Skocz do zawartości

mam "coś" w domu :(


elina

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu, 3 może 4 miesiące, zaczęło coś stukać w kuchni. Raz na dzień, dwa następował głośny odgłos, jakby naciskanej pustej butelki plastikowej. Na początku nawet nie potrafiłam określić "nazwy" tego dźwięku. Z reguły miało to miejsce w nocy, gdy cała rodzina była pogrążona we śnie, przyciszony telewizor a ja siedziałam przed komputerem. Na początku nie zwracałam na to uwagi, ale "zjawisko" się nasilało. Któregoś wieczoru, jak byłam sama i bardzo źle się czułam psychicznie, to stukanie tak się nasiliło, że myślałam, że oszaleję ze strachu!! Raz za razem i w różnych miejscach w kuchni. Dzwoniłam do męża z płaczem i błagałam, żeby jak najszybciej przyjechał do domu.

Co to mogło być??!! Poltergeist?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Eleni :)

 

Mam parę pytań,które muszę Tobie zadać:

1. Czy w Twoim domu był wykonywany seans spirytystyczny? Np. przez dzieci, męża

2. Czy ktoś w Twojej rodzinie nie dawno zmarł?

3. Czy to jest stary dom?

4. Czy możliwe jest,że ktoś mógł specjalnie nasłać na Ciebie złą energię?

 

Z tego,co czuję to nie jest jedna osoba... I jest to energia,którą znałaś za życia. On się teraz mści, jakieś porachunki... Jest to na pewno mężczyzna, 40-50 lat. Tyle na teraz mogę powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kiedyś, było coś podobnego, seria telefonów o dokładnie 12, cień, skrzypienie podłogi. Poprosiliśmy o radę specjalistkę, dała nam święconą wodę i modlitwę, po odprawieniu tego spokój jest do dziś :) Może poproś o pomoc jakiegoś zaufanego księdza, albo specjalista z większego miasta?

 

Nie wiem, czy dobrze pamiętam tą formą modlitwy, raczej działała i jest zatwierdzona, w niektórych książkach, była cytowana. (Pewnie będę zaraz objechany, że zła i w ogóle, ale jestem laikiem :P )

 

W imię Ojca wyganiam cię stąd duszo nieczysto,

W imię Syna odpędzam cię siło nieczysto

W imię Ducha Świętego wypędzam cię stąd duchu nieczysty.

 

Z pamięci piszę, chyba tak brzmiała, ale może nie wystarczyć, w moim przypadku nie wystarczyło i trzeba było porady specjalisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Eleni :)

 

Mam parę pytań,które muszę Tobie zadać:

1. Czy w Twoim domu był wykonywany seans spirytystyczny? Np. przez dzieci, męża

2. Czy ktoś w Twojej rodzinie nie dawno zmarł?

3. Czy to jest stary dom?

4. Czy możliwe jest,że ktoś mógł specjalnie nasłać na Ciebie złą energię?

 

Z tego,co czuję to nie jest jedna osoba... I jest to energia,którą znałaś za życia. On się teraz mści, jakieś porachunki... Jest to na pewno mężczyzna, 40-50 lat. Tyle na teraz mogę powiedzieć.

 

Już odpowiadam:

1. nie

2. nie

3. nie

4. tak, ale ta osoba żyje.

Jeśli chodzi o mężczyznę 40-50 lat to nie wiem... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałaś mnie ;).

 

Chodziło mi o to,ze przyczyną Twoich problemów jest energia (dusza) ludzka,która zmarła (nie umiem określić czasu) i nie może przejść dalej. Znałaś tą energię w życiu, ta osoba ma żal do Ciebie (wydaje mi się,że o jakąś sprawę rodzinną <chyba> sprzed lat. Nie wykluczam,że została do Ciebie "wysłana",ale na to potrzebuję czasu,którego mi brakuje. W obecnej sytuacji teraz jest tych dusz więcej i żereują one na waszej energii,że się tak wyrażę "do życia". Możesz poczuć niepokój, brak sił, ogólne osłabienie znikąd.

 

Ten mężczyzna to 40-50 letni mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, ma jasne oczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumiałaś mnie ;).

 

Chodziło mi o to,ze przyczyną Twoich problemów jest energia (dusza) ludzka,która zmarła (nie umiem określić czasu) i nie może przejść dalej. Znałaś tą energię w życiu, ta osoba ma żal do Ciebie (wydaje mi się,że o jakąś sprawę rodzinną <chyba> sprzed lat. Nie wykluczam,że została do Ciebie "wysłana",ale na to potrzebuję czasu,którego mi brakuje. W obecnej sytuacji teraz jest tych dusz więcej i żereują one na waszej energii,że się tak wyrażę "do życia". Możesz poczuć niepokój, brak sił, ogólne osłabienie znikąd.

 

Ten mężczyzna to 40-50 letni mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, ma jasne oczy...

 

Oczywiście, że Cię zrozumiałam! :icon_smile2:

Tylko ja nie znałam takiego mężczyzny za jego życia, dlatego tak napisałam. Kompletnie nie wiem, kto może mnie "straszyć" a tym bardziej dlaczego. Staram się żyć nikogo nie krzywdząc a ludzi traktuje tak jak sama chciałabym być traktowana.

Zauważyłam, że zjawisko stukania pojawia się jak jestem słabsza psychicznie, mam zły dzień. Ostatnio rzeczywiście prawie cały czas miałam deprechę w związku z szukaniem i brakiem pracy.:_smutny:

Bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie moją sprawą. Mam nadzieję, że cos mi poradzisz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie to zwykła dusza ktora nie chce byc zapomniana i daje o sobie znac.Sadze ze nic ci nie zrobi.Staraj sie ignorowac halasy.

 

Staram się ignorować, chociaż to trudne zwłaszcza, jak jestem sama w domu.

Ale dzisiaj się zirytowałam i krzyknęłam "PRZESTAŃ!!!!!" :stop:

 

Ja stawiam swoje teorię, że to dusza, która pokazuje że jest i w pewien sposób chce abyś się za nią pomodliła.

 

Masz rację, powinnam już to dawno zrobić!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym doradziło ponadto kąpiel w soli i zimny prysznic,żeby się oczyścić z złej energii. Przede wszystkim nie możesz ich się bać i musisz stanowczo ich "wyprosić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie rację... Moja aura pewnie jest jak sito! Ostatni rok mojego życia to naprawdę jeden wielki koszmar. Ale sama to sobie zgotowałam i muszę powiedzieć, że byłam "na krawędzi". Wychodzę powoli na prostą, bo zawsze byłam silna i nigdy się nie poddaję.

Najważniejsze, że przestałam się bać tych dźwięków i naprawdę są coraz słabsze i rzadsze. Ale są....

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie:uscisk:!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam a moze to nie zblakane dusze, ale Ty sama poprzez kiepska sytuacje psychiczna jestes odpowiedzialna za te odglosy. Oczywiscie nie neguje wystepowanie poltergeistow, duchow itp, ale wiem rowniez, ze sa ludzie ktorzy sami wywoluja pewne reakcje otoczenia. Sama do nich naleze, tylko u mnie jest inaczej, czasami jak jestem zdenerwowana wysiadaja u mnie urzadzenia elektryczne. Jak bylam mlodsza nie zwracalam na to uwage, ale to inni ludzie mi na to zwrocili uwage. W pracy pracuje przy komputerze, czesto jest tak, ze jak czuje sie niepewnie, nerwowo wiem odrazu, ze komputer, drukarka czy telefon siadzie i tak bardzo czesto jest. Moj narzeczony wie, ze jak sie ostro poklocimy to albo urzadzenie elektryczne siadzie albo bedzie awaria swiatla (czy zarowka sie przepali, czy siada bezpieczniki). Moi znajomi przywykli do tego, mowia, ze po prostu to jakas moja energia i dla mnie to nieprzeszkadza . Oczywiscie urzadzenia czy swiatlo (no chyba ze zarowka sie przepali) zaczynaja po chwili dzialac, awaria jest z niewiadomego powodu i po 5 mintach wszystko dziala bez problemu :). Takze wierze, ze kazdy z nas ma energie, ktora moze bez naszej wiedzy i zgody wplywac na otoczenie. Mozliwe, ze u Ciebie tak jest gdyz zauwaz jeden fakt : jak czujesz sie lepiej psychicznie odglosy sa rzadsze. Pozdrawiam i trzymaj sie cieplo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

umysł i możliwosci ludzkie nie sa zbadane i dlatego ciezko jest zapanowac nad czyms takim. Postaraj sie (wiem, ze to jest ciezko), ale zignorowac to, nie myslec o tym nie przejmowac sie i nastawic sie bardzo pozytywnie wrecz z humorem w mysl zasady jak nie umiemy czegos zwalczyc to trzeba to polubic. Jezeli to rzeczywiscie jest duch nastawienie pozytywne tylko moze pomoc, ale sadze, ze problem lezy wlasnie w Twojej energii. Staraj sie jak najmniej stresowac, optymizm zawsze pomaga w zyciu! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposob ten duch sie objawia teraz? Tylko odglosy i to wszystko? Sprobuj go znalezc, zobaczyc. . . pogadac? W mysl zasady wyzej napisanej ze trzeba to polubic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposob ten duch sie objawia teraz? Tylko odglosy i to wszystko? Sprobuj go znalezc, zobaczyc. . . pogadac? W mysl zasady wyzej napisanej ze trzeba to polubic.

 

 

Hmmm... odgłosy pustej butelki słyszę teraz raz na kilka dni. Ale dzisiaj nad ranem wydarzyło się coś dziwnego...

Była godzina 4:50. Wstałam do łazienki i w łazience usłyszałam dźwięk syreny karetki pogotowia...Był cichy i przytłumiony. Wyszłam do salonu, bo pomyślałam, że to za oknem, ale było cicho. Weszłam do łazienki i znowu słyszałam ten sygnał. Obudziłam męża. Wszedł do łazienki i zaczął nasłuchiwać. Zajrzał za pralkę i szafkę łazienkową... Nagle oczy mu się zalśniły, bo skojarzył ten dźwięk. Poszliśmy do kotłowni a to wył motor mojego synka. Taki dziecięcy na akumulator, policyjny trzykołowy motorek.... Co dziwne: stał tam od 2-3 tygodni i nie był podłączony do prądu w celu ładowania! Po prostu nagle zaczęła wyć ta syrena.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ewidentnie to ,,cos ,,probuje zwrocic na ,,siebie ,,twoja uwage niz ignorowac je .Z tego co wiem czesto posluguja sie w kontaktowaniu z nami takimi wlasnie sposobami(elektronicznymi).Nie znam sie za bardzo co w takich przypadkach nalezy robic ale wydaje mi sie ze nie powinnas sie w zadnym wypadku tego bac.Sprobuj sie wyciszyc,pomodlic do Boga o pomoc i zapytac-postarac sie nawiazac dialog z tym czyms czego od ciebie oczekuje,o podanie jakis znakow.Jesli chce pomocy musisz o tym wiedziec .Jesli nie uda sie za pierwszym razem nie poddawaj sie ,nieustannie modlac sie ponawiaj proby przy kolejnym pojawieniu sie odglosow.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 lata temu nagle zmarł mój tata. Nie wiem ja to wyjaśnić ale od czasu do czasu czuję jego zapach. I to bardzo intensywny, tak jakby stał albo przeszedł obok mnie. Zaznaczę, że w domu nie ma ani jednego jego ubrania.

Albo jak siedzę przy biurku czuje delikatny dotyk. Odwracam się, bo myślę, że to pies mnie szturcha nosem, ale psa nie ma, a uczucie dotyku pozostaje.

Myślę, że to jest mój tata. Nigdy nie potrafił okazać swoich uczuc do mnie wiec myślę że wraca i daje znać, że czuwa nade mną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka
Myślę, że to jest mój tata. Nigdy nie potrafił okazać swoich uczuc do mnie wiec myślę że wraca i daje znać, że czuwa nade mną

 

Myślę, że masz racje i Twój tata jest z Tobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w końcu sobie uświadomimy, że śmierć znaczy "ściągnąć ubranie" a nie zniknąć nie będzie to takie dziwne:)

 

Temat wydaje się odpowiedni, no to ja pochwale się tym co mnie spotkało:D Jakiś czas temu miałam poważny remont domu- podnoszona kondygnacja...zmiana dachu itp itd. Dom jest dość stary - przedwojenny. Pominę to, że serią niefortunnych zbiegów okoliczności robota przesunęła się o około pół roku- tak jakby coś nie chciało by remont został ukończony;) W efekcie ja i moje rodzeństwo dostaliśmy pokoje. Ale, hehe, mieszkaniec widać nie był zadowolony;) Lubił trzaskać głównymi drzwiami dzielącymi nasze pokoje od mieszkanka babci. Futryna była dobrze wyważona, a by nacisnąć na klamkę trzeba było użyć wiele siły. Mimo to drzwi stukały. Nie raz zdenerwowana wchodziłam i dobitnie zamykałam te drzwi pokazując moje niezadowolenie. Gość i tak robił nam na złość - otwierał je i ze stukotem zamykał. Śmiesznie było jak kiedyś odwiedziły mnie koleżanki z klasy- miałyśmy coś do szkoły przygotować. Trzymam się dość na uboczu a tu jeszcze koleżace wracającej z toalety same zamknęły się z łoskotem drzwi. No to ładne wrażenie zrobiłam na znajomych;))

Nie wiem kim jest ów złośliwy mieszkaniec ale już nie psoci:) Często czuje się jego obecność ale nic poza tym:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w końcu sobie uświadomimy, że śmierć znaczy "ściągnąć ubranie" a nie zniknąć nie będzie to takie dziwne:)

 

 

Mój Tata zmarł 13 lat temu. Jak weszłam do kaplicy w której stała otwarta trumna i spojrzałam na Tatę spłynął na mnie błogi spokój a "ktoś" wpychał mi do głowy słowa: "to tylko powłoka, to tylko powłoka". I Mama i Babcia (mama Taty) płakały a ja tylko stałam spokojnie i patrzyłam. Wiem, że Tata stał wtedy za mną....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. I zazwyczaj odziwo jak ma się kontakt ze zmarłą osobą nie wygląda on tak jak to jest na filmach - przerażająco. Takjak napisałaś... czujesz spokój:) Przecież to spotkanie z kimś bliskim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie czasem szafa w pokoj skrzypi, i uchylają się od niej drzwi. Kiedyś nawet śniło mi się, że coś z niej wyłazi, taka biała, obślizgła postać. Za każdym razem, gdy otwieram szafę, to czuję jak coś przeze mnie przepływa, jakby lekki wiaterek. W ogóle, nieraz w pokoju często czuję przejmujące gorąco, a nieraz chłód. Zdarza się to często nawet pomimo tego, że mam otwarte okno, a kaloryfer zimny, i na odwrót. Czasami też widzę różne źródła światła w nocy, tak jakby odbicia, da się je zakryć ręką, ale czasami światła pojawiają się nawet, jeśli księżyc jest w nowiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli to był Poltergeist to masz tu cytat z wikipedii

 

Poltergeist (z niem. "hałaśliwy duch", od poltern - łomotać, trzaskać i Geist - duch), to termin z zakresu tzw. zjawisk paranormalnych, zespół zjawisk polegających na rzekomym generowaniu różnego rodzaju dźwięków - od trzasków, gwizdów, szurania, najczęściej niewiadomego pochodzenia (bez możliwości wskazania źródła dźwięku) oraz innych efektów, wśród których można jakoby obserwować samoczynne przesuwanie się lub pojawianie przedmiotów, spadanie, podnoszenie się i inne efekty. Efekty te mogą występować oddzielnie, lub łącznie.

Określa się je czasem dodatkowymi nazwami: aport, asport i innymi. Poltergeisty i ich zachowania można jakoby zaobserwować między innymi w starych domach, na strychach i w piwnicach. Zamieszkują one często szuflady i półki a czasem dziury za regałami.

 

Przeczytaj to i sprawdź czy cos z wymienionych tu zjawisk zdarzyło się u ciebie w domu.Ale popieram dame trefl pomyśl nad tym lub skontaktuj się z jakimś specjalistą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jurema

Mozna probowac samemu oczyscic mieszkanie ,gdyby to nie pomoglo wtedy proponuje poszukac specjalisty:)

Moge postarac sie zdobyc recepte w jaki sposob to wykonac ,jezeli ktos bedzie zainteresowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witajcie po przerwie! :icon_smile2:

 

U mnie w domku cisza i spokój! Wszystko się uspokoiło!

 

Skończyły się dziwne dźwięki i hałasy. Może to dzięki Wam, moi drodzy, dzięki Waszemu wsparciu i modlitwom!

Ja sama poczułam się silniejsza psychicznie. Znalazłam pracę a właściwie znajomy znalazł, ale ją mam! :_okok: i moje życie po półtorarocznym "dziwnym" okresie wraca do normy. A ja, chociaż borykam się z jeszcze jednym bardzo ważnym problemem, z dnia na dzień czuję się silniejsza!

 

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję! :_kwiatek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam kiedyś taki problem. Zawsze wieczorem gdy byłam sama w mieszkaniu wydawało mi się ,żę ktoś chodzi w przedpokoju i idzie do kuchni. U mnie w domu zawsze skrzypi podłoga gdy ktoś przechodzi.

Zdazało się to dosyć często ze względu ,że mama pracowała 12 godz.

Wiem może zabrzmiec to głupio ,ale kilka razy drzwi się same otworzyły i to z takim chukiem ,że prawie szyba poszła.

Nasilało się to zawsze pare minut przed przyjściem mamy.

<to wszystko skończyło się po śmierci taty>

 

Prosze jak ktoś może powiedzieć mi co to mogło być byłabym wdzięczna!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałabym ale teraz mam wrarzenie że to coś jeszcze tu jest.

Teraz słysze to samo chodzenie ale w Gościnnym pokoju.

i nie wiem dlaczego zaś się to zaczyna a był spokuj przez około 5 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Jakiś czas temu, 3 może 4 miesiące, zaczęło coś stukać w kuchni.

Ta wypowiedź jest z lutego 2009 roku, czyli dziwne dźwięki zaczęły się w listopadzie 2008 roku...

Dzisiaj mamy rok 2009, listopad, i znów to samo...

 

Od listopada w małych domkach na wsi, takich jak mój, zaczyna się sezon grzewczy. Trwa od października-listopada do lutego-marca, kolejnego roku - w zależności od stanu i ocieplenia domku.

My zaczynamy sezon grzewczy w listopadzie, kończymy w lutym, marcu!!

 

Z reguły miało to miejsce w nocy, gdy cała rodzina była pogrążona we śnie, przyciszony telewizor a ja siedziałam przed komputerem.

My ogrzewamy dom w nocy. W dzień nie ma takiej potrzeby.

 

I co się okazało??!! :

 

Przy grzejniku w kuchni stoją drewniane ławy.

Są podbite materiałem, ale "plecami" stoją przy grzejnikach. Od marca do września nasiąkają kuchenną wilgocią a od listopada do marca "się suszą" wskutek grzania grzejników. Ciepłe powietrze z grzejników rozpręża drewno z ław, wskutek czego ławy "wydają" dźwięki podobne do wydawanych przez niszczone, plastikowe butelki!!

 

I właśnie teraz, w listopadzie, zaczęły się dziwne dźwięki ....

 

Któregoś wieczoru, jak byłam sama i bardzo źle się czułam psychicznie, to stukanie tak się nasiliło, że myślałam, że oszaleję ze strachu!! Raz za razem i w różnych miejscach w kuchni. Dzwoniłam do męża z płaczem i błagałam, żeby jak najszybciej przyjechał do domu.

 

Byłam w tragicznym stanie psychicznym i wyolbrzymiałam fakty!!

 

Wniosek jest prosty:

1. nie nakręcajmy się za bardzo - nie szukajmy "sensacji!" :)

2. większość zjawisk "nadprzyrodzonych" można w "jakiś" sposób wyjaśnić :)

3. szukajmy "siły" w sobie!!!

 

 

Pozdrawiam Was serdecznie!!!!

 

 

 

 

A.

Edytowane przez elina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:_smutny:Hmm...

Zastanów się czy ktoś nie rzucił na ciebie tzw klątwy.

Możliwe też że masz ducha w domu ;]

Ja miałam tak samo!

Też w nocy coś zaczego szeleścić jak gnieciona pusta butelka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ta wypowiedź jest z lutego 2009 roku, czyli dziwne dźwięki zaczęły się w listopadzie 2008 roku...

Dzisiaj mamy rok 2009, listopad, i znów to samo...

 

Od listopada w małych domkach na wsi, takich jak mój, zaczyna się sezon grzewczy. Trwa od października-listopada do lutego-marca, kolejnego roku - w zależności od stanu i ocieplenia domku.

My zaczynamy sezon grzewczy w listopadzie, kończymy w lutym, marcu!!

 

 

 

My ogrzewamy dom w nocy. W dzień nie ma takiej potrzeby.

 

I co się okazało??!! :

 

Przy grzejniku w kuchni stoją drewniane ławy.

Są podbite materiałem, ale "plecami" stoją przy grzejnikach. Od marca do września nasiąkają kuchenną wilgocią a od listopada do marca "się suszą" wskutek grzania grzejników. Ciepłe powietrze z grzejników rozpręża drewno z ław, wskutek czego ławy "wydają" dźwięki podobne do wydawanych przez niszczone, plastikowe butelki!!

 

I właśnie teraz, w listopadzie, zaczęły się dziwne dźwięki ....

 

 

 

Byłam w tragicznym stanie psychicznym i wyolbrzymiałam fakty!!

 

Wniosek jest prosty:

1. nie nakręcajmy się za bardzo - nie szukajmy "sensacji!" :)

2. większość zjawisk "nadprzyrodzonych" można w "jakiś" sposób wyjaśnić :)

3. szukajmy "siły" w sobie!!!

 

 

Pozdrawiam Was serdecznie!!!!

 

 

 

 

A.

Tez cos slyszalem ktorejs nocy byl to stuk co kilka minut sie powtarzajacy jak by cos sie odksztalcalo, stuk byl regularny lecz gdy przy zgaszonym swietle wielkie oczy wlepialem w miejsce zrodla dzwieku przestawalo lecz musialo to byc zludzenie bo po dluzszym czasie znow byl stuk i tak kilka godzin az sobie dalem spokuj godzac sie z mysla ze to moze ta kobieta duch co z toalety wyszla i sie polozyla spac pochrapuje sobie. Ale wyjasnienie jest takie poprostu gdzies tuz za sciana moze w podlodze cos sie odksztalcalo, a wyobraznia swoje robila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moja mama miała podobną sytuację. [mnie jescze na świecie nie było] moja siostra była pupilkiem mojego dziadka. Gdy on umierał powiedział mojej mamie ,że jak podniesie na nia głos czy coś w tym stylu lub da przez tyłek;D to jej nie da spokoju . No i moja mama ok. tydzień po śmierci mojego dziadka .Wyzwała moją siostre i to dość ostro. No i przez tydzien cos jej pukało w kuchni. ;]] i nikt tego nie słyszał tylko ona. no i moja mama miała niezłego stracha;] . ale nie wiem co było dalejj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...