Skocz do zawartości

Styl ubierania się


Vladimir

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Vanilia22

oj taka le juz moje lata troche zobowiązuja szczególnie, że coraz więcej wesel, spotkań klasowych itp itd więc musilam sobie kupić mała czarną:D Ale miłośc do spordni pozostanie mi na zawsze:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje lata troche zobowiązuja

a co ja mam powiedzieć :wink:

to ja powiem spodnie,spodnie i jeszcze raz spodnie.krótkie sukienki i spudnice nie są dla mnie :sad: chociaż jak chcę poszaleć,to siadam przy maszynie i wio :):)

Edytowane przez Calipso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja im jestem starsza, tym bardziej młodzieżowy mam styl :P Może wynika to z tego że jako dzieciak nie za bardzo mogłam się ubierać w to co na prawdę mi się podobało, i teraz sobie odbijam. Albo chcę się odciąć od koleżanek studentek, które na co dzień paradują w garsonkach i z teczuszkami ( :neutral: ). W każdym razie lubię dżinsy, fajne paski i fikuśne dodatki (ostatnio kreci mnie motyw czaszek :D tak więc mam: portfel w czaszki, futerał na komórkę ze smyczą w czaszki, trampki w czaszki, czaszkę-kolczyk, mini naklejkę z czaszką na telefonie). Do tego gustowna arafatka w klasycznym kolorze i wio!

Z racji wysokiej temperatury wczoraj wybrałam się na małe zakupy i o dziwo kupiłam sobie spódnicę, taką za kolanko, rozkloszowaną, w kolorze szarym z pięknym motywem drzewa, no i oczywiście czarną bluzeczkę z fikuśnymi ramiączkami :grin:

 

Tak, tak lubię słowo "fikuśne"! :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez mam podobnie ..kiedy byłem małym chłopcem hej....to sie ubierałem bardziej dorosle niz teraz a teraz tak na sportowo oldscholowo...wczesniej przewaga jasnych barw teraz ciemne granaty czern zgniła zielen czasem lubie przyodziac sie w pomieszanie stylow elegacnko-dojrzale ze sportowo-młodziezowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam "swojego" stylu chyba. Wszystko zalezy od nastroju. Czasem mroczna gothka albo rockers, czasem fantasy elfik, czasem powazna lub romantyczna, czasem troszke wystawnie i glamorowo, a czasem funky albo sportowo... tak juz chyba zawsze mialam :mrgreen: lubie sie przebierac. Nawet w kabarecie, na scenie, tekst i takie tam to byl pikus, wygladac za to trzeba bylo 100% perfekcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zalezy od nastroju.. Jam mam dobry to chodze nago po miescie (taki maly zarcik:p) Nie mam okreslonego stylu, ale zawsze musze miec czapke na glowie bo nienawidze swoich wlosow:icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z kolei rzadko można spotkać w spodniach:-)ale to czy spódnica jest krótka czy długa zależy od nastroju i nawet pogody(nie lubię marznąć)raz styl młodzieżowy raz poważny ech zmienna jestem...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam nie mam swojego stylu...raczej :D kocham dżinsy, bluzeczki i bluzy, czyli na sportowo, a nie znoszę spódnic, zakładam sukienkę na maturę i wesele tylko :8P: i luzik ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Lubie style zarowno sportowy jak i elegancki. To zalezy od okazji. Ale przede wszystkim zeby bylo wygodnie. W takich ciuszkach czuje sie najlepiej. Zima jakies stonowane kolory, latem zdarzaja sie mocne, wrecz jaskrwe, ale nie do przesady :z_jezorem_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A fuj, ja nie cierpię szpilek, w tym się chodzic normalnie nie da. Kiedyś się przyglądałam kobietom w takich butach, strasznie im pięta się huśta, kiedy zrobią krok, najzwyklej w świecie muszą łapać równowagę. Ja za to chodzę w tym uginając nogi jak bocian XD Wolę coś na płaskiej podeszwie, przynajmniej można w tym godzinami łazić po mieście. Glany mi się popsuły, może kiedyś kupię sobie zdrowsze dla nóg martensy ;) Za to teraz zasuwam albo w mięciutkich, sportowych butkach na rzepy albo w męskich traperach. Co nie przeszkadza mi jednocześnie nosić ulubionej buzki z bufkami i w delikatne kwiatki, jak dziś ;> Tylko spódnic i sukienek nie cierpię, najbardziej lubię zwykłe dżinsy w niezbyt jaskrawym odcieniu i górę nieodmiennie w czarnym kolorze :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie im więcej lat, tym mniej kostiumików, grzecznych spódniczek i spodni prasowanych w kant... Nie znoszę! I gdy kiedyś przyszłoby zmienić pracę i nosić strój bardziej "sformalizowany", oj cierpiałabym na tym...

Uwielbiam swoje zimowe długaśne ugrzecznione glany i spódniczki w kształt literki "A" i czarne bluzki, swetry oraz ciepłe, puchowe płaszcze i za duże czapki (nikt mnie w nich nie poznaje!!! - pełen luksus). Jak dżinsy to albo czarne, albo jasno błękitne.

Latem noszę sukienki, na stopy zakładam sandały, albo na płaskiej podeszwie, albo na koturnach (oczywiście takich rozsądnych)...

A po ogródku szaleję w przerysowanych bojówkach, bezkształtnych i mało kobiecych i dobrze mi z tym :_zacieszacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
A ja chciałabym znów założyć szpilki na nogi, a nie tak ciągle sportowe, ortopedyczne lub człapuny na płaskim :_smutny:

 

:_zacieszacz: a mój rozmiar stopy to wielkie 34,5 noszę 35 jak mam szczęście :muza: No ostatnio nawet dopisało. Udało mi sie dostać bucie do wspinaczki w 35 wielkie < HURA >

Jak mi się uda kupić coś co nie ma misi i serduszek różano-błyszczących to jest super, że w ogóle he he.. Ale co jak co to szpilek bym nie chciała :), mały obcasik by wystarczył w zupełności

 

A ubierać lubię spódnice i sukienki.. ale jakimś dziwnym trafem nie zawiele ich.. główny powód to buty, a raczej ich brak i być może moje wybredziorstwo :wstydnis:? Hmm..

Byle wygodnie i troszku kolorowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ubieram hmm... ciemne jeansy, Czarna lub czerwona bluzka, glany bądź adidasy, długi płaszcz z krótkim rękawem, łańcuchowy pasek, łańcuch z krzyżem na szyji, opaska na własach.

(akurat tak chodze w tym roku^^)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chętnie pochodziłabym w butach na większym obcasie, ale przy wzroście 180 to raczej nie wskazane :/ No i ten rozmiar... koliberku*, ja mam problem w zupełnie drugą stronę! Ciężko znaleźć ładne damskie buty w rozmiarze 41 :wstydnis: a takie mam kopyto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chętnie pochodziłabym w butach na większym obcasie, ale przy wzroście 180 to raczej nie wskazane :/ No i ten rozmiar... koliberku*, ja mam problem w zupełnie drugą stronę! Ciężko znaleźć ładne damskie buty w rozmiarze 41 :wstydnis: a takie mam kopyto.

Oj no zgadza się, choć jeśli mi troszkę dasz to każda z nas będzie szczęśliwa :icon_biggrin: żartuję :)

.. gdyby to tylko było takie proste he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina

ja chyba też mam tak, ze zalezy od nastroju... uwielbiam /na kims/ wszytko co orientalne etniczne.. ale na samej sobie to mi sie roznie widzi, nie wszytko kazdemu asuje :)aczkolwiek drewno drewno...troche srebra, dłuzsza bluzka, ale z ciekawym motywame, zadnych cekimnów....żadncyh wstążek, motylków...ble. No i co ważne przede wszytkim jeansy... nie znosze spodncic zreszta to chyab ze względu na moje nogi..wiel do zyczenia..pozsotawiąją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea

moj styl zmienia sie z figura :z_jezorem_na:

kiedys nosilam - obok sportowych, "wypoczynkowych" ubran chetnie potwornie krotkie, obcisle sukienki czy tez dluugie waskie spodnice z wysokim rozcieciem i szpilki, i kapelusze, prochowce - teraz z wygodnictwa polsportowe portki, obcisle bluzeczki i buty na plaskim, czaasem szpilki, ale powoli juz nie mam do czego ich nosic:(

kolorki - stonowane, w zaleznosci od nastroju, ostatnio nie lubie zoltego

kiedys nosilam mnostwo czarnych rzeczy

jak to sie czlek starzeje... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szpilek to nie chcę ich nosić... mimo iż jestem niska i by się przydało, ale zdecydowanie wolę wygodniejsze buty. Jeśli już to na jakimś nie za dużym korku, cho preferuję adidasy, tenisówki i tym podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość alathea
Oj ja też lubię kapelusiki (latem), ale mały wybór jest u nas, albo to ja mam wypaczony gust :)

 

ja lubie takie kobiece, ale troche "kowbojskie" :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeżeli chodzi o buciki to latem.......japoneczki różnego rodzaju. Uwielbiam jeansy ale tak jak Bagheera to zależy co niszę w zależności od figury (jak szczupleje to wolę ubrania bardziej podkreślające figurkę. Jednak ostatnio zakochana jestem w różnego rodzaju kimonkach (nietoperzach) w kolorach intensywnych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze ubieralam sie albo na sportowo, albo hippi :) Akurat teraz mieszam militarne z eleganckim, jak na przyklad militarna kurtka i baletki w koronke :) Uwielbiam tuniki, jeansy i legginsy, bo jak ktos nie jest zadowolony ze swoich nog to dzieki nim moze zalozyc spodniczke i wygladac jak ludz :))

 

Nie nosze niczego skorzanego i nigdy nie chodzilam na wysokich obcasach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój styl... ogólnie na codzień ?

Jeansy koniecznie rureczki i jakaś koszuleczka do tego, buty jakieś cichobiegi koniecznie wygodne... kolorowe lub gładkie zależy do czego... ogólnie sportowe...

iiiiiiiiiiiiii moje najlepsze spodnie to coś w stylu Mc Humera... opuszczony krok za kolana,albo w okolicach kostki plus do tego adidasy za kosteczkę :)

czapeczka i przepasana na bok torebeczka :)pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ? ~~

Nie lubię kolorów, sportowe buty ( Nike Air Force - moja ulubiona seria : D ) Długie koszulki, stanowczo poniżej pasa :P Wygodnie mi w nich. Ciemne, proste spodnie albo 3/4, krótkich nie lubię i czasami pasek, zależy co. A z kolorów to uwielbiam biały, czasami trochę czarnego i niebieski/czerwony w połączeniu z tymi 2 pierwszymi.

 

To na tyle ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno powiedziec jaki styl lubie tyle tego ubieram to co lubie i co mi sie podoba , ale raczej bardziej sportowo tak sie najlepiej czuje :)) luzne spodnie :)) wygodne butki :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja noszę raczej wysokie buty (uwielbiam szpilki, nawet przy mężu noszę, choć jestem wtedy dużo wyższa) lub baletki, jeansy i ładne bluzeczki, najlepiej takie trochę dłuższe. Noszę też białe koszule i kamizelki, koniecznie wielka torba lub koperówka. Jeśli sukienka, to koktajlowa, mała czarna. Z dodatków, hmmm, lubię duże rzeczy, ale noszone pojedynczo, np. jak kolczyki, to nie korale. Jak korale długaśne, to nie szeroki pasek. Uwielbiam też rzeczy vintage i broszki z kameą. Czasem założę spodnie na kant, ale żakiety już mi jakoś nie leżą, chyba że takie w męskim stylu. Ogólnie swój styl nazwałabym niewymuszoną elegancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię ładne jeansy, dość kobiece bluzeczki w różnych kolorach, a jak mi się spodobają to nawet kilka kwiecistych mam:) Do szkoły najczęściej chodzę na sportowo czyli ubóstwiane przeze mnie jeansy (chwała temu, kto je wymyślił) jakaś koszulka i zależnie od pogody baletki lub adidasy:) czasem założę moje butki na niewysokim obcasiku na miasto:) i lubię duuże torby, o prostym fasonie, może być ozdobiona jakimś wzorem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buty uwielbiam szpilki:) lub koturny, raczej obcisłe ubranka i tuniki, kolory dominujace to czarny,niebieski i fioletowe:) a spodnie rurki

 

Dokładnie mój styl, no może poza fioletowym, drażni mnie jakoś ostatnio ten kolor. Ostatnio przerzuciłam się też na biały i czerwony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Ja całe życie w spodniach i adidasach ;D nade wszystko cenię wygodę, więc ubieram się raczej na luzie.No, ale od czasu do czasu zdarzają mi się "chwilówki" i wtedy szaleję - spódniczki, tuniki, bluzeczki z dekoltem itp ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się ostatnio odmieniło i zamiast glanów, trampek, luźnych spodni i bawełnianych koszulek i CZERNI triumfy święcą SUKIENKI! Oraz tuniki, legginsy, cygańskie spódnice, przepasane w biodrach chusty z monetkami które brzęczą niemiłosiernie i inne tego typu rzeczy, które mnie cieszą o tyle, że mogę nimi zakrywać uda :tancze: Teraz mam biało, beżowo i różowo i kwiatuszkowo, oprócz ulubionych szarości i brązów.

 

Najnowszy nabytek do noszenia latem na co dzień (wygląda się w tym jak Alicja z krainy czarów idąca do komunii ) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sheina

Reina to mas fajowski styl, strasznie podobaja mi sie takei rzeczy,m ale mnei w spodnicy zobaczyc......... yhy , ale mowie ciagle , ze zaczne chadzac. No, a tak czy inaczej... u mnei przede wszystkimc hus, ale bez monet bo mi sie pdoobaja,ale jakos tak wyszlo,.ze nie nosze... wkazdym razi euwiebiam apaszki.. kolczyki, na szyje to tak sredniawo cos nosze.... mam glownei symbol slonca - opal i to jest to ;p a poza tym, tez lubie tuniczki, szczegolnei etniczne czy indianskie ozodoby, wciaz szukam ich wiecje i wiecej, ostatnio do torebeczki doczepilam piorka i szaleje za nimi ;p... ale raczej jeansy bo sa najwygodniesze i juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A ja dziś załaożyłam sukienkę w kwiatki do pracy i koledzy nie mogą wzroku oderwać, hehe. Jak to czasem jednak szata zdobi człowieka... Ale faceci, to wzrokowcy, trzeba im wybaczyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię zbytnio sukienek. No chyba że muszę ubrać, ale to musi jakaś okazja do tego być. Zazwyczaj ubieram się sportowo, i na luzie ;)

Lubię bardzo styl oldschool.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A ja mam białą sukienkę do ziemi (co jest wyczynem, bo mam 175 cm wzrostu). Jest w czarne "oczka", których jest coraz to więcej na jej zakończeniu. Urocza. Zwiewna. Nie mnąca się.

 

Jak się ubieram? Inaczej. Noszę spódnicę - nie chodzę w spodniach. Coś pod styl retro. Spódnice z podszytymi warstwami tiulu. Bluzki i bluzeczki nie z tej dekady. Koszule zapinane pod szyje z riuszkami, koronkami i z uroczych materiałów. Zawsze, gdy jest zimno białe rajstopy. No, i jak każdy plastyk - glany. Ogromny zegarek, większy niż przegub mojej ręki. Bransoletka z dzwoneczkami okrągłymi ( 2 cm każdy) i poprzyczepianymi amuletami - 'oczy proroka". Kolczyki olbrzymie, indyjskie, wymyślne, niektóre ronione przeze mnie. Nie ma dwóch takich samych egzemplarzy.

 

I marzę o kapeluszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto tu pisze, że my tak nie lubimy się ubierać, Kaos? Ja, nie lubię spodni bo dla mnie są niepraktyczne. i czuje się naga, o! Alienko - ka marzę o takim kapeluszu, który mi będzie pasował. Najlepiej z dużym rondem. A o nakrycie głowy Pana Rydla - wiem co masz na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaos, znajdź mi takie, które jak się schylę nie odsłaniają mi pośladków, które będą mi się podobać - to pogadamy (uśmiech). A facetów w tunikach widuje, i nie. Oni są hetero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nosić spodnie po "europejsku" czyli nieco wyżej na brzuchu, albo wkasuj koszulkę w spodnie. Wtedy nie powinny ci pośladki wystawać(chociaż mi to u koleżanek nie przeszkadzało, tym bardziej że moda na stringi jest):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Alienka

Ja też nie lubię spodni, ubieram je tylko wtedy, gdy jest wyjątkowo brzydka pogoda lub gdy idę wysoko w Tatry. W niższe góry łażę w długich szerokich spódnicach. Wspólczuję facetom, że muszą nosić portki zwłaszcza w lecie to uciążliwy strój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaos, znajdź mi takie, które jak się schylę nie odsłaniają mi pośladków, które będą mi się podobać - to pogadamy (uśmiech). A facetów w tunikach widuje, i nie. Oni są hetero.

 

Ja mam tylko takie i sa to biodrówki :)

 

Oczywiście takie które NIE od słaniają tyłka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 2 miesiące temu...

Styl?

A to zalezy od "okazji":

1. Na co dzień - luźny oldschool, jeansy, koszulka, bluza, buty za kostkę.

2. Do pracy - czarne jeansy, tudzież inne spodnie, koszula, sweter, oficerki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Staram się zawsze ubierać elegancko i zgodnie z wymaganiami savoir-vivre. Koszule, marynarki, kamizelki itp. W domu można na koszulę i spodnie założyć jakąś brunatną bonżurkę do pasa i fular. Bardzo mi to odpowiada, aczkolwiek moja sympatia woli chłopaków ubierających się "modnie" i dla niej robię wyjątki. Najważniejsze jest jednak dla mnie, byśmy nie ubierali się zgodnie ze standardami ustalanymi przez wąską i nieznaną nikomu bliżej grupę ludzi, lecz byśmy ubierali się tak, by nam było przyjemnie i wygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

a ja nie mam swojego stylu.. ciągle szukam.. byłam już w swoim życiu "metalówą" "rockową dziewczyną" "punkuwą" "hipiską" "chłopczycą". teraz próbuję się ubierać trochę bardziej elegancko, ale ze względu na wszystkie poprzednie fazy nie umiem nosić sukienek, ani obcasów. w sukienkach czuję się naga, na obcasach chwieją mi się nogi.. chyba już nie ma dla mnie nadziei :(

Edytowane przez MARGOT84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ubieram się dość mrocznie, zazwyczaj na czarno lub szaro. Lubię ciężkie buty nad kostkę, ale nie aż glany - bo z nich wyrosłam w liceum ;) klasyczne koszulki, najczęściej bez nadruków i długie wiszące naszyjniki :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jacek Bartnicki

Ja się ubieram (jeżeli mogę to tak nazwać) generalnie trochę pod astrologię, wtorek - czerwony, środa - niebieski, niedziela - żółty ;)

Generalnie żadnej biżuterii ;p (chociaż kiedyś miałem fajny "wisior" z Ying i Yang).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie jakoś nie pasują kolory. Dziwnie się w nich czuję. Nawet jeśli już w przypływie szaleństwa coś kupię takiego, nawet założę, to i tak przed samym wyjściem z domu zmienię na neutralne barwy. Ale u innych lubię różne tonacje i wzory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jacek Bartnicki

Mi z kolei mniej pasują różne koszulki z nadrukami (nie wiem, może za stary na nie jestem, może nie ten styl ;)).

Kiedyś chciałem sobie kupić (myślałem nad tym) koszulkę z nadrukiem z jakiegoś anime ale chyba bym jej nie założył ;p aż takim fanem nie jestem ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi z kolei mniej pasują różne koszulki z nadrukami (nie wiem, może za stary na nie jestem, może nie ten styl ;)).

Kiedyś chciałem sobie kupić (myślałem nad tym) koszulkę z nadrukiem z jakiegoś anime ale chyba bym jej nie założył ;p aż takim fanem nie jestem ;D

 

:-D

Chyba nie wszystko, co się podoba do nas pasuje. Osobiście na nadruk też się nie porywam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jacek Bartnicki

no masz rację. Co innego koszulka z Anime a co innego kubek. Ten chętnie (już nawet ładny widziałem ;D).

P.S. Jestem normalny ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jacek Bartnicki

tak Sztukę ;) Przez duże Sz. Te duże (błętitne) oczy. Jedyne w swoim rodzaju włosy. Podobają mi się kolory, ubrania, proporcje ciała, cieniowanie.

Lubie anime ;)

Jeżeli Clannad, Air, Kanon lub Haruhi Suzumiya coś Ci mówi, to jesteś moją dawno zaginioną siostrą ;) I możemy założyć wątęk oddzielny (ja chętnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwię Cię, albo ucieszę, ale Twoją siostrą jest moja Córcia :-). Ja mam dość mgliste pojęcie. Ale to z całą pewnością sztuka. Nawet styl życia (miałam nawet meble pomalowane w Anime). Mogę Ci kibicować, jeśli założysz forum. A jeszcze lepiej stwórz talię kart. Będę podziwiać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można mieć jednego stylu przez całe życie, jeżeli nie będziemy go zmieniac i odpowiednio modyfikować w stosunku do naszego wieku będziemy wyglądali na osoby bez poczucia dobrego stylu i wyczucia smaku.. styl to coś , co nas wyróżnia na tle innych, nie bądźmy tacy, jak wszyscy, bądźmy sobą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja najczęściej zakupy robię przez internet ponieważ ceny są zawsze niższe niż w tradycyjnych sklepach za ten sam towar. Lubię najpierw podejść do galerii poprzymierzać, pospisywać modele mnie interesujące a następnie kupować w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niegoslawaabc73

ja mam w szafie stertę przypadkowych ubrań, w niczym się dobrze, kobieco nie czuję, ale że pieniądze się wydało to szkoda tak teraz wyrzucać, naprawdę sprawdza się metoda: mniej znaczy więcej. czas na porządki w szafie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam w szafie stertę przypadkowych ubrań, w niczym się dobrze, kobieco nie czuję

Ja też mam stertę przypadkowych ubrań ale staram się zawsze dobrze i kobieco czuć. Pomagają mi w tym buty na obcasie, makijaż i biżuteria. Przez dodatki nadajemy naszemu ubiorowi charakteru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ECOEUNIKA2723

Staram się ubierać wygodnie. Nie patrzę na to, czy spodenki pasują do bluzki itp. Raczej biorę to co jest pod ręką, sprawdzę czy jest czyste i jeśli jest ok to zakładam. Ładnemu we wszystkim ładnie ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnemu we wszystkim ładnie ;p

 

Moja mama mi tak zawsze mówiła, gdy będąc dzieckiem wszczynałam awantury w stylu: "nigdzie w tym nie pójdę, to jest brzydkie." Teraz ubieram to, co lubię - uroki dorosłości. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no kobiety moga godzinami rozmawiać o ciuchach, najważniejsze, żeby się dobrze czuć w ubraniu i żeby ono nas nie szpeciło, tylko podkreślało walory - ja tak uważam. a zakupy tylko lumpeksach! pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam styl ubierania się kobiecy, nieco hipisowski, podchodzący również momentami pod lolitkę. mam może jedną parę spodni, poza tym same sukienki i spódnice. uwielbiam pończochy, skarpety do połowy ud. raczej ubieram się nietypowo i dość kontrowersyjnie, przynajmniej dla części ludzi. ciuchy kupuję w lumpach, na wyprzedażach itp - nie przywiązuję wagi do marki, ceny itp. podobnie jest z ubieraniem się - preferuję raczej rzeczy proste, jednokolorowe, więc zestawienie tego nie zajmuje mi dużo czasu. zebranie się do wyjścia np na urodziny zajmuje mi około 10 minut. nie spędzam za dużo czasu przed lustrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja też jestem typem, który lubi wygodnie, bo po prostu dużo chodzę. Uwielbiam obcasy, ale jak mam je założyć, a czeka mnie 20 minut marszu na pociąg, stanie w pociągu, autobusie, tramwaju, to wybieram coś na płaskim obcasie. Tak samo ze spódniczkami- jak czeka mnie marsz na mrozie i deszczu, to wolę spodnie (szczególnie, że bez obcasów nie czuję się tak dobrze w spódniczkach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rywka Blumenstein

Ja, jako stara fanatyczna miłośniczka musicalu "Hair" nie mogłabym ubierać się inaczej, niż robiły to Dzieci Kwiaty - oczywiście, to już tylko stylizacja na hippisa, ale co tam :D Kocham, jak to się teraz mówi, rzeczy w typie oversize, w których się człowiek trochę topi ;) kolory ziemskie <3 Boże uchowaj przed neonami, żarówiastymi cudami - nie nie nie :D sukienuchy, kardigany-nietoperze, takie tam, cuda-wianki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Sportowo staram się ubierać tylko w weekendy, do pracy jednak bardziej kobieco - sukienki i wysoki obcas. Kiedyś nie przepadałam za sukienkami teraz jest to najlepsze rozwiązanie, nie trzeba kombinować góry z dołem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...