Alienta Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 (edytowane) tekst usunięty Edytowane 25 Listopada 2012 przez Alienta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek D. Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Ćwiczenia oddechowe, czasem (tak z parę razy w tygodniu) ćwiczenia fizyczne, fajnie mogą zadziałać spacery na łonie przyrody (albo spacery w ogóle). Medytacja regularna może coś dać. Poza tym polubić życie tutaj! Przeżywać życie tutaj można w przyjemny i zachęcający sposób albo w nieprzyjemny i odpychający. Zdolności przeżywania życia w taki czy taki sposób, są w tobie. Potrzeba je odkryć i świadomie wykorzystać, żeby żyć miło i przyjemnie. Hipnozy nie polecam tym bardziej że pewnie w tym przypadku nic nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alienta Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Dziekuję. To dużo. Lubię swoje życie, jest bardzo spokojne i ustatkowane, jestem szczęśliwa ale nie mam siły tego wszystkiego przeżywac, ciągle bym spała. Spróbuję wykorzystać te porady, może się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aur Ganuz Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Hej Alienta, Witek ma rację - ćwiczenia oddechowe (należy uważać jakie), dużo ruchu, zwłaszcza naświeżym powietrzu, ale nie przed snem (trudności z zaśnięciem). Sam miałem kiedyś podobne problemy, rozruszanie serca naprawdę działa cuda. Możesz się też wspomóc witaminą D (mało teraz słońca i ciało nie ma jej jak samodzielnie sytezować), zielonych warzyw. Nie wiem jak z dostępnością w Polsce, ale spróbuj żeńszenia (na pewno jest), ashwagandy, grzybków reishi, rhodioli - wszystkie mają działanie stymulujące wspomagające wydzielanie acetylocholiny, harmonizują produkcję hormonów nadnercza, wspomagają produkcję serotoniny, kontrolują reakcje na stres itp. Nie rezygnuj z witamin i minerałów przepisanych przez lekarza, zwłaszcza jeśli są w nich witaminy z grupy B, niacyna, cynk. Nie wiem jak z rynkiem suplementów jest obecnie (ostatnio jak sprawdzałem, było kiepsko) ale zapytaj się lekarza o tyrozynę (albo chociaż DLPA), 5-HTP i SAMe (albo TMG). To wszystko, jeśli jest dotępne, powinno być dostępne w aptekach bez recepty. Lepiej jednak zawsze zapytać o poradę lekarza (który w większości przypadków nie ma o neurotransmiterach zielonego pojęcia, ale to już inna historia...). Dużo kontaktu z życzliwymi ludźmi, którzy są pełni entuzjazmu, pomysłow i energi też pomaga - to potrafi być zaraźliwe I przede wszystkim - głowa do góry! Będzie lepiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aur Ganuz Napisano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Ja bym tez radził dla świętego spokoju zrobić badania na poziom cukru i tarczycę. Yhm, też racja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.