aniusia206 Napisano 30 Maja 2011 Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Poszłam do spowiedzi. Nie wiedziałam, czy dostałam rozgrzeszenie, bo ksiądz w trakcie spowiedzi wyszedł z konfesjonału i uklęknął w kościele i zaczął się modlić. Potem w kościele zaczęłam się przebierać. Na sobie miałam spódnicę do kostek. Zdjęłam ją i zaczęłam zakładać spodnie wizytowe, eleganckie. Spódnica miała wzory w ciemne, duże kwiaty. Spodnie były w podłużne, cienkie paski i miały kolor grafitowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 30 Maja 2011 Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Jaki bład popełniłaś do którego się przyznajesz?Błąd związany z Twoją sferą emocjonalną.Spróbuj naprawić popełniony bład jeśli to możliwe.Jak nie inaczej to mentalnie.Bład,a moze masz poczucie winy z jakiegoś powodu?Masz nadzieję na wybaczenie,dzięki któremu uda się Tobie uwolnić i bedziesz mogła żyć dalej ze spokojnym sumieniem.Czy z powodu jakiegoś kłopotu w uczuciach nie obawiasz się kompromitacji i braku szacunku do Twojej osoby? Swoim snem wołasz o ochronę i oparcie.Czy nie jest tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 30 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Myślałam, że sen dotyczy czegoś innego, ale tu ma Pani rację. Tu chodzi o zachowanie matki mojego chłopaka. Podobno mu matkuję, a ona przez to nie może patrzeć na mnie. Wczoraj nawet była o to zła, że on miał w aucie moje bagaże na wyjazd na studia. Jego rodzina mnie lubie, ale jego matka nie. Jak mogę mentalnie naprawić ten błąd? Jak Pani widzi to, co napisałam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 30 Maja 2011 Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Sen dotyczy uczuć,co potwierdza też spódnica w kwiaty.Ciemna spódnica-smutek.w tym znaczeniu.Czytając to co napisałaś i opierając się na intuicji uważam,że matka Twojego chłopaka jest najzwyczajniej w świecie zazdrosna o Ciebie.Czy nie jest tak,że wcześniej to ona była najważniejszą kobietą w jego życiu?teraz to się zmieniło a jej trudno się z tym pogodzić,zaakceptować to i przyjąć te zmiany. Cierpliwością i miłością wszystko się udać może.Miłość i pozytywne myśli wysyłaj tej kobiecie.Wybacz jej wszystkie przykrości jakich od niej doznałaś.Wybacz sobie wszystkie niemiłe myśli o niej,swoje złe słowa,uczynki-jeśli takie były od Ciebie do niej.Wysyłaj jej miłość w myślach.W realu pokonuj ją pozytywnym do niej nastawieniem,nie złość się.Staraj zrozumieć.Wysyłaj miłość.Wizualizuj,że Cię lubi i akceptuje.Akceptuje Cię taka jaka jeste s.Napisz sobie afirmacje i pracuj z nimi.Systematycznie.Pomoże.I kochaj ja taka jaka jest. Na pewno pomoże.Na pewno nie od razu odczujesz zmiany ale za jakiś czas tak.Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 30 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 30 Maja 2011 Tak, on jest maminsynkiem, ale to dziwne, bo ona też o nim źle myśli w tym sensie, że nie da rady sobie sam w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Maja 2011 Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Trzeba uwierzyć w siebie.Jeśli samemu uwierzy się w siebie,wszystko jest możliwe.Góry można przenosić.A jej pokazać choć kilka razy poprzez wyniki swoich działań,że jak się chce to się uda i jest możliwe.Nie wierzy we własne dziecko? Dlaczego go zniechęca?On powinien czuć mobilizację,widzieć i czuć,że najblizsze jego sercu osoby wierzą w niego,w jego możliwości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 31 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Nie wiem, dlaczego jego matka ma takie zdanie o nim. Może myśli, że bez niej nie da sobie rady albo powinien może wg niej znaleźć bogatą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Maja 2011 Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Takim podejściem krzywdzi jego.Powinna też zobaczyć,że o wartości człowieka świadczy wnętrze a nie sfera materialna.Pomyśl nad działaniami,które napisałam Tobie wczoraj.Pomożesz Wam nimi.Myślenia nikomu nie zmienisz,osoby same muszą do tego dojrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 31 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Racja. Nie wiem, czemu taka kobieta taka jest, ale ona myśli chyba sterotypowo, na opak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.