Martina999 Napisano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Zbyt dobrze nie pamiętam tego snu, lecz jeden motyw mnie zastanawia, często sni mi się mój starszy brat, a w tych snach cały czas się zamartwiam... Tak więc sen rozpoczyna się w moim rodzinnym domu, z dzieciństwa (ten dom też czesto powtarza się w snach), wyglądałam przez okno na padający śnieg, nagle obok mnie znalazła się moja bratowa z dzieckiem i przez chwilę rozmawiałyśmy. Niebo było szare, nagle (nawet nie wiem jak to nazwać) powstała okropna zawieja, z nieba wyciągnęło się kilka trąb powietrznych, przestraszyłam się bardzo iż zniszczą dom i zrobią krzywdę wszystkiem domownikom, jednak naszczeście nic się nie stało. Następuje tu zwrot akcji, znajduje się z moim bratem na jakiejś uliczce żwirowej przy której stoją stare baraki, wiem tylko że chcemy kupić jakieś części do samochodu naszej mamy. Uliczka była opustoszała, szliśmy nią i skręciliśmy w jakąś polną dróżkę, dróżka była oblodzona wiem że się przewróciłam i zsunęłam z całej długości górki na której znajdowała się ta dróżka, miałam niemałą ucieche z tego. Gdy zeszliśmy z tej górki naszym oczom ukazały się wielkie ciemnogranatowe chmury, wyglądały strasznie, jakby zbliżała się wielka nawałnica, przestraszyłam się bo byliśmy daleko od domu a jedynym schronieniem jakie mogliśmy znaleźć było drzewo, mój brat za to wcale się nie bał i nie marwił. No i sen się skończył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.