Skocz do zawartości

Atakujące węże w piwnicy-proszę o interpretację


Allana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

bardzo prosiłabym o interpretację mojego snu. Rzadko korzystam z senników, rzadko też miewam sny, a jeszcze rzadziej takie, które zapadłyby mi w pamięć. Ale ten dzisiejszy był inny. Wciąż nie mogę przestać o nim myśleć i bardzo mnie to niepokoi. Dlatego chciałabym poznać jego znaczenie. A było to tak:

 

We śnie byłam wraz z rodzicami. Chyba mieliśmy pójść do jakiejś restauracji, którą chciałam im pokazać i polecić. Weszliśmy do budynku, po przekrczeniu progu zeszliśmy po schodach i nagle znaleźliśmy się w niedużym pomieszczeniu ze ścianami z cegieł, wyglądało jak piwnica, sklepienia z łuków, świece, wzdłuż pokoju stały dwa długie stoły, chyba drewniane, ale takie jak ze średniowiecza. Idąc wgłąb pomieszczenia zauważyłam węża na podłodze, był duży, miedziano-pomarańczowy. Początkowo nie zainteresowałam się nim, ale po chwili spojrzałam jeszcze raz i doszłam do wniosku że to chyba jest żmija. Podeszłam bliżej żeby się przyjrzeć i wtedy ten wąż zaatakował mnie. Zdąrzyłam odskoczyć, ale wówczas zewsząd zaczęły pojawiać się nowe węże. Takiej samej barwy, ale różnej wielkości. Były wszędzie i coraz to któryś nas atakował. Próbowaliśmy uciekać, ale ciężko było nie nastąpnąć na któregoś węża. Biegaliśmy przerażeni wokół stołów uciekając przed ich wystrzeliwanymi do ukąszenia głowami. Nie pamiętam jak się stamtąd wydostaliśmy, ale jak już było po wszystkim zauważyłam, że na łydce mam dwa duże ślady po ukąszeniu. Stwierdziłam, że muszę natychmiast biec do szpitala. Mój tato stwierdził, że to nic i że samo przejdzie. Ja jednak postawiłam na swoim, bałam się, że umrę, i nagle okazało się, że ta piwnica była w budynku szpitala.

I na tym sen się skończył. Może trochę długi opis, ale wszystko działo się dość szybko. Bardzo proszę o interpretację. Pozdrawiam

Edytowane przez Allana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wiem, że minęło już dużo czasu odkąd umieściłam ten opis na forum, ale obraz tego snu wciąż siedzi w moim umyśle. Czy naprawdę nikt nie może go zinterpretować? Proszę.

Dodam jeszcze, że przed tym snem miałam kilka dziwnych i trochę strasznych snów, których dokładnie nie pamiętam - śniłam tak noc w noc przez kilka dni. Nigdy wcześniej, ani już po tym śnie z wężami nie śniło mi się nic tak często (albo godnego zapamiętania). Opisany sen jakby zamknął jakiś cykl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcialas zaprosic rodzicow na obiad(wspolne siedzenie przy stole moze oznaczac wazna rozmowe rodzinna),jednak jak juz znalazlas sie na miejschu,zaczelas z nimi schodzic po schodach(generalnie wchodzenie po schodach to trudny w osiagnieciu celu,Ty z nich schodzilas,wiec osiagnales cel)potem pojawia sie znow motyw stolu (spotkania rodzinnego)?ale na podlodze znalazlas weza/zmije(stereotypowo mozna potraktowac to jak kogos przebieglego,z nieczystymi intencjami)do tego waz byl miedzianio-pomaranczowy(moze chodzi o pieniadze?bowiem tego koloru sa monety)kiedy chcialas zblizyc sie do weza,on zaczal atakowac Cie(czyzby jakas chciwa osoba nie chciala podzielic sie z Toba pieniedzmi?)hmm tyle,ze dalej masz tych wezy coraz wiecej,roznej wielkosci,moze to problemy finansowe?dalej piszesz,ze probowalas przed nimi uciec z rodzicami i zostaly Cie slady po ukaszeniu(bezposrednio atak wezy pozostawil na Tobie swoje pietno,rane...(moze wlasnie przez komplikacje fianansowe)szpital to miejsce uzdrowienia,nie chcialas tam sie udac mimo prosb ojca,okazalo sie,ze piwnica byla w szpitalu....podsumowujac....to co na poczatku moglo Cie przerastac,wydawalo sie problemem tak naprawde po czesci Cie uratowalo(znalazlas sie w szpitalu).to tyle z mojej strony.przepraszam moze za zbyt ogolna interpretacje,ale sama sie dopiero ucze rozumiec swoje sny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pomoc. Fakt, że w tamtym okresie miałam trochę problemów, ale nie dotyczyły one raczej pieniędzy. Bardziej kwestii osobistych. Hmmm... sama nie wiem, czy udało mi się je zwalczyć. Z chęcią posłuchałabym (przeczytałabym) jeszcze jakieś pomysły na ten sen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...