SylwiaS018 Napisano 1 Września 2011 Udostępnij Napisano 1 Września 2011 Znajdowałam się w mojej rodzinnej miejscowości i gdy przechodziłam przez wieś mijałam spalone domy i palące się, niektórzy ludzie próbowali gasić pożar, ale nic to nie pomagało. Obok mnie znajdowała się osoba, która była wiatrem i chciała zdmuchnąć ogień, ale to tylko pogorszyło sprawę, bo ogień przeniósł się na następne domy. Ja byłam ogniem tym który trawił majątki ludzi i nie wiedziałam co mogę zrobić, żeby samą sobą to zmienić. W jakiś sposób oddawałam swoją energię życia w powietrze i traciłam siły, w ten sposób zmniejszał się pożar. Jednak siły tak szybko mi wracały i pożar był jeszcze większy. Wtedy zrobiłam coś z sobą i upadłam ledwo przytomna na ziemię, widząc jak ogień znikł. Po obudzeniu czułam że zrobiłam coś dobrze. Proszę o pomoc w interpretacji:mruga_na: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 2 Września 2011 Udostępnij Napisano 2 Września 2011 Negatywne odczucia,które masz wobec swojego otoczenia.Wręcz nienawiść jaką inni otrzymują od Ciebie.W pewnym momencie przejrzysz na oczy,postanowisz zmienić swoje postępowanie,naprawić to co dotąd burzyłaś i niszczyłaś w swoim życiu.Krzywdząc innych,krzywdzisz siebie.Skrzywdzonym przez siebie pomożesz.Ale na jak długo się zmienisz,czy nie będzie to tylko chwilowe działanie,zależy to tylko od Ciebie samej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.