seks. Potem to mieszkanie zamieniło się w restaurację w której był mój mąż, a my siedzieliśmy ( ztym chłopakiem) z mężem przy stoliku, a ja zorientowałam się, że nie jestem ubrana tylko przykryta kocem,ale nikt sie nie zorientował.Potem jechaliśmy chyba do moich rodziców. To sniło mi się chyba przed tym 3 snem z wodą.Proszę o interpretacje, bo czuję, że to nie sa dobre sny.

[lenkap1]

proszę o pomoc.

[lenkap1]

proszę o interpretację

[lenkap1]

Teraz sniły mi się budynki gospodarcze, coś jak stajnie, a wzdłuż nich leżal wielkie kupy siana. Może ktoś mi pomoże rozszyfrować te moje sny?