Gość e Napisano 8 Września 2011 Udostępnij Napisano 8 Września 2011 (edytowane) Pisałam do Ciebie na PW ale nie odpowiedziałaś więc próbuje tą drogą (: Dziś śniło mi się, że chłopak w którym jestem zakochana zginął w wypadku chyba. Nie widziałam Jego ciała ani trumny. Pamiętam pogrzeb i rozmowę z jakąś kobietą przy karawanie - niestety nie pamiętam o czym. Pogoda była deszczowa. Tylko tyle pamiętam... Starałam się sobie to wytłumaczyć na podstawie tego wątku http://www.ezoforum.pl/interpretacja-snow-cyganicha/53582-smier%E6-kolegi.html Czy myślisz, ze może to chodzić o to, że On zaczyna jakiś nowy etap w swoim życiu? Że nastąpiła w Nim jakaś zmiana...? Tylko jakie to odniesienie ma do mojej osoby, do mojego życia? Dlaczego to mi się śniło...? Jeśli znalazłabyś czas na dodanie paru słów od siebie będę wdzięczna (: Edytowane 8 Września 2011 przez e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.