AWart Napisano 18 Września 2011 Udostępnij Napisano 18 Września 2011 Witam.W sobotę rano miałem ciekawy sen. Ciekawy nawet jak dla mnie. I mam przeświadczenie,że coś oznacza.To nie tylko inny świat stworzony przez mój umysł.Pięknie proszę o interpretację, bo słownikowe znaczenie niektórych pojedynczych haseł niewiele mi daje. Wracam do tematu. Miałem taki sen: Słoneczny dzień.Prawdopodobnie słoneczna jesień.Sen zbudowany był jak film.Różne ujęcia tego co widziałem, co było istotne.Byłem w budynku. Jasno. Byli tam bliscy mi ludzie (żona , dziecko) oraz osoby które znam z przestrzeni publicznej( prezydent mego miasta ). Każda osoba była zajęta swoimi sprawami. Tu koniec opisu drugoplanowych postaci.Ja miałem kwiat. Coś ala tulipan , ale biały.Było coś w nim.Wytrząsnąłem to coś do białej umywalki.Odpływ był zakorkowany.Z pewnością nie chciałem tego czegoś wyrzucić.To coś spadło do umywalki . To były małe pająki.Były białe.Zaczęły spacerować po środku umywalki i stawały się przezroczyste. To był efekt jak u kameleona ale precyzyjnie pokazywało szczegóły pod pająkiem. Praktycznie było widać obrys pająków, bo tam inaczej załamywało się światło.Potem byłem na schodach tego domu ( biblioteki ?) by zawołać ludzi by to zobaczyli. Gdy byłem na schodach ( pierwsze piętro ) zobaczyłem ,że na posadzce na parterze chodzi bardzo duży pająk. Też był przezroczysty. Posadzka była z drobnej kratki czarno-białej.Dzięki temu było widać jego obrzeża. W pobliżu mnie była moja żona i prezydent miasta.Zawołam oboje by pokazać im a to cudo na dole. Wtedy to coś weszło na schody. Nie szybko weszło. Ja rzuciłem po nogi pająka rękawice bokserską by go czymś zająć na półpiętrze. Skąd miałem tę rękawicę to sam nie wiem. Pająk położył na rękawice swoją jedną przednią nogę. Otworzył usta. W tym momencie już byłem na przeciwko jego. Zęby były ostre i było ich dużo. Co mnie zaskoczyło pająk gdy był na przeciwko mnie nie był już przeźroczysty , był pokryty czarnymi i żółtymi pasami. Wrażenie nieziemskie. byłem zaskoczony , ale nie przestraszony. Pająk powiedział do mnie : "Pokarz mi tego dyktatora " lub " Chodź idziemy zabić dyktatora". Następny obraz z tego snu to widziadłem wysokiego mężczyznę na drewnianym krześle z oparciami pod ręce. Taki praktyczny zwykły fotel drewniany. Ten mężczyzna to był ten "dyktator". Koniec snu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość e Napisano 19 Września 2011 Udostępnij Napisano 19 Września 2011 (edytowane) Ja to widzę w ten sposób, że ktoś Cię kontroluje w jakiejś sferze życiowej. Na razie Twoja postawa jest bierna - raczej skupiasz się na świecie duchowym, myśleniu a działanie odkładasz na później. Ale przyjdzie taki moment, ze dojdziesz do wniosku, że pora coś z tym zrobić. Ze dłużej tak być nie może i zaczniesz działać, aby uwolnić się od tego dyktatora. Pozdrawiam (: Edytowane 19 Września 2011 przez e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AWart Napisano 19 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 19 Września 2011 Dziękuję. Możliwe że coś w tym jest. Szczególnie podoba mi się to co może być. Serdecznie pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.