flowerpower55 Napisano 31 Maja 2011 Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Witam, dzisiaj miałam strasznie dziwny sen.Pies (identyczny jak ma mój narzeczony - pekińczyk)był otoczony masą białych robaków. Było ich mnóstwo,wychodziły z psa itd. Wsadziłam go na taką tace i wypłukałam te robaki(taca była czerwona a robaki pływały w czystej wodzie - wylałam tą wodę z robakami i potem tego psa do wiadra postawiłam i zaczęłam go mydlić, próbowałam go wyczyścić itd. Pomagała mi mama. Nie wszystkie robaki zniknęły(trochę zostało jeszcze na piesku)... Potem sen się zmienił byłam u siebie w domu i zamiast psa pojawił się namydlony cały mój narzeczony(tak jakby pies przemienil sie w mojego narzeczonego),zaprowadziłam go do łazienki i zaczęłam płukać... Co to może oznaczać, sprawdzałam w sennikach ale kupy się to nie trzyma... Bardzo proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Maja 2011 Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Ten sen mówi o Twoim chłopaku.On Tobie przyjacielem.Najlepszym przyjacielem człowieka jest pies dlatego on także występuje w Twoim snie.Tylko te paskudne robaki,które zwiastują u niego problemy,kłopoty.Będziesz starała się mu pomóc,wyjść na prostą jednak nie możesz zrobić wszystkiego za niego.Być moze on za mało przyłożył się do czegoś i takie są skutki. Ty zmywasz,próbujesz,zmyć te wszystkie robaki,oczyścić chłopaka i psa.Chcesz zmyć ten brud,oczyścić jego sytuację.Zmyć z niego ten problem.W pełni się Tobie to nie uda.Tak najkrócej można zinterpretować przesłanie tego snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flowerpower55 Napisano 31 Maja 2011 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Dziękuję. Czy możliwe że chodzi o problemy finansowe bądź w pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Maja 2011 Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 Proszę. Możliwe ze tak. Na pewno te problemy nie dotyczą sfery uczuć,emocjonalności. Ciesze się,że mogłam pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.