włamywacze, złodzieje, klucze, pistolet

[monaco]

Witam, bardzo proszę o interpretacje.

To był bardzo, bardzo dziwny sen, ale sami złodzieje od dłuższego czasu dość często pojawiają się w moich snach. Stałam przy oknie w swoim domu, a przed domem, ogrodzeniem kręciło się 3 podejrzanych ludzi (2 mężczyzn i 1 kobieta). Nikt z sąsiadów, a było ich naprawdę dużo (jakby nagle wszyscy z domów wyszli) na ulicy nie pogonił tych ludzi, nie zwrócił im uwagi, żeby nie stali pod moim płotem. Mówiłam do brata, do rodziców, żeby oni ich pogonili, nikt nie reagował. Na ulice wjechał samochód moich sąsiadów przyozdobiony jak samochód państwa młodych, a w nim siedziała młoda para - drudzy sąsiedzi (którzy od paru lat są małżeństwem i nie utrzymują żadnych kontaktów z tymi, do których samochód należy). Nie wiem czemu zaparkowali u nas na podjeździe, ta podejrzana trójka dalej się kręcił i dalej nikt nie zwracał na nich uwagi, nikt oprócz mnie się nimi nie przejmował. Później nie wiem, co tam dokładnie się działo, bałam się i oni dostali się do domu, latałam po całym domu i zbierałam klucze (nie wiem czemu chyba dlatego, że bałam się, że ukradną je i będą mogli wejść do domu kiedy tylko będą chcieli). Krzyczałam o pomoc do rodziców i brata, że ktoś się włamał. Złodziej nr 1 mężczyzna był hmm jakby to powiedzieć budzący momentami miły odczucia taki z dobra gadką. Przybiegł mój brat z bronią, rewolwerem i złapał złodzieja nr 2. Nie wiem czemu mówiłam, żeby go zastrzelił tak panicznie się ich bałam. Bart trzymając tego złodzieja oddał mi broń i mówi, żebym to ja go zastrzeliła. Kazałam bratu go odwrócić, bo był tyłem. Przyłożyłam mu bron do czoła i coś mówiłam. Działo się to na schodach przed drzwiami wejściowymi, a kobieta i złodziej nr 1 uciekali zatrzymali się przy furtce kiedy przyłożyłam mu broń do czoła i patrzyli, nic nie mówili, nie próbowali go uratować, czułam tylko, że chyba się boją. Złodziej nr 2 chyba płakał i prosił, żeby go nie zabijała, bo złodziej kobieta jest z nim w ciąży i oni przyszli okraść nas dla tego dziecka, bo nie mają środków do życia. Puściłam go mówiąc, że mają się tu nigdy więcej nie pojawiać i uciekli.

[Gość e]

W Twoim otoczeniu są 3 osoby - kobieta i dwójka mężczyzn, którzy swoim zachowaniem pozbawiają Cię energii - po prostu bardzo Cię męczą. I mam wrażenie, że te osoby chciałyby pozbawić Cię jakiejś pozycji czy władzy albo uniemożliwić dostęp do nowych możliwości, awansu - być może chodzi o pracę? Przyjrzyj się dobrze ludziom obok Ciebie porównaj ich do charakterów złodziei ze snu a być może odkryjesz kto Ci szkodzi. Jednak ogólnie nie powinnaś się martwić gdyż włamywacze uciekli a to oznacza, że jesteś na tyle silną osoba, że poradzisz sobie z całą sytuacją.

 

Pozdrawiam (: