Skocz do zawartości

Małpa/małpy


krokus

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pamiętam całego snu - mam w domu królika - we śnie widziałam jego klatkę, wiedziałam że powinien w niej być ale w klatce zamiast królika była małpa, we śnie byłam zła - okazało się, że ktoś (nie wiem po co) chciał (poprosił będzie tu złym słowem) aby ta małpa była w mojej klatce - zgodziłam się wbrew sobie, po chwili w klatce obok małpy siedział goryl, druga osoba (znała bardzo dobrze pierwszą) dołożyła go tam - również wbrew mnie, obie małpy były trochę agresywne, a obie osoby które mi owe małpy wcisnęły płci męskiej. Proszę o interpretacje - nie znalazłam tagu "małpa" a chyba te zwierzęta są kluczowe w moim śnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj krokus,

małpy w klatce mogą oznaczać, że nie zadowalają Cię stosunki z bliskimi osobami, czujesz w ich obecności onieśmielenie i zażenowanie. Nawet jeśli pozostajecie w bliskich stosunkach, chyba waszym relacjom nieco brak serdeczności. Zdobądź się na odwagę, zrób pierwszy krok a wtedy wasze stosunki mają szansę odmienić się na lepsze.

 

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Witam,

miałam dziś pogmatwane sny, ale z wsz. utkwiłam mi małpa/goryl. Napisałam małppa/goryl, bo na małpę był za b.rozbudowany, ale za niski na dorosłego goryla ;]. Gorylek ten był na łańcuchu przed moja starą szkoła. Przejerzdzajac tamtendy widziałam jak sie mota na tym łańcuchu. Raz zdenerwowany szedł szybko, ale tylko na dlugość łańcucha, potem sfrustrowany wracał i siadał przed budką jaką mu postawiono. I tak siedział smutny. Zrobiło mi sie smutno i przykro. Szybko udałam sie w kierunku szkoly, ale jego juz tam nie było. Jakieś inne dziwolągi były, ale zach.się normalnie. Jeden złośliwy chciał ugryźć kolegę. Miał brązowe, ale ładne ząbki, w sam raz do gryzienia.

Nie wiem czy nie udałam się go szukać w tej szkole czasem. Akcja w każdym bądz razie przeniosła sie do szkoły. Chyba nie wolno nam bylo oposzczac szkoly. Dostałam wynagrodzenie ( rozliczenie na papierze ), jakbym tam pracowała. Ja jednak myślałam już tylko o tym jak się z tamtąd wydostać. Zaczęłam więc udawać, że jt z ochrony i że ścigam złodzieja. Nikt się nie zorientował. Wywołałam zamieszanie, byłam co raz bliżej wyjścia, ale nie wiem czy mi się udało bo sie obudziłam:]

Edytowane przez koliber*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...