nagłe zanurzenie w wodzie

[poprostucandy]

Dwa dni temu miałam sen, o którym ciągle myślę. mniej więcej wiem co moze oznaczać, ale proszę o interpretację.

Otóż:

spadałam jakby z nieba z wysokości 7 metrów i ok 20/30 cm( jakby, bo nie odbijałam się od niczego, z nikąd nie wyskoczyłam tylko po prostu spadałam). wiedziałam, że zaraz wpadnę do wody. w okół było jasno, ale nie widziałam słońca. woda do której nieuchronnie miałam wpaść to było jezioro, w okół którego rosły drzewa, wydaje mi się że iglaste.wszystko odbywało się bardzo szybko. wleciałam jak strzała do wody - nogami i wiedziałam że zanurzę się na 7 metrów i ok 20/30 cm głębokości. woda była ciemno błękitna, ten błękit był bardzo głęboki ale jednocześnie kolor był delikatnie przybrudzony (woda była czysta). w życiu bardzo się boję głębokości, i w śnie też się bałam a jak już się odbiłam od tej głębokości (ale nie od dna, dno wiedziałam ze jest znacznie głębiej) moja świadomość zaczęła przyspieszać proces wynurzania sie, bo wiedziałam że mogę sie utopić, ale jednocześnie byłam pewna, że szybko wydostanę się na powierzchnię. i sen sie na tym urwał.

 

był bardzo szybki i dynamiczny.

 

teraz w swiadomości ciągle widzę jak próbuję wypłynąć na powierzchnię.

Edytowane 5 Marca 2009 przez poprostucandy

[patsy]

Dwa dni temu miałam sen, o którym ciągle myślę. mniej więcej wiem co moze oznaczać, ale proszę o interpretację.

Otóż:

spadałam jakby z nieba z wysokości 7 metrów i ok 20/30 cm( jakby, bo nie odbijałam się od niczego, z nikąd nie wyskoczyłam tylko po prostu spadałam). wiedziałam, że zaraz wpadnę do wody. w okół było jasno, ale nie widziałam słońca. woda do której nieuchronnie miałam wpaść to było jezioro, w okół którego rosły drzewa, wydaje mi się że iglaste.wszystko odbywało się bardzo szybko. wleciałam jak strzała do wody - nogami i wiedziałam że zanurzę się na 7 metrów i ok 20/30 cm głębokości. woda była ciemno błękitna, ten błękit był bardzo głęboki ale jednocześnie kolor był delikatnie przybrudzony (woda była czysta). w życiu bardzo się boję głębokości, i w śnie też się bałam a jak już się odbiłam od tej głębokości (ale nie od dna, dno wiedziałam ze jest znacznie głębiej) moja świadomość zaczęła przyspieszać proces wynurzania sie, bo wiedziałam że mogę sie utopić, ale jednocześnie byłam pewna, że szybko wydostanę się na powierzchnię. i sen sie na tym urwał.

był bardzo szybki i dynamiczny.

teraz w swiadomości ciągle widzę jak próbuję wypłynąć na powierzchnię.

Ostatnio miewalam sny zwiazane z woda i odnosily sie one do milosci.Moze nagle sie zakochasz stad nagly skok do wody?Napisalas,ze wszystko odbywalo sie tak szybko...najwazniejsze,ze woda byla spokojna,to opisuje mozliwe przyszle relacje z ewentualna osoba-co do koloru wody-im bardziej niebieska i blekitna-tym lepiej.Wiedzialas,ze mozesz sie utopic,bo to nagle uczucie moze Cie po prostu powalic na kolana i mozesz sie go obawiac,dodalas,ze bylas pewna,ze szybko wydostaniesz sie na powierzchnie-bedziesz chciala szybko otrzasnac sie z tego co Cie moze spotkac,mozesz sie tego obawiac,stad nagla potrzeba wyjscia na powierzchnie.

 

 

Druga opcja-podejmiesz sie jakiegos przedsiewziecia,szybko i blyskawicznie sie nim zajmiesz,przejdziesz do czynow(jak skok do wody)ale jak szybko zaczelas to,tak szybko bedziesz chciala to zakonczyc i zajac sie nastepna sprawa(dlatego wynuzenie).

 

[_Domi_]

Podczas gdy patsy pisała ja tez pisałam -oto moja interpretacja .

 

Masz za sobą jakieś niemiłe doświadczenia i to wszystko sprawia, iż teraz stałaś się bardzo ostrożną osobą,we wszystkim, z czym przychodzi Ci się zmierzyć w codziennym życiu.

Jesteś poddana wyzwaniom lub masz wytyczone zadania do wykonania.

Zostajesz wrzucona na głęboką wodę –dokładnie jak we śnie,nikt się nie liczy z tym czy sobie dasz rade czy nie. Odczuwasz, że nie masz innego wyjścia.Bywa że jesteś tym przerażona.

Ale .....

Mimo tego trudu masz z tego lekką satysfakcje, czujesz się przez to kimś wyjątkowym, sprawia Ci to w jakim stopniu zadowolenie w końcu ktoś Cię dostrzega, czujesz, że inna osoba być może nie podołałaby wyznaczonym zadaniom lub celom.

Jesteś dość często zakłopotana i zmieszana w postawionych Ci zadaniach.

Masz dość tej sytuacji i masz wrażenie, iż nigdy się to nie skończy.

Widzisz jednak w tym wszystkim spełnienie swojej osoby.

Twój problem może być związany ze szkołą, pracą, a nawet rodziną czy przyjaciółmi.

 

Spóźniłam się może z moja interpretacją ale skoro już napisałam to wstawiłam .Być może zajmuje mi to więcej czasu .

 

To jest moje zdanie na temat snu.

Pozdrawiam

Edytowane 5 Marca 2009 przez _Domi_

[poprostucandy]

dziękuje wam moje drogie za pomoc. myślę ze obie macie racje. ja jeszcze na własną rękę poszukałam interpretacji symboli. i wszyszło że:

nagłe zanurzenie w wodzie jest związane z wyczerpaniem psychicznym. idąc tym tropem, skoro broniłam się przed utopieniem i miałam swiadomosc że wypłynę, w życiu szybko wyjdę z kryzysu, który miał kulminację kiedy to mi sie przyśniło. Poza tym jezioro jest rzeczywiscie kojarzone ze strefą emocjonalną u kobiety, z miłóscią - ten kryzys był spowodowany utrata ukochanego. spadanie kojarzy sie z poczuciem straty więc wszystko sie zgadza.

dodatkowo - wiedziałam jakie mogą być konsekwencje tego związku, wiedziałm "w co się pakuję" dlatego szok powinien szybko minąć.

w tym wszystkim byłam pozostawiona sama sobie...

 

ale druga wersja jest taka, że może rzeczywiście przyjdzie do mnie z zaskoczenia nowa miłość, wydarzy sie w moim życiu coś miłego - jodły symbolizują cichą lecz piękną radość, są też symbolem potencji seksualnej.

 

co myślicie?

Edytowane 6 Marca 2009 przez poprostucandy