Skocz do zawartości

czy nikt nie potrafi pomóc....? :((


MONIKA27091981

Rekomendowane odpowiedzi

Ponownie proszę o interpretację...

czy naprawdę nie ma nikogo kto by wiedział choć w przybliżeniu co oznaczał mój sen....??

Proszę....

 

Poniżej mój sen, jeszcze raz:

 

śniło mi się bardzo wyraźnie i realnie, że byłam ze znajomymi u mojej kuzynki we Francji. Siedzieliśmy wszyscy w salonie i słuchaliśmy muzyki. Było nas bardzo dużo. Ja wybierałam płyty. Była też tam z nami dziewczyna, o której mogę powiedzieć "wróg"... Nazwę ją np. Magda.

 

Nagle podeszła do mnie inna dziewczyna i przytuliła się ze łzami w oczach (ale i uśmiechem, takim ciepłym, bardzo przyjemnym) i powiedziała, że uwielbia te piosenki które ja wybrałam. To była.... duża już (wgł snu) córeczka mężczyzny, z którym się kiedyś spotykałam... miała pogodną twarz, uśmiech, łzy szczęścia na mój widok (tak to czułam we śnie) ale i coś nienaturalnego - jakby garb na połowie pleców!!! Była jakby chora i szczęśliwa jednocześnie..

Zapytałam o jej siostrę, powiedziała mi że nie żyje bo miała jakieś problemy z .... nogą!!! (nie rozumiem...) (dziewczynki mają teraz po 7 i 6 lat)

 

To wszystko działo się w tym jednym pokoju, we Francji u mojej kuzynki (nie widzę związku!?!)

 

nawet nie wiem kiedy, w pokoju nagle zostałam tylko z Magdą (moim "wrogiem") i obie miałyśmy wrócić do kraju. Jako że się do siebie nie odzywamy, napisała mi na małej kartce pytanie co do godziny powrotu/dotarcia na lotnisko. Ja to przeczytałam ale udałam że nie, i kartkę wyrzuciłam.

Wsiadłm na rower i zaczęłam jechać dziwnymi ulicami w kierunku lotniska. Samolot miał być o 8 wieczór, miałam bardzo dużo czasu ale jak się okazało i tak nie zdążyłam. Ale po drodze działy się dziwne rzeczy....

jechałam po chodnikach, z jednego spadłam (był za wysoki i nie umiałam zjechać na ulicę), wpadłam też w szyny tramwajowe (były wyjątkowo głębokie) i napotkałam też przystojnego chłopaka, który trzymał na smyczy swojego psa (wielki, gruby, czarny, niebezpieczny).

Wtedy się obudziłam...

 

czy ktoś może mi pomóc....?

co to może znaczyć?

ten sen był wyraźny jak żaden inny dlatego tak się przejęłam....

tym bardziej, że pojawiły się córeczki (a w zasadzie tylko 1) kogoś, kogo nadal kocham..

 

Jeśli ktoś może to zinterpretować - proszę o pomoc

Dziękuję,

m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a często myślisz o tym chłopaku którego tak kochasz???

nie jestem pewna na 100% ale wydaje mi się że chodzi o tęsknotę i miłość a osoba która jest w twoim śnie twoim wrogiem przestrzega cie żebyś nie wtrącała się w życie tego kogo kochasz bo on już ma kogoś do kochania, i chyba tez dlatego nie zdążyłaś na ten samolot który oddaje to ze twój czas z tą osobą minął.... pozdrawiam Jesienna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, nasz czas niestety już minął...

Choć często ze sobą mail-ujemy, każde z nas ma już swoje własne życie.

Cieszę się jednak, że ten sen to "tylko" moja tęsknota. Bałam się, że coś złego może się przytrafić Jemu lub Jego Dzieciom.

Wszystko inne jest do zniesienia... :-)

 

Dziękuję bardzo za interpretację

Pozdrawiam,

m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...