Zdrowi i choroby w kartach klasycznych

[kamii1303 12]

Jeśli, ktoś się na tym zna, niech pisze Chodzi o to, jakie karty oznaczają jaką chorobę(np.grypa), powikłania, wyzdrowienie itp.

[Gość paulinqa123]

podbijam, również chciałabym się dowiedzieć jak odczytywać zdrowie, i choroby. Może ma ktoś posczególne znaczenia ?

[Ciastko08 60]

Choroby i ogólne zdrowie w kartach klasycznych najczęściej pokazują trefle i piki. Sam treflowy o często lekarz. Jeśli np mamy Asa treflowego i waleta pikowego musimy uważać na drogi oddechowe. Jeśli do asa treflowego i waleta pikowego dojdzie nam 9 kier, to mamy do czynienia z np astmą itd

Najważniejsze są jednak trefle i piki.

[Ismer 787]

Sic. Tak właśnie jest: trefle i piki, bo to one pokazują zagrożenia, w tym dotyczące stanu zdrowia i wypadki. I może na tym poprzestańmy. Temat medyczny jest bardzo delikatną kwestią. Ogólnie informujemy klienta, że np. może mieć kłopoty ze zdrowiem i warto o siebie zadbać, wykonać badania, udać się na konsultację do specjalisty, zacząć leczenie albo profilaktycznie zażyć grypolin.

Nigdy nie mówię, że ktoś jest chory tylko że może mieć np. kłopoty z serduchem i w związku z tym dobrze by było, gdyby poradził się kardiologa, bo lepiej teraz zapobiec niż potem leczyć.

Jeśli widzę duże zagrożenie to krótko mówię, że moim zdaniem wizyta u lekarza jest konieczna, bo ja w kartach widzę pogorszenie się stanu zdrowia i może trzeba będzie zacząć się leczyć, to trzeba szybko sprawdzić, tym bardziej, że lekarzem nie jestem i mogę się mylić w ocenie jego stanu zdrowia. Tu jestem bardziej stanowcza, bo choć ja "swoje wiem", to nie mogę i nie chcę wypowiadać się z pozycji medycznego autorytetu, którym przecież nie jestem.

Zresztą nie czarujmy się, w rozkładzie ogólnym widać zagrożenie zdrowia (i życia także) ale taki rozkład nie służy określaniu szczegółów. Jeśli widzę, że jest z tym zdrowiem niefajnie to wtedy poświęcam temu tematowi oddzielny specjalistyczny rozkład, w którym karty są przyporządkowane do określonej grupy funkcyjnej organizmu wg swego żywiołu i każda z nich ma jakiś narząd pod opieką.

A jeśli widzę pilną potrzebę to jeszcze zaglądam do horoskopu, by upewnić się, czy nie popełniam błędu.

A to wszystko i tak nie zabezpiecza ani mnie ani nikogo przed pomyłką, więc ja dlatego przenigdy nie mówię, "że coś jest" tylko że "prawdopodobnie" lub "przypuszczam".