Skocz do zawartości

Od czego zacząć w magii natury i żywiołów?


ESP

Rekomendowane odpowiedzi

Więc już sam post wskazuje, że dopiero chce się zapoznać z magią. Czytałem wiele na tym forum lecz nie znalazłem o podstawach. (jeżeli jest a nie znalazłem to proszę o wysłanie linku do postu). Znalazłem na internecie o telepatii lecz nie chodzi dokładnie o to. To o czym chciałbym się nauczyć to podstawy. Od jakiej magii zacząć. Jeżeli chodzi o białą to mam aktualnie doświadczenie z runami i tarotem. Proszę was żebyście mi napisali jak powinienem dowiedzieć na początku jaki jest typ mojej magii. Czytałem, że użytkownik przegrany mówił, że chciałby się uczyć magii ognia lecz ktoś skomentował jaki ma typ. Więc ogólnie proszę was bardzo o oznajmienie mi podstaw magii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od zrozumienia, że magia nie ma ani koloru, ani typu. Magia jest tylko narzędziem które możesz wykorzystać wedle własnej woli (o ile jest dość silna).

Radzę zabrać się za czytanie książek - im więcej tym lepiej. Dalej - co książka to opinia, sztuką będzie wyciągnąć sobie odpowiadającą, logiczną wersję.

 

Po prostu teoretyzuj, poznawaj i ucz się błędach.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę kupie od razu jak wrócę do polski (jestem na wakacjach). Co do żywiołu tak mi się zdaję, że woda. Pamiętam, że zanim umiałem świadome sny to śniłem o pływaniu w wodzie. Słyszałem także, że w magi jest bardzo istotny gatunek siły nerwowej, która wywodzi się od gatunku krwi a gatunek zależy od tego czym się odżywiamy jakim powietrzem oddychamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Seid
Słyszałem także, że w magi jest bardzo istotny gatunek siły nerwowej, która wywodzi się od gatunku krwi a gatunek zależy od tego czym się odżywiamy jakim powietrzem oddychamy.

 

Ekhem.

Weź się za czytanie porządnych książek :)

Znaczenie tego czym się odżywiasz ogranicza się do tego, że jak człowiek napcha się mięsem i jest ociężały (albo kapustą i wali bąki jak z moździerza) magikować jest raczej ciężko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat znalazłem to na internecie i też mi to jakoś nie pasowało ... Może byście polecili mi jakieś książki. Byłem z miesiąc temu w sklepie ezoterycznym w Warszawie i znalazłem tam ciekawą książkę. Biała i czarna magia. Może byście wiedzieli o jaką książkę mi chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Seid

Unikaj polskich wyrobników pióra, Kolesowa i Devine'a. Rozejrzyj się po ksiązkach wydawnictwa Okultura. Niektóre ich pozycje są całkiem do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wytłumaczę dlaczego chciałbym nauczyć się magii. Słyszałem kiedyś o ESP. O telepatii itp. Lecz natknąłem się na wątek, że ktoś zabił przy pomocą tego. Od półtorej roku jestem znęcany w szkole. Nie mogę nic zrobić nie ma dowodów itp. Jest to poza terenem szkoły i tak dalej. Chciałem im uświadomić, że to co robią jest złe i tak dalej. Niestety nic to nie daje. Mam już od pewnego czasu myśli samobójcze. W świadomych snach po prostu cały czas ich zabijam. Czuję do nich taką nienawiść, że nie mogę wytrzymać. Przez nich połowa szkoły się ze mnie śmieje. Już dłużej nie wytrzymam. Muszę coś z tym zrobić. Ezoteryka mnie zainteresowała po mojej śmierci klinicznej gdy się utopiłem na łódce. Proszę pomóżcie mi jaką ścieżką mam się kierować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od naładowania czakry lewego pośladka.

 

jesli można, podaj przepis :nauka: lub rytuał :chytry_na:

 

ESP nienawiść Cię tylko osłabia, nienawidzisz bo sie boisz, jak chcesz panować nad energią jeżeli strach panuje i zakłóca siłę woli. Zdystansuj się do tego i skup się nie na uczuciu nienawiści, a na tym co chcesz osiągnąć.

Edytowane przez peyotl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESP, prawda jest taka, że nie znajdziesz w „ezoteryce” tego czego szukasz. Nikogo nie zabijesz, ani niczego nie udowodnisz przy pomocy magii (nie w tym stanie), więc raczej nie tego powinieneś szukać. Miotasz się w swojej nienawiści i strachu, okazujesz słabość.

Masz oczywiście prawo walczyć o godność swojego życia, ale za magię powinni brać się tylko najsilniejsi.. słabi szybko odpadają i tylko pogarszają swoją sytuację.

Musisz rozwiązać swoje problemy w „normalny” sposób, jeśli zabraknie Ci hartu ducha to będzie najlepszy dowód na to, że i w magii byś sobie nie poradził.

 

Nie chcę Cię dodatkowo dołować, ale w Naturze jest tak, że słabi odpadają. Dlatego radzę zebrać Ci swoją dumę oraz siłę do kupy, wyjść z kokonu strachu i po prostu działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wytłumaczę dlaczego chciałbym nauczyć się magii. Słyszałem kiedyś o ESP. O telepatii itp. Lecz natknąłem się na wątek, że ktoś zabił przy pomocą tego. Od półtorej roku jestem znęcany w szkole....)Chciałem im uświadomić, że to co robią jest złe i tak dalej. Niestety nic to nie daje. Mam już od pewnego czasu myśli samobójcze. W świadomych snach po prostu cały czas ich zabijam. Czuję do nich taką nienawiść, że nie mogę wytrzymać. Przez nich połowa szkoły się ze mnie śmieje. Już dłużej nie wytrzymam. Muszę coś z tym zrobić. Ezoteryka mnie zainteresowała po mojej śmierci klinicznej gdy się utopiłem na łódce. Proszę pomóżcie mi jaką ścieżką mam się kierować

 

To co chcesz osiągnąć magią żywiołów? Magia to nie zabawka do "wyrównywania" problemów z kolegami w szkole... Zastanów się proszę co chcesz zrobić, potem pomyśl / pomedytuj o konsekwencjach a potem, jeśli nadal będziesz chciał to zrobić to pomyśl jak

Poza tym nauka magii, tak by mieć rezultaty, jest troszkę trudniejsza niż pieczenie ciasta - by w pełni móc wykorzystać żywioły trzeba je w pełni poznać - nie tylko efekty działania ale również rykoszet jeśli coś pójdzie nie tak - a może, jeśli jest się niedoświadczonym człowiekiem. Każdy kij ma dwa końce - energię żywiołu można wykorzystać w prawidłowy sposób lub niewłaściwy i wtedy się obrywa...

Co do tego jakim żywiołem się zająć - moja odpowiedz brzmi każdym - inaczej to tak jakbyś nauczył się 1/5 alfabetu i chciał czytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Może wytłumaczę dlaczego chciałbym nauczyć się magii. Słyszałem kiedyś o ESP. O telepatii itp. Lecz natknąłem się na wątek, że ktoś zabił przy pomocą tego. Od półtorej roku jestem znęcany w szkole. Nie mogę nic zrobić nie ma dowodów itp. Jest to poza terenem szkoły i tak dalej. Chciałem im uświadomić, że to co robią jest złe i tak dalej. Niestety nic to nie daje. Mam już od pewnego czasu myśli samobójcze. W świadomych snach po prostu cały czas ich zabijam. Czuję do nich taką nienawiść, że nie mogę wytrzymać. Przez nich połowa szkoły się ze mnie śmieje. Już dłużej nie wytrzymam. Muszę coś z tym zrobić. Ezoteryka mnie zainteresowała po mojej śmierci klinicznej gdy się utopiłem na łódce. Proszę pomóżcie mi jaką ścieżką mam się kierować

Nie "ładuj" się niczym, ale zrozum, że twoja nienawiść nie jest potrzebna. Opanuj emocje. Oddziel zainteresowania ezoteryczno-paranormalne od twoich problemów w szkole. Bo jeśli nie oddzielisz, to będziesz jak ten chłopiec: "I'm gonna go listen to Linkin Park" | Flickr - Photo Sharing! tłumaczył sobie, że "to nic, że mnie nie lubią, bo pójdę sobie siedzieć w kącie i robić rytuały magiczne".

 

I nie próbuj im nic uświadomić paranormalnie, bo to będzie tylko mechanizm obronny. To oczywiste - chcesz symbolicznie zdusić tę sytuację w sobie, rozwiązać ją. Ale nie tędy droga. Zmień szkołę albo zmień klasę. Albo znajdź sobie kolegów/koleżanki w tej klasie co masz. Albo po prostu skończ szkołę. W końcu zarówno gimnazjum jak i liceum trwa teraz 3 lata. To nie jest wieczność. Możesz też iść do psychologa, albo porozmawiać z rodzicami.

 

A ezoteryką można się zająć - ale niech to będzie twoje niezależne zainteresowanie, a nie sposób na radzenie sobie z tym, że Cię nikt nie lubi. Zawsze można książki czytać o tym, ezoteryczne, psychologiczne, podania, legendy, czy książki science-fiction, w których jest telepatia. Można własne eksperymenty przeprowadzać. Można uczyć się fizyki i myśleć nad tym, w jaki sposób to się wiąże z postrzeganiem pozazmysłowym. Można wiele. Ale dżizus. Problemy w szkole to musisz sobie inaczej przepracować.

 

PS. tak nawiasem mówiąc w poście wspominasz o zainteresowaniach telepatią, ESP, a tutaj zaczynasz post od 'jak zacząć się uczyć magii natury i żywiołów'. Zdecyduj się na coś, bo to są inne rzeczy przecież.

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź szczególnie za te 3. Na razie ogarnąłem się medytuje codziennie. Zajrzałem do sklepu ezoterycznego i znalazłem książkę phil hine'a i doszedłem do wniosku, że muszę zmienić charakter. Nie będę do niczego złego używał magi. Nie będę rzucał klątw itp. Po prostu teraz nie zwracam uwagi na nich jak np. mnie obgadują na ulicy i głośno się śmieją tylko ich olewam. Jak na razie przestali się ze mnie śmiać. Nie ważne czy to przez brak szkoły. Jak na razie czuję się świetnie! Moje życie nabrało barw. Nawet odechciało mi się zmieniać klasy! Dzięki wam wszystkim za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz oczywiście prawo walczyć o godność swojego życia, ale za magię powinni brać się tylko najsilniejsi.. słabi szybko odpadają i tylko pogarszają swoją sytuację.

Musisz rozwiązać swoje problemy w „normalny” sposób,

OK, czyli jak rozwiąże wszystkie swoje możliwe problemy "normalnie", to będzie mógł zająć się magią. Tylko po co mu ona wtedy będzie?
Magia to nie zabawka do "wyrównywania" problemów z kolegami w szkole...
A do czego?
A ezoteryką można się zająć - ale niech to będzie twoje niezależne zainteresowanie, a nie sposób na radzenie sobie z tym, że Cię nikt nie lubi. Zawsze można książki czytać o tym, ezoteryczne, psychologiczne, podania, legendy, czy książki science-fiction, w których jest telepatia. Można własne eksperymenty przeprowadzać.
Byle nie takie, które pomogą w życiu, bo to za niskie dla wysokiego maga i jego sztuki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite
Dzięki za odpowiedź szczególnie za te 3. Na razie ogarnąłem się medytuje codziennie. Zajrzałem do sklepu ezoterycznego i znalazłem książkę phil hine'a i doszedłem do wniosku, że muszę zmienić charakter. Nie będę do niczego złego używał magi. Nie będę rzucał klątw itp. Po prostu teraz nie zwracam uwagi na nich jak np. mnie obgadują na ulicy i głośno się śmieją tylko ich olewam. Jak na razie przestali się ze mnie śmiać. Nie ważne czy to przez brak szkoły. Jak na razie czuję się świetnie! Moje życie nabrało barw. Nawet odechciało mi się zmieniać klasy! Dzięki wam wszystkim za odpowiedź.

Zakładam, że kupiłeś "Magię Chaosu" P.Hine'a, to dobry wybór dla Ciebie patrząc na Twoją sytuacje. Polecam dział tej książki "magia ego", który powinien rozwiązać Twój problem natury społecznej. Nie przejmuj się wypowiedziami tutaj, Ci co zachęcają do czystości moralnej, a także do brutalnego odwetu są zwyczajnie nieżyciowi. Rozwiń się, przemyśl. Wtedy dopiero zapytaj siebie czy warto wyrównać rachunki. Jeżeli tak, to zrób to, jeżeli nie odpuść i idź wolny dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci co zachęcają do czystości moralnej, a także do brutalnego odwetu są zwyczajnie nieżyciowi. Rozwiń się, przemyśl. Wtedy dopiero zapytaj siebie czy warto wyrównać rachunki. Jeżeli tak, to zrób to, jeżeli nie odpuść i idź wolny dalej.

 

To jaki jest Twoim zdaniem życiowy sposób? Bo doradzanie w necie to życiowe chyba tez nie za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Wyrażam swoją opinię. Przez internet można porozmawiać. Można czytać artykuły, przeglądać prasę, słuchać muzyki.

Nie zachowuj się brzydko peyotku bo kopnie Ciebie kosmiczna karma. Dla kotów:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jest opinią, tyle że mniej lub bardziej sensowną, co do znaczenia i pojęcia karmy to zależy co kto rozumie. Może i miałeś kocią karmę, a narazie to ja ładnie pytam jeśli dajesz takie zyciowe porady :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jestem po przeczytaniu tego działu lecz naprawdę książka ta jest trudna dla pojęcia. A co do ciebie Papa midnite dzięki lecz nadal nie mogę zrozumieć. W działach o klątwach piszesz bardziej "religijnym" stylem. Mówisz, że nie można zwalczyć zła złem. Że magia jest zabroniona przez Boga. (możliwe, że cię pomyliłem z komentarzami admina bo były podobnie pisane). Lecz tu piszesz o magii chaosu o całej tej filozofii jako dobrej rzeczy. Oczywiście nie mam nic przeciwko tobie tylko chcę wiedzieć jakie jest ogólnie twoje spojrzenie na świat magii. Z tego co pamiętam nazywało się to parygmat. Np. co do magii żywiołów ja mam taki, że Bóg tworząc żywioły stworzył także ich strażników- żywiołaków. A cały świat jest magią. Wszystko co nas otacza to magia. Magia jest do użytku człowieka lecz w pewnym sensie jesteśmy też my na jej zawołanie. Wierzę także, że żywioły reprezentują stany skupienia:

-woda-ciecz

-ziemia-stały

-ogień-plazma

-powietrze-gaz

Obecnie uważam, że najlepszym rozwiązaniem tego jest magia chaosu. Lecz gdy już opanuje magie ego uspokoję się. Mam zamiar wziąć się za magię żywiołów- wiatr. Od kiedy pamiętam pełnił coś ważnego w moim życiu. Nie chodzi mi o to, że oddycham nim tylko, że często mi pomagał. Kiedyś na przykład po kościele wizualizowałem sobie, że wiatr zaczyna coraz szybciej wiać i ku mojemu zdziwieniu udało się! Lecz tamtej nocy jeszcze nie wierzyłem w magię i obudziłem się jak ktoś stał przy moim łóżku. Biegało to albo się raczej turlało się i śmiało się ze mnie ale to takim okropnym śmiechem. Po chwili wstałem i się spytałem kim ty jesteś. Już po chwili to znikło i z 2 lata później czytając książkę phila zrozumiałem co to było! Jeżeli się bierze magie za zjawisko psychiczne lub się w nią nie wierzy to się dzieją takie dziwne rzeczy. Jeżeli coś tu mówię źle to przepraszam za błędy- nie jestem pewny czy o to właśnie chodzi w przedostatnim zdaniu.

Edytowane przez ESP
błąd ortograficzny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Magia Chaosu to świetny paradygmat dla początkującej osoby. Spytamy teraz co jest złem? Czy zło istnieje? Jak je definiować? Wobec perspektywy?

Teraz wyobraź sobie metaforę zemsty. Podpalasz jedno drzewo, ogień się roznosi, płonie cały las. To "zło". Jednak gdy ten las spłonie doszczętnie na popiołach wyrośnie coś innego, nowy cykl i będzie to "dobro". Dobri i zło są zależne od punktu widzenia.

Zaś z tym bogiem to mój stosunek do katolickich ezoteryków, gdzie ich bóg wyraźnie zabrania im magii w swoich pismach objawionych. Ja wiem, że bogowie istnieją, lecz nie czczę ich. Nie uznaję boga demiurga twórcy.

Samą magię zaś widzę jako rzekę, z której wielu pić może. Magia sama w sobie jest czysta i neutralna moralnie.

Podpowiem Tobie. Wiara, wola, wyobraźnia, kreatywność to dłuta w rękach maga-artysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia sama w sobie jest czysta i neutralna moralnie.

Podpowiem Tobie. Wiara, wola, wyobraźnia, kreatywność to dłuta w rękach maga-artysty.

 

jesli tak to powinienes wiedziec dlaczego zawsze była przeznaczona dla nielicznych, a w niektórych kręgach religijnych wręcz zabroniona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Ten kto chce dominować nigdy nie pragnie by niewolnik był kowalem swojego losu. Nie chciał by myślał poza ramkami, schematami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że światem nazywasz"świat ludzi na Ziemi" bo jeśli mowa o Wszechświecie to niewolnictwo, jest zbędnym i archaicznym zjawiskiem, które blokuje ewolucje tak bardzo , że może być zagrożeniem. Czego dowodem są choćby pasożyty :P, które reklamował Bezlitosny, a robią niezłe postępy nawet z tymi co stoją najwyżej w hierarchii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Wszechświat nie potrzebuje niczego. Tylko, że my żyjemy na świecie na tu, rzeczywistości fizycznej. Na resztę przyjdzie czas po śmierci, a ja zamierzam się cieszyć dłuugim i ciekawym żywotem tutaj. Niestety nie wiem co reklamował Beznadziejny, znając jego nie było to warte mojej uwagi:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no PapoM nie być aż tak cyniczny, to się nie godzi . Wszechświat nie potrzebuje takich wypierdów ziemskich więc jak będą zajmować się tylko fizycznoscią to nie wiadomo czy ich nie zniszczy choćby pasożytami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Papa Midnite

Wszechświat nie potrzebuje niczego. Jest samowystarczalny, by uświadomić sobie to trzeba czasu. Nie musi niczego eliminować, niszczyć. Po prostu idzie swoim cyklem. Nic wielkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem może coś ze swojEGO doświadczenia jako -Szaman,Mag ,Jogin i Mistyk -Uduchowiony Święty ,żyłem normalnie jak większość ludzi ,dopuki nie zaczołem miewać dziwnych paranormalnych i parapsychicznych stanów (lecz wszystkie moje objawienia tzw. Sny Prorocze - Jasnowidzące były zapowiedzią moich przyszłych zdarzeń i trudności jakie mnie czekały na ścieżce mojego losu ,po drodze ku mojemu przeznaczeniu ,a które przyjdzie mi pokonywać ).

 

Miałem także szereg snów Szamańskich ,gdzie duchy nauczały mnie o tym i o tamtym ,jak u Historycznego Gautamy Buddy i Jez. Chrystusa,lecz czym więcej zdobywałem wiedzy z lektur,telewizji ,książek ,prasy,radia,internetu itd. i doświadczenia w praktyce , tym trudnosci na mojej drodze stawały się coraz większe (co było pewnym znakiem na mojej duchowej i fizycznej ścieżce rozwoju ,można porównać Rozwój Nasz Duchowo-Fizyczny Do Szkoły Podstawowej ,Zawodowej,Liceum i Wyższej ,a trudności na drodze życiowej do kończenia klas i zdawania bądź pozostawania w tej samej klasie co jest równoznaczne z powtarzaniem błędów w życiu ,aż Do Ukończenia Nauki W Ziemskiej Szkole ,Metaforycznie Zwanego Oświeceniem ).

 

Rosło moje ego - eGO - EGO podczas mojego samodoskonalenia i samodyscypliny , z czym wiązał się również mój większy popyt na wiedzę,chęć dzielenia się tym z innymi i większe coraz bardziej z czasem wyobrażenie o rzeczach magicznych i mistycznych ,oczywiście czym wyższy Poziom Duchowy Zdobywałem (Zdawałem Do Wyższej Klasy ) ,to zrozumienia nie znajdowałem u kogoś kto był w klasie niższej (Na Niższym Poziomie Świadomości),jedynie z kimś na tym samym poziomie mogłem znaleźć wspólny język ,ale to żadko kiedy

 

Lecz rzeczywistość i realne życie pokazywało mi że jest inaczej niż moje wyobrażenia ,Co Z Czasem Lepiej Rozumiałem -Poznawałem Lepiej Siebie ,to jakby to ująć byłem bardziej -Złączony /Zintegrowany Ze Sobą Samym -Swoją Duszą .

Jednym Słowem - Odbyłem Mistyczne Zaślubiny Z Bogiem Czyli Z Wszechświatem .

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosło moje ego - eGO - EGO podczas mojego samodoskonalenia i samodyscypliny , z czym wiązał się również mój większy popyt na wiedzę,chęć dzielenia się tym z innymi i większe coraz bardziej z czasem wyobrażenie o rzeczach magicznych i mistycznych ,oczywiście czym wyższy Poziom Duchowy Zdobywałem (Zdawałem Do Wyższej Klasy ) ,to zrozumienia nie znajdowałem u kogoś kto był w klasie niższej (Na Niższym Poziomie Świadomości),jedynie z kimś na tym samym poziomie mogłem znaleźć wspólny język ,ale to żadko kiedy

to akurat nie ma nic wspolnego z tym rozwojem duchowym, lecz jest to bardzo popularne zjawisko wsrod osob ktore podlapaly troche wiedzy z jakiegokolwiek tematu

 

bardzo latwo to zobaczyc na forach specjalistycznych - najwiecej porad udzielaja osoby ktore zwykle czas rejestracji maja kilka miesiecy temu a ktore zaczynaly od pytan o podstawy

dla przykladu: o doborze optyki do broni najwiecej radza swiezo upieczeni mysliwi, o pozycjonowaniu najwiecej radza osoby ktore pozycjonuja jedna strone, o hodowli rybek najwiecej radza osoby majace akwarium niecaly rok itd

 

oczywisice swiezo zaaferowany mysliwy, akwarysta i pozycjoner nie znajdzie zrozumienia wsrod osob ktore tego nie robia, a co dziwniejsze ciezko mu sie dogadac rowniez z osobami ktore poluja i maja akwaria od 15 lat lub pozycjonuja 30 klientow i przerobili 100 stron

 

oczywisicie dopiero po kilku latach zrozumieja ze nabraly doswiadczenia, przestana podchodzic do tego tak emocjonalnie, ale zanim to nastapi - musi minac troche czasu

 

to jest proces psychologiczny - tematyka nie ma znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byle nie takie, które pomogą w życiu, bo to za niskie dla wysokiego maga i jego sztuki?

Chodzi o to, żeby nie łapać 50 srok za ogon, i żeby mieć uporządkowany system wartości i celów. Bo na razie to nie wiemy, czy bardziej mu zależy na rozwiązaniu problemów z kolegami, czy na postrzeganiu pozazmysłowym czy na nauce "magii żywiołów" (o ile coś takiego istnieje).

 

bardzo latwo to zobaczyc na forach specjalistycznych - najwiecej porad udzielaja osoby ktore zwykle czas rejestracji maja kilka miesiecy temu a ktore zaczynaly od pytan o podstawy dla przykladu: o doborze optyki do broni najwiecej radza swiezo upieczeni mysliwi, o pozycjonowaniu najwiecej radza osoby ktore pozycjonuja jedna strone, o hodowli rybek najwiecej radza osoby majace akwarium niecaly rok itd

Dokładnie. Cieszę się, że ktoś na forum ezoterycznych podaje również przykłady spoza tej dziedziny. Ale mnie śmieszy to zjawisko, o którym piszesz, bo ja np. uważam, że żeby opanować jakąś dziedzinę dobrze to trzeba może z 10 lat poświęcić na jej naukę. A takie osoby czasem po pół roku (a czasem nawet po trochę dłuższym czasie, np. po dwóch, trzech latach) uważają się za specjalistów, ekspertów itp. To jest w sumie smutne, bo takie "średnio-zaawansowane" osoby strasznie "jeżdżą" po początkujących i wyśmiewają ich, a nie zauważają tego, że... sami są tak naprawdę początkujący.

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest w sumie smutne, bo takie "średnio-zaawansowane" osoby strasznie "jeżdżą" po początkujących i wyśmiewają ich, a nie zauważają tego, że... sami są tak naprawdę

 

dokładnie, perfekt to ująłeś, wyszydzają błędy i zachowanie innych tekstami w stylu "mózgi przeżarte ezopapką ", a sami lepsi nie są bo na tym samym wózku jadą tylko w innym miejscu siedzą, a pewnie uważają że lepszym albo, że szybciej dzięki temu dojadą. A najlepsze jest, że skoro tak wyśmiewają, to pewnie sami w tym gmerali jeśli wiedzą o czym mówią. No chyba, że to taka forma promocji i reklamy, tylko trzeba się jeszcze liczyć, że nie na każdego to działa, bo nie każdy jest średniakiem, nawet jeśli zagląda na forum.

Edytowane przez peyotl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to akurat nie ma nic wspolnego z tym rozwojem duchowym, lecz jest to bardzo popularne zjawisko wsrod osob ktore podlapaly troche wiedzy z jakiegokolwiek tematu

 

bardzo latwo to zobaczyc na forach specjalistycznych - najwiecej porad udzielaja osoby ktore zwykle czas rejestracji maja kilka miesiecy temu a ktore zaczynaly od pytan o podstawy

dla przykladu: o doborze optyki do broni najwiecej radza swiezo upieczeni mysliwi, o pozycjonowaniu najwiecej radza osoby ktore pozycjonuja jedna strone, o hodowli rybek najwiecej radza osoby majace akwarium niecaly rok itd

 

oczywisice swiezo zaaferowany mysliwy, akwarysta i pozycjoner nie znajdzie zrozumienia wsrod osob ktore tego nie robia, a co dziwniejsze ciezko mu sie dogadac rowniez z osobami ktore poluja i maja akwaria od 15 lat lub pozycjonuja 30 klientow i przerobili 100 stron

 

oczywisicie dopiero po kilku latach zrozumieja ze nabraly doswiadczenia, przestana podchodzic do tego tak emocjonalnie, ale zanim to nastapi - musi minac troche czasu

 

to jest proces psychologiczny - tematyka nie ma znaczenia

 

I tu się mylisz bo ma to związek z Rozwojem Duchowym jak najbardziej ,na moim blogu znajdziesz moje samodoskonalenie Psycho-Duchowe ,bo opisałem, Ci Mój Rozwój Duchowy -Psycho - Logiczny ,który trwał 20 lat ,a piszę takie rzeczy ,nie żeby się pochwalić i zabłysnąć wiedzą ,lecz mając Moc budzenia Duchowej Energii "Kundalini "(Rei Ki ) u innych ,nawet na odległość ,oraz uzdrawiania innych bez naruszania ich przyczyn karmicznych ,tłumione treści z psychiki wychodzą na powierzchnię świadomości i taki człowiek ,to co tłumił dotąd opisze ,czy też będzie mnie prowokował itp. (wiele lat doświadczenia i obserwacji ludzkich zachowań,oraz pracy z wieloma różnymi energiami ),czy nawet koło mnie ludzie przechodzący ujawniają cechy ,które dotąd tłumili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 1 rok później...

"O matko... archeologia sprzed trzech lat, w dodatku przezabawna :D"

Dokładnie :D Co nie zmienia faktu że niektóre posty są wartościowe, a ich treść nadal aktualna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nie zaczyna sie od Magii żywiołów. Najpierw pracuje sie nad soba i własna energią*

Świadoma kontrola żywiołu to już bardzo zaawansowana Magia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...