Skocz do zawartości

POmozcie przetłumaczyc - Niedoszły ślub


perspectiive

Rekomendowane odpowiedzi

Sen dzieje sie przed moim ślubem w ten sam dzien. SLub organizowany jest bardzo haotycznie, tak jakby z przymusu. Nie jestem w ciży ani nic takiego ale po prostu w wielkim pośpiechujest wszystko organizowane. Jest przy mnie moja siostra. POmaga mi ze wszystkim, obecni sa takze moi rodzice ale zdecydowanie na drugim planie. Czuje ze nie che za bardzo tego slubu. Nie za bardzo wiem za kogo mam wyjśc za maż. Kiedy przychodzi juz poraz wyjścia z domuto zamiast autem jade tramwajem z siostra i fotografem. W tramwaju pytam sie siostry jakia bede miec obrązke odpowiada ze z bialego zlota- pytam ja o to bo ja nie mialam w sumie nic do czynienia z organizacja slubu. Ludzie si ena mnie patrza bo jestem w białej sukni ale wytykaja rownież palcem czuje sie znana i nie lubiana osoba. Wysiadam z tramwaju w swoim mieście po czym nagle znajduje sie wraz z siostra na jakims malym rynku chyba w krakowie taki rynek gdzie przebywaja "sami swoi". Kierujemy si ew strone auta gdzi eczeka moj narzeczony, aby podjechac do kosciola samochodem. Jacyś kibice siatkarscy czepiaja sie mnei, groża mi. Moj narzeczony okazuje się byc siatkarzem. Kibice sa bardzo z tego powodu niezadowoleni ze pobiera sie ze mna, uwazaj aze nie jestem tego warta. Kiedy docieramy do samochodu moj ukochany siedzi tam. Siostra postanawia sprawdzic co sie dzieje z tymi kibicami , i jak wyglada w kosciele rzecz. Ukochany che isc z nia ale namawiamgo zeby zostal ze mna bo moze mi sie cos stac. Zostaje ze mna. Wsiadamy do auta z przodu , Siadam na jego kolanach, wie ze kocham go ponad wszystko i ze che znim spedzic reszte życia. Patrzymy sobie głęboko w oczy przymierzamy obrączki ogladamy swoje nawzajem. Na tylnim siedzeniu znajduje sie kierowca. Kiedy moj ukochany postanawia m wlożyc obraczke w samochodzie na palec- auto wybucha! trace przytomnośc budze sie w aucie poxnym wieczorem z kolezanka ktora prowadzi jedziemy w strone domu, nie wiem co sie stało. KOlezanka uświadami mi ze moj ukochany zginał w wybuchu kilk aosob zostało rannych ja przeżylam. Kolezanka wpada w panike ryczy, łka itp nagle potraca starsza pania probuje ja postawic do porzadku. po chwili widze ze na drodze jest wiecej ludzi potrąconych, nieprzytomnych. tak jakby na drugi dzień pojawiam sie w miejscu wybuchu ide z z upelnie innej strony otoczona luzmu znajomymii nie znajomymi, tłumem dziennikarzy reporterów, patrze w miejsce gdzi ebyl wybuch stoi tam auto volkswagen passat granatowy stoi na śladzie rozbryzganej krwi na koste brukowej gdzi eleza jeszcze wnetrznosci ukochanego. Dziennikarze zadaja mase pytan . jeden z nich czepia sie mojej osoby ze jak taki super siatkarz mogl sie oświadczyc takiej dziewczynie jak ja- odpowiadam mu przekleństwem. Akcja przenosi si ena teren kaplicy ktora jest w pobliżu pizzerni, caly czas nie opuszcza mnie mysl o tym gdzie sa obrączki bowiem chce je odzyskać. Wychodze z kaplicy z moim psem ( niedawno zostal uspiony) przechodze przez altane pizzeri ubrana w czarna bluze z kapturemi jeansy. ludzie w tym ogrodku patrza si ena mnei a jest wieczor jedza cos tam, cos im odburnknełam. wchodze do pizzerni a tam sa rodzice mojego ukochanego. Podchodzi do mnei jego ojciec i mowi ze ma nasze obrączki, kiedy che go poprosić zeby mi je dał sen konczy sie.

 

 

Jejku pomorzcie mi to zinterpretowac bo dzisiaj caly dzien mam zdeterminowany przez ten sen, i czuej sie dziwnie! Pomocy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam perspectiive,

 

Twój sen jest projekcją Twojego stanu psychicznego oraz tego co się wokół Ciebie dzieje. Mogę Ci go opowiedzieć innymi słowami.

 

Obecnie w Twoim życiu sporo się dzieje. Mnóstwo drobnych uciążliwych dla Ciebie spraw, trochę chaosu i nieporozumień. Stąd ten bałagan ze ślubem. Uczucie, że nad niczym nie panujesz.

Powinnaś wykazać się inicjatywą, aby Twoje przedsięwzięcia nie zakończyły się fiaskiem, bo podróż tramwajem na ślub to chyba nie najlepsze rozwiązanie.

 

A na to wszystko nakłada się Twoja frustracja, Twój brak akceptacji siebie. Nie potrafisz docenić swojej wartości i masz trudności w dzieleniu się z innymi swoimi afektami. Stąd też wypływa Twoja ewnętrzna niechęć do innych ludzi. Mówią o tym postacie, które otaczają Ciebie w Twoim śnie.

 

Zadajesz sobie zbyt wiele pytań, na które udzielasz złe odpowiedzi, odpowiedzi, które pogłębieją Twoje rozczarowanie otaczającym Cię światem. Sytuacja ta wywołuje u Ciebie silne napięcie wewnetrzne, rozdrażnienie i nerwowość. Stan taki grozi nagłymi wyładowaniami emocji(ów wybuch), które chociaż przyniosą pewna ulgę, to mogą przyspożyć kłopotów z otoczeniem.

Uważaj, abyś nie przekroczyła granicy swojej wytrzymałości. Abyś nie doprowadziła do "wypadku".

 

Oczekujesz pomocy z zewnątrz (postacie: Twojej siostry i koleżnki), ale Twój problem możesz rozwiązać jedynie Ty, gdyż znajduje się on wewnątrz Ciebie. W Twojej świadomości.

 

Ten sen wzywa Cię do przełamania izolacji. Pozwól psu przewodnikowi wyprowadzić się z kaplicy.

 

Nie tłum swojej psychiki (również tej dotyczącej sfery seksualnej). Powinnaś porzucić dawny system samooceny, przewartościować spojrzenie na siebie. Przemyśl, przetraw to. Nie wracaj do przykrych wspomnień. Odrzuć je. Na bólu z przeszłości nic nie wybudujesz. Uwolnij się od wpływu złych doświadczeń.

 

Doceń swoje wartości i czerp z nich energię! Ona może pomóc odnaleźć zgubę (obrączki), doprowadzić do pomyślnego ciągu dalszego ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...