Skocz do zawartości

Aura jej kolor


Przegrany

Rekomendowane odpowiedzi

to znaczy jeżeli w trakcie programu uda Ci się połączyć na wizji to zapłacisz koszt połączenia ale dostaniesz satysfakcjonującą odpowiedź a jeżeli nie to na samiutkim początku programu wysłać smsa z pytaniem o swoją aurę i obieg energii i czekać aż odpowie na wizji (często mi się udaje) koszt smsa 3,66

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłem u pewnego pana / bioenergoterapeuty który ma błękitną aurę i uzdrawia. Mało tego widzi aury innych bo tylko wszedłem do niego i nie zdążyłem usiąsc na krześle już wiedział co mi jest. Na moich oczach przywracał ludziom słuch, czucie w nogach itd. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jasnowidzu Jackowskim? Podobno odnalazl dzieki swym zdolnosciom ok 600 zaginionych osob, ale w wywiadzie stwierdzil ze nie korzysta z zadnych aur bo to totalna bzdura i wogole nie isnieje takie cos.. On po prostu laczy sie, przyjmuje informacje od duchow, dzieki czemu znajduje te osoby" - trochę dziwne to dla mnie, że pracując z duchami wątpi w istnienie aury. Jesteś pewien, że w tym wywiadzie dokładnie to miał na myśli o czym piszesz? Bo równie dobrze mógł mieć na myśli, że aura istnieje, lecz bzdurą jest, że można dzięki niej kogoś znaleźć. A to już jest różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawalek artykulu.. Moze i zle zrozumialem, ale chyba raczej nie:>:> :P

 

Na jedno z pytań o jego dar odpowiada „Jasnowidzenie jest czymś bardzo racjonalnym i wytłumaczalnym. Bo tu nie chodzi o jakieś aury, gwiazdki czy inne historie. Tamto to rzeczywiście są bzdury.”

Jasnowidzenie, mówiąc w ogromnym skrócie, to dar pozwalający widzieć rzeczy, ludzi, wydarzenia bez udziału zmysłów. Wielu twierdzi, że można go ćwiczyć i nawet osoby, które nie mają wrodzonej umiejętności jasnowidzenia, mogą się tego nauczyć. Nie dla każdego jednak widzenie przyszłości jest czymś, co można łatwo wytłumaczyć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazlem ciekawy artykul:

Wikipedia o habituacji:

Zmysl wzroku: Nalezy wpatrywac sie w jeden punkt przez kilka minut bez mrugniecia. W okolicy nie moze byc silnych zrodel swiatla (za bardzo mecza wzrok). Po pewnym czasie na siatkówce zostanie utrwalony negatywowy obraz tego, co widzimy. Obraz ten coraz bardziej naklada sie na obraz wpadajacy do oka, az powstaje jednolita szarosc. Dosc trudno otrzymac ten efekt, gdyz oko szybko sie meczy, a kazde mrugniecie zmienia bodzce oddzialywajace na siatkówke, przeszkadzajac w uzyskaniu efektu habituacji. Ciekawy jest tez efekt spojrzenia odrobine w bok - obraz negatywowy naklada sie wówczas z pozytywowym wszedzie z wyjatkiem krawedzi jednolitych plam barwnych. Widzimy wówczas tylko te krawedzie - efekt uzyskiwany na ogol wylacznie przy pomocy komputerowych filtrów do obróbki obrazów

 

A poniewaz wszelakie cwiczenia na widzenie aury jakie sie spotyka to ciwczenia na zmeczenie wzroku i potem wlasnie takim zmeczonym wzrokiem widzi sie jakies poswiaty, zatem mozemy uznac ze to lipa i zadnej aury sie nie widzi;] Bo ja wlasnie takie cos widze - wedlug cwiczenia:

wpatruje sie miedzy palce dloni, az wzrok zacznie swirowac.. Wtedy widze biala, czasami zielonkawa poswiate (zalezy jakie swiatlo i na jakiej powierzchni to widze). A najlepiej to widze dopiero wtedy, gdy dlon lekko odsune i ta poswiata zostaje w calosci wtedy ukazana.. Tzn, ten omam, zludzenie, zwid..;) Moge tylko domniemac ze ktos sie napali ze widzi aure, cwiczy te cwiczenia kilka tyg, miesiecy dzien w dzien i pozniej pada mu na wzrok i ciagle widzi te poswiaty.. I sie raduje ze widzi aure;) A tak naprawde potrzebuje okulisty;) Czyz nie?? Dlaczego dziwnym zbiegiem okolicznosci trafilem na ok 8 roznych cwiczen na widzenie aury i kazde, podkreslam KAZDE polega na wpatrywaniu sie do zmecznia wzroku?? Temu, ze tylko wtedy wzrok pokazuje bzdury. Na swierzo nic nie zobaczysz, ale jak juz oczy lzawia i gubisz ostrosc to zaczynasz widziec cos co nazywa sie mylnie aura;]

Edytowane przez SlimBielany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aura to promieniowanie naszego ciała. w tym sęk, żeby zobaczyc aure wczesniej musisz zaczac zauważać rózne inne rzeczy by Twoj wzrok mógł sie wyćwiczyć. Nie musisz cwiczyc zmeczenie wzroku az do momentu łzawienia. Mozesz poprostu zaczac zwracac uwage na swiatło słonca odbite od lisci rózne subtelne rzeczy wokół siebie na ktore przewaznie nie zwraca sie uwagi itp. wzrok zacznie dostrzegac wiecej. To tak jkabys na duzym parkingu zauwazył jednego opla i po czasie zaczniesz zauważać ich coraz wiecej i wiecej. Czy to są zwidy? NIE te ople tam stoja ale wczesniej poprostu tego nie zauważałes i nie zwracales uwagi. :) ) Zresztą duża role w tej kwesti odgrywa czakra trzeciego oka. Ktora popudza sie dopiero wtedy kiedy czakry niższe zostana wczesnie pobudzone. (odwrotna sytuacja moze byc niebezpieczna bo zaczniesz dostrzegac rzeczy na ktore nie bylbys przygotowany psychicznie)

 

Co z ludzmi ktorzy na podstwie aury człowieka potrafia analizować stan psychiczny aktywność czakr a nawet dostrzegać choroby. Czy maja zwidy?

Zreszta wiekszosc ludzi nie potrzebuje takich bajerow jak widzenie aury BO PO CO?! moze to jedynie przeszkadzac w zyciu codzinnym zreszta nie jest to niezbedne w rozwoju duchowym. (celowo nie widzimy wszystkiego co obok nas zyje bo moze wprowadzic to w zamęt) Jak to dostrzegasz to dobrze, moze bedzie Ci to potrzebne, ale jak nie dostrzegasz to nic zlego poprostu niepotrzebna taka umiejestnosc i tyle..

 

Nie widzenie takich rzeczy nikomu nie umniejsza. ani z nikogo nie robi jakiegoś jasnowidza. No chyba ze osoba widzaca aure potrafi z niej wyczytać takie sprawy jak wczesniej wspomnialam(chroby czakry itp.)

 

Takie moje zdanie.

 

P.S to ze tego nie widzisz nie znaczy ze wszyscy którzy to widzą maja chory wzrok i zaburzenia psychiczne :D:D:D

 

pozdrawiam cieplo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha chcialam jeszcze dodac ze jak ktos sobie wymysli ze chce zostac jasnowidzem nauczyc sie widziec aure i moc z niej odczytywac takie rozne rzeczy musi po pierwsze liczyc sie z pewnym ryzykiem ktore niesie za soba otworzenie czakry trzeciego oka (byty astralne) po drugie musi miec silna psychike zeby nie przygniotlo Cie psychicznie.

Jasnowdz to nie zawód, nie wystarczy codziennie chodzic do pracy i wykonywac czynnosci ktore leza w twoim obowiazku hyyym

 

dobra koniec tego gadania :D papaa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A poniewaz wszelakie cwiczenia na widzenie aury jakie sie spotyka to ciwczenia na zmeczenie wzroku i potem wlasnie takim zmeczonym wzrokiem widzi sie jakies poswiaty, zatem mozemy uznac ze to lipa i zadnej aury sie nie widzi;] Bo ja wlasnie takie cos widze - wedlug cwiczenia:

wpatruje sie miedzy palce dloni, az wzrok zacznie swirowac.. Wtedy widze biala, czasami zielonkawa poswiate (zalezy jakie swiatlo i na jakiej powierzchni to widze). A najlepiej to widze dopiero wtedy, gdy dlon lekko odsune i ta poswiata zostaje w calosci wtedy ukazana.. Tzn, ten omam, zludzenie, zwid..;) Moge tylko domniemac ze ktos sie napali ze widzi aure, cwiczy te cwiczenia kilka tyg, miesiecy dzien w dzien i pozniej pada mu na wzrok i ciagle widzi te poswiaty.. I sie raduje ze widzi aure;) A tak naprawde potrzebuje okulisty;) Czyz nie?? Dlaczego dziwnym zbiegiem okolicznosci trafilem na ok 8 roznych cwiczen na widzenie aury i kazde, podkreslam KAZDE polega na wpatrywaniu sie do zmecznia wzroku?? Temu, ze tylko wtedy wzrok pokazuje bzdury. Na swierzo nic nie zobaczysz, ale jak juz oczy lzawia i gubisz ostrosc to zaczynasz widziec cos co nazywa sie mylnie aura;]

 

Nie wszystko to efekt zmęczenia wzroku ,ważne jest także jakie kto ma nastawienie żeby aurę zobaczyć .

Tak Drahma2 ma wiele racji polecam naukowe dowody historyczne na widzenie aury.

 

 

 

 

Richard Wwbster - Odczytywanie aury

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aura to promieniowanie naszego ciała. w tym sęk, żeby zobaczyc aure wczesniej musisz zaczac zauważać rózne inne rzeczy by Twoj wzrok mógł sie wyćwiczyć. Nie musisz cwiczyc zmeczenie wzroku az do momentu łzawienia. Mozesz poprostu zaczac zwracac uwage na swiatło słonca odbite od lisci rózne subtelne rzeczy wokół siebie na ktore przewaznie nie zwraca sie uwagi itp. wzrok zacznie dostrzegac wiecej. To tak jkabys na duzym parkingu zauwazył jednego opla i po czasie zaczniesz zauważać ich coraz wiecej i wiecej. Czy to są zwidy? NIE te ople tam stoja ale wczesniej poprostu tego nie zauważałes i nie zwracales uwagi. :) ) Zresztą duża role w tej kwesti odgrywa czakra trzeciego oka. Ktora popudza sie dopiero wtedy kiedy czakry niższe zostana wczesnie pobudzone. (odwrotna sytuacja moze byc niebezpieczna bo zaczniesz dostrzegac rzeczy na ktore nie bylbys przygotowany psychicznie)

 

Co z ludzmi ktorzy na podstwie aury człowieka potrafia analizować stan psychiczny aktywność czakr a nawet dostrzegać choroby. Czy maja zwidy?

Zreszta wiekszosc ludzi nie potrzebuje takich bajerow jak widzenie aury BO PO CO?! moze to jedynie przeszkadzac w zyciu codzinnym zreszta nie jest to niezbedne w rozwoju duchowym. (celowo nie widzimy wszystkiego co obok nas zyje bo moze wprowadzic to w zamęt) Jak to dostrzegasz to dobrze, moze bedzie Ci to potrzebne, ale jak nie dostrzegasz to nic zlego poprostu niepotrzebna taka umiejestnosc i tyle..

 

Nie widzenie takich rzeczy nikomu nie umniejsza. ani z nikogo nie robi jakiegoś jasnowidza. No chyba ze osoba widzaca aure potrafi z niej wyczytać takie sprawy jak wczesniej wspomnialam(chroby czakry itp.)

 

Takie moje zdanie.

 

P.S to ze tego nie widzisz nie znaczy ze wszyscy którzy to widzą maja chory wzrok i zaburzenia psychiczne :D:D:D

 

pozdrawiam cieplo

 

tru tru tru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wypróbowałem ,coś takiego z książki Osho ,coś o medytacji nie pamiętam tytułu ,jak patrzałem dłużej w lustrze na swoją twarz to widziałem jak mi się ona zmienia ,czyli widziałem różne twarze ,Osho pisał że człowiek widzi twarze z wielu wcieleń,a na temat aury to wkleiłem wyżej ciekawy artykuł ,polecam go poczytać.

Stron jest 70 ,a to z ostatniej strony:

 

Aura – niewidzialne pole energetyczne, które otacza każdą żywą istotę. Nie tylko otacza jej ciało,ale także stanowi część każdej komórki i odzwierciedla wszystkie subtelne energie Ŝyciowe. Dlategopowinna być traktowana raczej jako przedłużenie ciała, a nie coś, co je otacza. Aura ma różne rozmiary i zabarwienie, w zależności od samopoczucia i rozwoju duchowego człowieka.

 

Aura fizyczna – składa się z materii oraz pól energetycznych, które otaczają ciało. Ponieważ wszyscy jesteśmy ciepli w porównaniu z otoczeniem, wszyscy mamy termiczne gradienty, którewytwarzają prądy powietrza w pobliżu naszego ciała. Nasze organizmy nieustannie emanują energię podczerwoną. Otacza nas również elektrostatyczne i elektryczne pole jonów. Człowiek jest źródłem promieniowania elektromagnetycznego o niskiej częstotliwości (fale radiowe do 100 kHZ).

 

Aura nastroju – kolor podstawowy przy zmianach nastroju bywa chwilowo zastępowany przezinne barwy. Aura nastroju oddaje nasz stan emocjonalny. Jeśli na przykład miałeś miły dzień, a ktośnagle cię zwymyślał, twoja aura natychmiast zareaguje na zmianę twojego stanu emocjonalnego.Kolor, który by się wtedy pojawił, byłby dużo lepiej widoczny niż zwykłe kolory twojej aury, dopóki nie wyzwoliłbyś się od tych emocji.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poniewaz wszelakie cwiczenia na widzenie aury jakie sie spotyka to ciwczenia na zmeczenie wzroku i potem wlasnie takim zmeczonym wzrokiem widzi sie jakies poswiaty, zatem mozemy uznac ze to lipa i zadnej aury sie nie widzi;] Bo ja wlasnie takie cos widze - wedlug cwiczenia:

wpatruje sie miedzy palce dloni, az wzrok zacznie swirowac.. Wtedy widze biala, czasami zielonkawa poswiate (zalezy jakie swiatlo i na jakiej powierzchni to widze). A najlepiej to widze dopiero wtedy, gdy dlon lekko odsune i ta poswiata zostaje w calosci wtedy ukazana.. Tzn, ten omam, zludzenie, zwid..;) Moge tylko domniemac ze ktos sie napali ze widzi aure, cwiczy te cwiczenia kilka tyg, miesiecy dzien w dzien i pozniej pada mu na wzrok i ciagle widzi te poswiaty.. I sie raduje ze widzi aure;) A tak naprawde potrzebuje okulisty;) Czyz nie?? Dlaczego dziwnym zbiegiem okolicznosci trafilem na ok 8 roznych cwiczen na widzenie aury i kazde, podkreslam KAZDE polega na wpatrywaniu sie do zmecznia wzroku?? Temu, ze tylko wtedy wzrok pokazuje bzdury. Na swierzo nic nie zobaczysz, ale jak juz oczy lzawia i gubisz ostrosc to zaczynasz widziec cos co nazywa sie mylnie aura;]

 

Ok skoro ta wikipedia taka mądra to niech mi wytłumaczy jak to się dzieje, że patrząc na swoje odbicie w lustrze widzę na wysokości klatki piersiowej silną, długą smugę jasnozielonego światła o strukturze przypominającej czasem dym? Jak to się dzieje, że patrząc pomiędzy swoimi dłońmi czy nogami widzę cieńkie, ciągliwe strużki przepływającej energii o strukturze w niczym nie przypominającej konturów moich dłoni? I wreszcie niech mi wytłumaczy, dlaczego dzisiaj oglądając swoja aurę wokół nóg zauważyłem jakieś energetyczne paskudztwo przypięte do mojego uda, które znikło dopiero po oczyszczeniu miejsca:)Dodam, że paskudztwo podobnie jak pozostałe rzeczy w niczym nie przypominało konturów mojego ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, a co to bylo, w czym Ci to przeszkadzało i jak to usunales?;) ;p

Piszac "w czym Ci przeszkadzalo" mialem na mysli czy np jakbys nie widzial swojej aury to wiedzialbys ze to masz? jakos by Ci szkodzilo to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, a co to bylo, w czym Ci to przeszkadzało i jak to usunales?;) ;p

Piszac "w czym Ci przeszkadzalo" mialem na mysli czy np jakbys nie widzial swojej aury to wiedzialbys ze to masz? jakos by Ci szkodzilo to?

 

Co to było? Przypominało owada, ale nie do końca. Podejrzewam jakieś zwierzę astralne. Z udem akurat problemów nie miałem, ale kto wie czym by sie to skończyło, gdybym sobie odpuścił. A odkleiłem to modlitwą. Z reszta jak się chcesz sam przekonać co do tych strużek energii to polecam takie oto ćwiczenie: Złącz na pół minuty dłonie opuszkami palców potem odsuń je od siebie i wpatruj się w przestrzeń pomiędzy nimi. Powinieneś ujrzeć po jakimś czasie strużki energii płynące pomiędzy palcami i węwnętrznymi częściami dłoni.I na Boga nie męcz wzroku. Mrugaj jeśli musisz, tylko staraj się utrzymywac wzrok w jednym miejscu. Widok po mrugnięciu zniknie, ale pojawi sie po chwili znowu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz.. A w cwiczeniach pisza to samo - zeby sie wpatrywac miedzy palce/dlonie i cos tam bedzie, a jak sie mrugnie to zniknie i pojawi sie jak znow sie bedzie wpatrywac.. A wpatrujac sie meczysz wzrok i wtedy cos sie pojawia. Mrugniesz czyli dasz oczom przerwe i na swierzy wzrok znika. Pozniej znow sie wpatrujesz czyli meczysz wzrok i sie pojawia.. No ale niewazne, jako poczatkujacy mam troche pytan apropos bezpieczenstwa wlasnie;] Od kiedy mam sie bac?;p Tzn, na jakim etapie cwiczen z aura?;) Bo slyszalem ze nie jest to bezpieczne, ze widzi sie pozniej rozne byty ktore moga nawiedziac, opetania itd.. Ja wykonalem tylko z kilkanascie razy te cwiczenia z dlonmi, cos tam widzialem pomiedzy palcami (jakies biale swiatlo dosc jasne), pozniej w lustrze wokol glowy widzialem jakas tez biala poswiate, czasem jasnoniebieska lub jasnozielona.. To samo raz zobaczylem wzdluz ramion i rak.. Czy na tym etapie mam juz sie bac?:P Jak sie bronic ewentualnie?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie nie do konca rozumiem co znaczy rozwoj duchowy? Mam zaczac chodzic do kosciola, modlic sie, zostac ksiedzem? Skad wiem czy jestem juz dostatecznie rozwiniety duchowo czy nie?

Jak to przebiegalo np u Ciebie? Odrazu zabrales sie za aure czy jak?

Sorry za namolnosc, ale poczytalem troche katolickich stron na temat ezoteryki i z lekka sie przerazilem co moze mnie spotkac bawiac sie w to.. I chce wiedziec wszystko co i jak..

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze takie cos.. Niektorzy pisza by nie otwierac zadnych czakr bo to niebezpieczne, pozniej moze byc problem z zamknieciem itd.. Polecaja za to "rozkrecanie" czakr jako alternatywe dajaca ten sam efekt a bedaca bezpieczna.

I myslisz ze taka modlitwa o wybaczenie ma sens? Pierw prosisz o wybaczenie a pozniej znow robisz to samo??

Wiesz co ja zauwazylem? Moze to glupie i nie ma zwiazku z tematem, ale zawsze jak probuje np osiagnac OOBE (co jeszcze mi nie wyszlo i probowalem zaledwie ze 4 razy) to samoistnie odmawiam OJCZE NASZ i ANIELE BOZY STROZU MOJ...:D Nie to ze umyslnie, tylko samoistnie mi sie to nasuwa na usta..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, powiedzmy ze rozumiem.. Bede sie doksztalcal jeszcze w temacie bo juz dalem siostrze liste ksiazek ktore chce pod choinke;) Glownie o aurach i czakrach;) A byc moze okaze sie ze nie rusze wogole tematu.. Mimo iz cos tam sobie niewinnie czasem poprobuje, jakies LD, OOBE czy aury to jednak wciaz mam obawy i boje sie tak wciagnac w to calkowicie.. Zawsze jak zblizam sie do osiagniecia czegos to wycofuje sie.. Poza tym zauwazylem ze od kad zaineteresowalem sie tematem bardziej to w glowie mam coraz wiecej mysli o kosciele, modlitwach, Jezusie, szatanie.. Jakies rozkminki mnie wziely od tego czasu.. Kiedy juz bylem gotowy do osiagniecia oobe po przeczytaniu kilkudziesieciu stron na ten temat gdzie nikt nie pisal o szkodach tego to trafilem przypadkowo na strony religijne ktore wypowiadaja sie na ten temat.. I zrezygnowalem z praktykowania oobe. Albo na dobre albo dopoki nie poukladam swoich mysli i sie nie wycisze. Pozniej czytalem o aurach i tez zadnych szkod.. Kiedy zaczalem cwiczyc trafilem na artykuły mowiace o szkodach z tym zwiazanych.. Nurtuje mnie jeszcze takie cos - pisales ze widziales swoja aure i cos bylo do niej uczepione, jakies astralne dziadostwo.. Ciekawi mnie czy ono uczepilo sie tylko dlatego i tylko dlatego to dostrzegles bo widzisz aure i cwiczysz to? Pytam bo podobno aure ma kazdy czlowiek. Ale nie kazdy o tym wie, nie kazdy sie tym interesuje.. Czy do takich tez moga czepnac sie jakies byty astralne wysysajace ich energie? I jak to sie objawia? Bo powiedzmy ze ja nie widze swojej aury, mam gdzies ten temat, nie wierze w to.. Ale jesli mam swoja aure i cos sie podepnie pode mnie to co czuje taki ktos kto nie jest w temacie? Czy to wogole szkodzi komukolwiek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe.. Po pierwsze to dzieki za cierpliwosc do mnie i odpisywanie na moje posty;) Jak juz pisalem - dopiero raczkuje w temacie wiec chce znac dwie strony medalu.. Czytalem wczoraj ze dla poczatkujacych dobrze jest np praktykowac oobe za dnia. Poniewaz wtedy jest male prawdopodobienstwo spotkania zlych bytow ktore glownie w nocy dzialaja;) Nie wiem ile w tym prawdy ale moze cos jest.. Wiadomo ze noc zwykle kojarzy sie ze strachem, horrorem itd.. A dzien to dzien.. Niczego sie nie boimy;) A podobno strach przyciaga najwiecej tego zlego.. Dlatego narazie nie bawie sie tak powaznie w oobe. Ogladalem tez dzis piecioczesciowy film na youtube o medytacji.. Swietnie zrobiony... Moze od tego zaczne cala ta przygode z ezoteryka.. Wlasnie od medytacji, wyciszenia, uspokojenia mysli..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam, mam pytanie, może ktoś zna odpowiedź.

 

Co oznacza kolor fioletowo-różowy w aurze? Tzn. chodzi mi o taki fiolet z domieszką różu, ale bardziej fiolet niż róż. Szukałam odpowiednika w necie i chyba najbardziej kojarzy mi się taki kolor z fuksją, ale nie jestem pewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie zawsze ciekawiło czy właściwie widzę aurę, czy nie - ale z nieco innego powodu niż zazwyczaj większość piszących że nie są pewni...

Mianowicie od dziecka widzę energię - jej przepływy i nagromadzenie. Widzę 'aurę' energetyczną otaczającą ludzi i przedmioty - im bardziej dana osoba jest naenergetyzowana tym mocniejsza, dalej promieniująca ta poświata. Mocno zwiększa się także np. dookoła rąk, kiedy dana osoba (czy ja sam) pracuje z energią. Dostrzegam też 'kanały' energetyczne którymi czy to ludzie nieświadomie (bądź świadomie) łączą się ze sobą przekazując sobie energię, lub którymi pijawki energetyczne wyciągają energię od innych. Widuję też różne byty - dostrzegam ich wzorzec energetyczny, energię która krąży w nich inaczej niż w powietrzu. Dostrzegam też deficyty energetyczne np. kiedy ktoś jest przewlekle chory, albo ciężko chory z powodu jakiegoś narządu, choć nad tym muszę się zazwyczaj mocno skoncentrować i nie zawsze uzyskuję dokładną lokalizację (np. w przypadku serca może mi się pojawić zaciemnienie konkretnej tętnicy, całego serca, albo ogólnie klatki piersiowej)...

Tylko że zawsze te aury energetyczne są niejako przezroczyste (wrażenie trochę jak np. widok gorącego powietrza unoszącego się znad rozgrzanej jezdni, tylko nie tak falujące), ewentualnie lekko rozjaśnione. Dodatkowe informacje dotyczące rodzaju tej energii odczuwam intuicyjnie.

 

Natomiast od jakiegoś czasu zacząłem dostrzegać np. wokół moich własnych rąk oprócz tamtej szerokiej otoczki, również cienką, mającą dwa-trzy centymetry szerokości poświatę białą, jasną, z lekką nieznaczną domieszką fioletu. Ponadto od jakiegoś czasu nie tyle widzę, co czuję kolory otaczające inne osoby. A dodatkowo także smaki i wrażenia węchowe. Czy ktoś może mieć elektrycznie smakującą aurę (tak jak się baterię do języka przytknie), albo o smaku metalicznym, albo o smaku cytryny? Są też wrażenia dotykowe, czasem słuchowe, które wiem że dotyczą 'aury' - niejako otoczki danej osoby. Ogólnie nigdy nie skupiałem się na konkretnym narządzie zmysłów, bo większość rzeczy odbieram bardziej intuicyjnie, poza tym lubię odczuwać przez wszystkie zmysły - może stąd objawianie się tego wszystkimi zmysłami...

 

Stąd pytanie - początki odczuwania aur innych? Czy nie?

I dodam - nie widzę powidoków, tak aury energetyczne, jak i to co zacząłem ostatnio odczuwać, widzę od razu, jeśli tylko spojrzę szukając aur, albo jeśli coś jest na tyle mocne, że zobaczę to bez zastanawiania się nad tym...

 

I jeszcze jedno pytanie. Kiedyś znajoma powiedziała mi, że mam dziwną aurę, bo widzi w niej wszystkie możliwe kolory - zmieniające się ciągle, nieustannie przechodzące jeden w drugi. Nie tylko kolory tęczy, ale też od białego po czarny, złoty, srebrny i wszelkie możliwe odcienie innych kolorów. Jak sądzicie, co to może znaczyć? ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Til to co widzisz jest zupełnie naturalne, widzisz dużo więcej niż inni i tyle. Dość dobrze to opisałeś.

 

"Natomiast od jakiegoś czasu zacząłem dostrzegać np. wokół moich własnych rąk oprócz tamtej szerokiej otoczki, również cienką, mającą dwa-trzy centymetry szerokości poświatę białą, jasną, z lekką nieznaczną domieszką fioletu"

Czy jak ruszasz ręką to ta fioletowa otoczka np rąk tak jakby "goni ręce"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, cały czas otacza rękę ze wszystkich stron. O ile ta przezroczysta aura energetyczna ma ok. 2 albo więcej cm zaczynając się od ręki (więcej kiedy jestem naładowany albo coś robię z energią), część biała, rozświetlona ok. 1cm, a fioletowa otoczka ma ok. 0,5cm zaczynając od dłoni, w każdym kierunku, ale trudno dokładnie stwierdzić jak szeroka, bo jest delikatna i przechodzi płynnie w tą białą część.

O ile przezroczysta część czasem wygląda jakby parowała (tak jak para unosząca się np. znad gorącej herbaty), to biała i fioletowa cały czas mają tą samą szerokość.

I to na pewno nie jest powidok ;) Widać tak na ciemnym jak i na białym dobrze oświetlonym tle - dokładnie tak samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powidok wykluczam, to jasne. Ale z tym fioletowym mam coś takiego, też jakieś 0,5 do góra 2cm czasem i zawsze mnie to zastanawia, bo to nie "typowa aura" inaczej to wygląda niż reszta kolorów, troche inaczej się zachowuję. Rozkminić tego nie mogę. Ale u ciebie to chyba jeszcze co innego. BTW patrz priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Prosił bym o fachową poradę osób które już widzą aurę.

Chciał bym nauczyć się tej sztuki, trenuje.

 

Po kilku dniach zauważyłem ciekawą rzecz:

 

W nocy, na tle okna (żaluzje - ciemna mleczna biel) widzę poświaty przedmiotów.

Takie białe (zawsze białe) duchy każdej rzeczy na którą patrze kontem oka, nie pojawiają się od razu a po paru sek patrzenia się w jeden punkt. Mrugnięcie sprawia że duchy przygasają, ale w przeciągu sek znowu się rozpalają na ok centymetr, nie ważne jak daleko jest przedmiot i jakich rozmiarów.

 

Jeśli patrze na swoją dłoń poza w.w. poświatą widzę takie nitki (?) szare kilka mm od skóry, jak by kontur, które tak jak by pulsują.

Widzę je do momentu w którym nie rozpali się biała poświata która sprawia że przestaje je widzieć. Czasem mam wrażenie że gdy zbliżę do siebie czubki palców widzę bardzo słabo jak by "pioruniki" ale nie czuje ich.

 

Gdy poruszam ręką, ale patrze się dalej w ten sam punkt, poświata zachowuje się jak ogień poruszanej świeczki.

 

Oczy mi wariują, czy to początki widzenia aury?

PS: Pracuje dużo przy komputerze, w.w opisane anomalię widzę też w dzień ale wtedy "rozpalanie się" poświaty jest wolniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ciekawe bo wczoraj bylam w psem na łąkach, które oczywiście o tej porze roku pokryte są śniegiem. Pies szybko biegł, a w pewnym momencie widziałam jej aure tyle, że byla podobna do koloru jej sierści, ale mocno odstawała od ciała tzn napewno nie było to złudzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Nie koniecznie. nie pamiętam jak sie to nazywało, ale jeśli od śniegu odbija się światło i pod odpowiednim kątem się spoglada na człwieka, zwierze czy inną rzecz, mozna zobaczyć taką otoczkę jak aurę. Czasem mozna zobaczyć cień jak fotografię. Nie twierdzę, ze tak bylo w tym wypadku, ale na śniegi się takie optczne zjawiska zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobre początki widzenia aury, na razie poziom zwany eterycznym.

Mam w takim razie kontynuować ćwiczenia przez wpatrywanie się, czy urozmaicić je jakoś żeby uzyskać lepszy efekt? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w takim razie kontynuować ćwiczenia przez wpatrywanie się, czy urozmaicić je jakoś żeby uzyskać lepszy efekt? ;)

 

kontynuować :)

zdaj się przy tym na wewnętrzną intuicję, w co nalezy się przypatrywać dla lepszych efektów.

z mojej strony - sala wykładowa to jedno z lepszych miejsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę w lustro nie widzę nic niestety.

Co do auli, już nie studiuję, ale nie ukrywam że to by było dobre miejsce do testów, szczególnie że czytałem o przypadku człowieka który właśnie na auli obudził w sobie ten dar.

 

Wyjaśniono to jako że obudził swoje trzecie oko.

Zgodnie z wytycznymi opisanymi w artykule próbowałem "otworzyć" to oko widmo, jednak mimo też potrafię bez trudu wyłączać swój umysł (moja ukochana technika myślenia o niczym, najużyteczniejsza umiejętność pod słońcem) i ciało nic szczególnego się nie dzieje. No może pomijając to że czasem zasypiam... :D

 

Mam większy problem z własnymi oczami, jako że widma widzę najlepiej wieczorem mam kłopot z szybkim męczeniem się wzroku.

Oczy zaczynają mnie szczypać co zmusza mnie do mrugania, a to dekoncentruje. Nie wiem czy jest na to jakaś rada.

 

Czy ci co widzą już aurę nazwijmy to "dobrze" muszą jeszcze skupiać swój zwrok, czy wchodząc w grupę ludzi natychmiast widzą ich aury i potrafią ocenić kto ma złe zamiary? Bo w prawdzie wyczuwam patrząc na kogoś, że zaraz będzie nieprzyjemnie, ale aury nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tych przeczuć mi nie brak.

Tak się zastanawiałem, jak wygląda aura samochodu skoro każdy przedmiot ma aurę? Mają rożną czy wszystkie taką samą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Jak patrzę w lustro nie widzę nic niestety.

Co do auli, już nie studiuję, ale nie ukrywam że to by było dobre miejsce do testów, szczególnie że czytałem o przypadku człowieka który właśnie na auli obudził w sobie ten dar.

 

Wyjaśniono to jako że obudził swoje trzecie oko.

Zgodnie z wytycznymi opisanymi w artykule próbowałem "otworzyć" to oko widmo, jednak mimo też potrafię bez trudu wyłączać swój umysł (moja ukochana technika myślenia o niczym, najużyteczniejsza umiejętność pod słońcem) i ciało nic szczególnego się nie dzieje. No może pomijając to że czasem zasypiam... :D

 

Mam większy problem z własnymi oczami, jako że widma widzę najlepiej wieczorem mam kłopot z szybkim męczeniem się wzroku.

Oczy zaczynają mnie szczypać co zmusza mnie do mrugania, a to dekoncentruje. Nie wiem czy jest na to jakaś rada.

 

Czy ci co widzą już aurę nazwijmy to "dobrze" muszą jeszcze skupiać swój zwrok, czy wchodząc w grupę ludzi natychmiast widzą ich aury i potrafią ocenić kto ma złe zamiary? Bo w prawdzie wyczuwam patrząc na kogoś, że zaraz będzie nieprzyjemnie, ale aury nie widzę.

 

Ja patrze w lustro i widze swoja aure wokol glowy majac za soba biala sciane w jasno oswietlonym miejscu, patrze wzrokiem i nie wzrokiem i trzecim okiem ha,ha,sorki ale nie umiem inaczej tego opisac to jest rodzaj jakiegos transu w patrzeniu. aura ma 12-15cm ma dwa kolory blizej glowy opalizujacy bialy otoczony opalizujacym jasno zielonym. na poczatku myslalam,ze to moze jest zludzenie,widze bo bardzo chce zobaczyc,ale wybralam sie do m-ca mocy na Wawel i po powrocie moja aura byla co najmniej dwukrotnie wieksza przez kilkanascie godzin,potem wracala do poprzednich rozmiarow,zeby sie upewnic powtorzylam to 3 razy w tygodniowych odstepach czasu i bylo tak samo i to mnie upewnilo,ze widze rzeczywiscie aure. a moze ktos uwaza inaczej,chetnie poczytam opinie

Z widzeniem aury innych mam klopot bo musze sie skupic zeby zobaczyc a nie wszedzie jest to mozliwe,wydaje mi sie,ze zobaczylam aure kilku osob,ale zeby miec pewnosc musze jeszcze duzo obserwowac i cwiczyc,cwiczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie i ładnie ale np mojej aury nie widać nie jest ona nawaet biała heeh co to znaczy??

Może macie jakiś pomysł kilka osób już próbowało zobaczyc ją i nic może to byc sprawka mojej Energi że np jest silniejsza czy coś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma
Wszystko pięknie i ładnie ale np mojej aury nie widać nie jest ona nawaet biała heeh co to znaczy??

Może macie jakiś pomysł kilka osób już próbowało zobaczyc ją i nic może to byc sprawka mojej Energi że np jest silniejsza czy coś??

 

Naucz sie widzieć ja samoddzielnie, będziesz mieć pewność czy widzisz czy nie i jaka ona jest. Aurę masz na pewno bo każdy ma.

 

A ja mam pytanie, poda ktoś link czy coś jak widzieć aure? bo ja nic nie widzę ... i nie wiem jak i co ^^

 

Na chomiku masz "Trening widzenia aury" Roberta Bruca, polecam ćwiczenia, są bardzo skuteczne. Przy okazji pomagają otworzyć 3 oko, wiec widzi sie wiecej niz tylko aurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mat9030 nie wiem dokładnie jak jest z normalną aurą, bo ja generalnie dostrzegam energię, a nie aurę jako taką opisywaną klasycznie, ale z mojego doświadczenia wiem że jeśli ktoś jest na prawdę mocno naładowany, szczególnie jeśli dobrze potrafi się posługiwać energią czyli ma duży 'przepływ wewnętrzny' energii, to zdarza się że jego aura energetyczna jest większa od pomieszczenia w którym się znajduje... A wtedy jest dość trudno osobie znajdującej się w tym pokoju znaleźć w ogóle tą aurę, chyba że dobrze się wie czego szukać. Zabawiałem się w ten sposób ze znajomymi pytając ich czy są w stanie zobaczyć moją aurę i mieli poważny problem ;P

 

Jest też inna opcja - możliwe że blokujesz w jakiś sposób podświadomie innych. Coś w rodzaju 'antymagii'. Można robić coś takiego. Wiem że można też świadomie zmniejszyć swoją aurę energetyczną tak żeby udawać kogoś o wiele słabszego, a nawet całkiem ją 'schować' (tylko nie bardzo wiem po co poza eksperymentami :P ). A co da się zrobić świadomie, da się też podświadomie.

 

@Damiancki: ktoś musiał podać ten link, więc niech będę ja: Google

Ponadto pogrzeb po forum, na pewno znajdziesz co nieco opisów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tą Aurą ,jedni widzą bo widocznie będzie im to potrzebne ,inni nie widzą wcale bo po co ,ja obecnie również żadnej aury nie widzę ,choć wcześniej ją dostrzegałem -widzenie aury jest poprostu efektem rozwoju duchowego ,lecz gdy jesteśmy zaawansowani duchowo wszelkie nadnaturalne zdolności zanikają ,ponieważ prawdziwy mistrz duchowy ich nie potrzebuje ,no chyba że zechce z łatwością przywoła wszelkie magiczne ,psychiczne czy duchowe moce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jak to jest 'nie uwierzę póki nie zobaczę' ;P

Ja tam zawsze podkreślam że powinno się energię czy aurę nie tylko widzieć, ale wyczuwać wszystkimi zmysłami, ale spotkałem na prawdę niewiele osób które choćby próbowały rzeczywiście... A co z tego że zobaczę ciastko jeśli nie wiem jak smakuje, pachnie, jak odczuwalny jest jego dotyk kiedy się je trzyma w ręce, ani nie wiem jaki jest dźwięk chrupiącego ciastka? Owszem - znam kolor i kształt, ale ilu rzeczy jeszcze nie wiem o tym przedmiocie?

Plus zawsze najtrudniejsze (dla większości ludzi) odczuwanie intuicyjne właściwości danych zjawisk czy przedmiotów...

 

Swoją drogą, ja też uważam, że kto ma widzieć, będzie widział, a kto tego nie potrzebuje tak na prawdę - nie będzie... Talenty są nam dawane po coś i nie jest to szpanowanie przed kumplami 'o popatrzcie, potrafię poruszyć długopis siłą woli' ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejj ok to zobacze te cwiczenia ale jak pomagają otworzyć 3 oko to ja nie chce łazić potem ciągle w czapce na dworze :|

 

Otwieranie 3 oka bez rozwijania pozostałych czakr to jak zabawa z ogniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i nie wiecie jak mnie to interesuje...

Kurcze mam ten kurs ale będę potrzebował kogoś kto mi pomoże przez ten kurs przejść.

Może ktoś dopomóc i mi pomagać na gg? 19146191...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem :/ czyli najpierw czakry potem aura? jak tak to prosze help ;]

 

Jeżeli nie pracowałeś z czakrami nigdy a zaczynasz przygodę z ezoteryką to i tak rozwijasz czakrę 3 oka — należałoby zacząć od podstaw. Odradzam ćwiczenia aury, OOBE etc. Zacznij od czegoś prostego np. afirmacji i medytacji ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Dharma

ja mam pytanie do widzących aurę..

po warstwie eterycznej widze nastepna warstwe kolorową.. no ale cos mnie zatsnawia czy aby napewno to jest aura

moje wątpliwości biora się z tego, że aura wiekszości ludzi ( z jednym małym wyjątkiem ) to zółcie albo pomarańcze. nie ma żadnej zieleni czy fioletu.. hmm

czy to co widze jest aby napewno aurą.. dlaczego widze tylko te dwa typy odcieni kolorow.. Może to nie jest aura?

Edytowane przez Dharma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozatym czasem sie zdarza,że aure czujemy,innymi zmysłami,nie wiem jak to opisać,bowiem czasem miałam silne odczucia że to ten kolor a nie innytak sie wyrywał w pamieci.Myśle że też można znaleść swój sposób wyczucia i wydzenia,jak sie tylko zna siebie i odczucia.Aury nie ćwiczę,czasem coś zobacze,i to wychodzi spontanicznie,nic na siłe prawda.Rozwijając czakre 3 oka lub idac nie pokolei mozna tylko krzywde zrobić sobie,nie mówiąc o tym że sie nawet nie bedzie miało pojęcia co sie widzi,i czy to napewno to.Zgadzam sie z przedmówcami:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

patrz w lustro (10 minut na poczatek wystarczy xD) i nie patrz sie centralnie na glowe tylko tak jakby miedzy glowa a powietrze, czyli mozna powiedziec czubek glowy i sie nei skupiaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Sory, jeśli nie w tej kategorii, ale zielona jestem. Mam takie pytanko dot. aur. Niedawno stworzyłam (czyt. próbowałam stworzyć) servitora. Nie jestem pewna, czy mi się udało. Chciałabym to sprawdzić, "wyczuwając" aurę servitora. Tuż po zakończeniu procesu tworzenia byłam bardzo osłabiona, bolała mnie głowa. Serv nie ma mieszkania, istnieje wyłącznie w astralu. Są jakieś sposoby, by potwierdzić jego istnienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też fakt :) ale jakby tak dalej roztrząsać to i usłyszeć można ;)

 

ale zdecydowanie astral tez jest łatwy do wyczucia, to bardzo specyficzna i charakterystyczna struktura energetyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość winteer

Posty przeniesone.

 

Co do widzenia (czucia) aury, to tez to nie jest taka prosta sprawa.. wszystko zależy od wrażliwości osoby która je widzi czy czuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam, mam pytanie bo dzieje się ze mną dziwne rzeczy tzn, chyba widzę swoja aure, tzn np na rekach widzę energie która się rozprasza i na ciele tez ale nie o to chodzi, od kad zaczalem medytowac pojawila sie u mnie zdolnosc telekinetyczna ale teraz to nie wiem co sie dzieje bo jak podchodzę do okna i jestem dwa metry od okna to firanki sie ruszają, stoję w takiej odległości ruszę lekko ciałem a one falują to samo z zasłonami czy to aura tak na nie wpływa? Nie wiem czy widzę kolor aury albo jest bezbarwna albo biaława, co to moze byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam cię Brydziu ,nie będę się rozpisywał ,zapraszam ciebie do poczytania moich blogów tam poczytasz o jeszcze dziwniejszych rzeczach których doświadczyłem, napiszę ci tylko tyle -- nie przywiązuj się do tego typu stanów ,i medytuj dalej ,to bardzo ważne ,ponieważ wielu medytujących w historii i zaawansowanych w rozwoju duchowym zafascynowanych takimi stanami jak : telekineza,psychokineza ,lewitacja ,widzenie aury i inne. zatrzymywało się na takim stanie rozwoju duchowego , i nie mogli wznieść się na wyższy poziom świadomości duchowej (osiągnąć stanu Buddy ,Chrystusa ) ,czyli na poziom mistrzowski w rozwoju duchowym i osiągnąć oświecenie duchowe lub nirwanę czy iluminację bądż satori .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Lecz Aura Człowieka zmienia się w ciągu jego życia (od zmiennych emocji ,myśli i nastawienia do życia ) Aura nie jest czymś statycznym ,więc co komu po obecnej znajomości Aury ,to samo może być po wizycie u tarocisty ,a od człowieka zależy jego przyszłość ,od jego poczynań.

Aura to przecież niematerialne ciała - subtelne/energetyczne (emocjonalne) ,okalające każdą żywą istotę na ziemi ,która to Aura się zmienia w ciągu całego życia Człowieka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No dobrze, więc kilka miesięcy temu spróbowałam zobaczyć aurę i od razu udało mi się. Widzę ją do tej pory, codziennie ćwiczę, ale widzę tylko "poświatę" lub pewnego rodzaju cień, zależy na jakim tle.

Po drugie czasem uda mi się zobaczyć jakiś kolor ale nie wydaje mi się to zbyt wiarygodne :D

Po trzecie, jak to jest, że na czarnym tle prawie zawsze widzę u siebie aurę kolory złotego, a na białym niebieską, wpadającą w... indygo chyba.

 

Więc jakie są najlepsze ćwiczenia na widzenie kolorów tejże aury którą już się dostrzega :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ismer zmienił tytuł na Aura jej kolor
  • Ismer podpiął ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...